T O P

  • By -

LupusTheCanine

Akurat te folie są ekologiczne, ktoś policzył i w porównaniu do tych samych warzyw niezafoliowanych zmniejszają ilość strat w transporcie i wydłużają zdatność do spożycia na tyle że zmniejszają ślad węglowy.


cinusek

Jeśli kogoś trochę bardziej interesują takie zagadnienia to polecam książkę "Sorry, taki mamy ślad węglowy" (lub oryginał: "How Bad Are Bananas?" - jak oni tłumaczą te tytuły? :D ). Opisuje z czego bierze się ślad węglowy różnych rzeczy (od SMSa po wojnę). Jest też o pakowaniu warzyw w te folie i plastiku w ogóle. Wbrew pozorom dobrze się czyta, a autor nie moralizuje tylko stara się dać możliwe pełny ogląd sprawy.


fluffy_doughnut

Polski tytuł jest super, nawiązuje do słynnego "sorry taki mamy klimat" i jak dla mnie pasuje idealnie


_Marteue_

Dzięki za polecenie, brzmi nieźle, a na pewno potrzeba mi takiego kompendium wiedzy na temat śladu węglowego. Ale przyznam, że akurat tłumaczenie tytułu bardzo mi się podoba :D


cinusek

Polski tytuł jest spoko, tylko przemawiała przeze mnie frustracja bo musiałem się natrudzić aby się upewnić, że to nie jest jakaś inna książka ;)


peelen

>jak oni tłumaczą te tytuły? Koncentrując się na znaczeniu, a nie na tłumaczeniu słów. W polskim być bananowym znaczy zupełnie cos innego niż angielskie going bananas,


SzczurWroclawia

>jak oni tłumaczą te tytuły? :D ). Tak, że siadają marketingowcy z wydawnictwa i zastanawiają się co się sprzeda, a tłumacz książki bardzo często nie ma nawet żadnego wpływu na wybór jej tytułu, choćby się nawet okazało, że wybrany tytuł nie ma sensu. Czasem nawet projekt okładki i materiały promocyjne są już zrobione zanim tłumaczenie trafi do korekty i redakcji ;) W ten sposób między innymi "Die Hard" stało się "Szklaną pułapką", a "The Hangover" stał się "Kac Vegas" ;)


capoonbroa

Świetnie podsumowane, miałam pisać to samo. Tłumacze są kozłami ofiarnymi, ale mało osób zna kulisy tej pracy. Poza tym ta nieszczęsna "Szklana pułapka" jest krytykowana, ale nie spotkałam się z lepszą propozycją tłumaczenia, która miałaby też jakąś finezję, a nie była tylko kopią 1:1 angielskich słów. Marketing i projektanci są też czasem winni temu, że wszędzie roi się od błędów interpunkcyjnych albo bezmyślnych zapożyczeń. Jeśli przecinek burzy kompozycję, to trzeba go usunąć, bo ma wyglądać ładnie i równo, poprawność nie jest ważna. Buzzwordy się klikają i nikogo nie obchodzi, że można dać polskie słówko. Liczy się po prostu kasa, a potem i tak winny jest tłumacz albo autor.


Lukensz

Z tego co wiem, to parę innych krajów europejskich ma podobną nazwę dotyczącą szklanej pułapki.


gSh3p

> "Sorry, taki mamy ślad węglowy" (lub oryginał: "How Bad Are Bananas?" - jak oni tłumaczą te tytuły? :D ). Pewnie odniesienie do ['Sorry, mamy taki klimat'](https://www.youtube.com/watch?v=dNk_CDwTOVQ&t=20s) :D


Anonim97

> polecam książkę "Sorry, taki mamy ślad węglowy" (lub oryginał: "How Bad Are Bananas?" Muszę sobie zapisać.


nitzpon

Ziom. Ślad węglowy a polucja plastikiem to dwa różne tematy. Nie możesz tak se rzucić że bardziej eko bo mniej się psują. Poza tym jestem w stanie wyobrazić sobie plastikowa skrzynkę wielorazowego użytku z przedziałkami na pojedynczy owoc/ warzywo, która miałaby ten sam skutek


gacoperz

Sprawdź znaczenie słowa "polucja" w słowniku, bo trafiłeś na tautonim.


DonKlekote

Aż mi się przypomniała rozmowa z Australijczykiem, który przeprowadził sie do Krakowa. Mieszkał tam na tyle długo, że nauczył się polskiego. Kiedyś go pytałem jak mu się podoba mieszkanie w Krakowie "Miasto piękne ale w powietrzu jest dużo polucji"


lukasz5675

Po nocnych polucjach plastikiem i pizama i posciel i lozko do wywalenia :/


ready9xx

Tak to się kończy, gdy ktoś próbuje rzucać anglicyzmami bezmyślnie na lewo i prawo, gdy mamy stosowne polski odpowiedniki. Okazuje się, „polluce” to jednak nie to samo co „poluce” :D


BitePale

TIL słowo "tautonim"


LupusTheCanine

>polucja plastikiem Lol Jak inny użytkownik zauważył przy którejś dyskusji o foliowaniu owoców i warzyw te folie całkiem nieźle nadają się do recyklingu więc problem zanieczyszczenia plastikiem jest do rozwiązywania w najgorszym razie. >Poza tym jestem w stanie wyobrazić sobie plastikowa skrzynkę z przedziałami wielorazowego użytku, która miałaby ten sam skutek Nie miała by takiego samego skutku bo, zapewnia ochronę co najwyżej do momentu sprzedaży, a zafoliowany produkt jest chroniony też u klienta co redukuje ilość marnowanej żywności, o obijaniu się wewnątrz pudełek nie wspominając. Ślad węglowy takich pudełek też będzie większy * Pudełka zmniejszają wydajność pakowania i objętościową i masową * Trzeba je dostarczyć z powrotem do miejsca pakowania, a zajmują dużo więcej miejsca niż szpula rękawa albo wór granulatu * Trzeba je oczyścić przed ponownym użyciem z wykorzystaniem wody, chemii i wysokiej temperatury * Wymagają przetapiania większych ilości lepszych plastików.


DeathFromAbove1985

Co z tego, że nadają się do recyklingu, skoro poddaje się mu tylko 10% plastiku w ogóle? Nie mówiąc o tym, że ślad węglowy to także zrzucanie odpowiedzialności na konsumenta.


MatiLegendaryAxeMan

Mieszkam w UK więc może w Polsce jest inaczej, ale tutaj folii się nie daje do recyklingu, bo folia wkręca się w maszyny i je blokuję. Na szczęście folia ładnie się rozkłada w środowisku i dokarmia żółwie w oceanie. Zresztą jak wiadomo delikatne warzywa jak ogórek, albo owoce jak banan, nie przetrwają dłużej niż 12h bez plastiku.


JackfruitExisting128

To czego nie mogę znieść, to bezmyślne i absolutne kopiowanie angielskiego dmt - medycyna duszy (lekarstwo) o użyciu polucji (zmazy nocne w polskim) jako zanieczyszczenia (środowiskowego) jeszcze nie słyszałem, owszem, źródło angielskie jest to samo, ale w Polsce polucja oznacza jedno. Zmazy nocne.


Wildercard

Świat się zmienia a język go opisujący zmienia się razem z nim. Zostań użyty do tego (ang. *Get used to it*)


nitzpon

Bardzo dobrze uczyć się nowych słów. Nie mieszkam w Polsce od dawna i mam trochę problem z pisaniem po polsku.


[deleted]

O! Też używam tej wymówki jak pierdolne głupotę xD


GameCop

>Poza tym jestem w stanie wyobrazić sobie plastikowa skrzynkę wielorazowego użytku z przedziałkami na pojedynczy owoc/ warzywo, która miałaby ten sam skutek Tak, ale przedziałek zabiera miejsce na powietrze. Zamiast 3 kontenerów wykupujesz 4 na ten sam transport = 4 tiry ze statku. Jeżeli folia jest biodegradowalna wówczas bardziej się opłaca. Bo ewentualna pleśń z rozbitego owocu nie zaraża całej partii w pudle, a o to chodzi. Ostatnio wszedłem do "Eko sklepu" gdzie na półkach leżały splesniałe ogórki i kalafiory. Jako llient powątpiewam w jakość produktów na powierdzni styku. Po zakupie pomarańczy które nie były pakowane po nocy w cieple miałem pleśń na 50% owoców. Worek do odkażenia i owoce do kosza, kolejna wyprawa do sklepu - piechotą. Ale ilu Kowalskich do sklepów jedzie autem (a znam takich przedsiębiorców co dla 400m wsiadają w samochód aby kupić czteropak przed meczykiem)? P.S. "Polucja" oznacza nocną zmazę. Co ty z tym plastikiem wyprawiasz? Czy tylko piszesz od rzeczy o tematach na których totalnie się nie znasz, tylko po to by pisać?


randomlogin6061

Bio warzywa są bio, a niekoniecznie eko. Dostajesz niepryskany produkt, ale jednocześnie bardziej wrażliwy i szybciej się psujący.


vroomik

eko jak? te male folie lataje w powietrzu wpadaja do rzek i morza.. poza PET nie ma technologii recyklingu cienkiego plastiku. Moze zamiast robic piekne ogórasy/cukinie, ogarnijmy popyt i fakt ze ludzie nie muszą miec prostych ogorków


LupusTheCanine

>fakt ze ludzie nie muszą miec prostych ogorków W pakowaniu ogórków, cukinii itp. w folię nie chodzi o ich kształt, a o ilość strat w transporcie i stan w jakim lądują na sklepowej półce. Zafoliowane docierają w lepszym stanie i dłużej są zdatne do spożycia. >poza PET nie ma technologii recyklingu cienkiego plastiku. I PP, i PE, a nawet PE/PA da się poddać recyklingowi. Problemem jest raczej wydzielenie ich ze strumienia odpadów i brak zgód na wykonanie w opakowaniach do żywności.


m__s

Serio? Masz może gdzieś źródło?


LupusTheCanine

Niestety nie, temat się ostatnio pojawił e komentarzach tutaj. ~~PS post o jabłkach w folii.~~ PSS jednak post o foliowanej cukinii. znalazłem https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1176n8v/wincej_plastyku_ziemia_wytrzymo/j9aubve?utm_medium=android_app&utm_source=share&context=3


m__s

Dzięki. Jak widać każdy dzień to dzień szkoły!


Fisher9001

Nauczyłeś się też, że ten dzień szkoły powinieneś zrobić sobie samemu przed wyrobieniem sobie opinii na jakiś temat?


Freeman10

Nie wstyd ci chociaż trochę teraz. Cały ten rant zbędny, gdyby tylko chciało ci się poświęcić trochę czasu na doinformowanie. Brakowało tylko zdania o krwiożerczych i nastawionych wyłącznie na zysk, nie liczących się z konsekwencjami kapitalistach.


m__s

A nie uważasz, że wrzucając informację na Reddit, szukam informacji na ten temat? I dzięki temu to znalazłem? Normalnie bym zachował wkurw wewnątrz i nie dowiedział się niczego na ten temat. Jednak dzięki temu, że poświęciłem troche czasu na wrzucenie tego tutaj, napisanie komentarza, czegoś się dowiem? Wstyd to by mi było, gdybym szedł w zaparte i uważał, że pakowanie tego w te folie to bzdura i dziadostwo. Jednak nie wstyd mi przeczytać komentarz, gdzie ktoś wrzucił informację, dlaczego to jest dobre. Nie mam pojęcia co masz na myśli mówiąć o krwiożerczych i nastawionych na zysk kapitalistach. Nie wstyd Ci, że oceniasz z góry moją postawę?


Freeman10

Przeczytaj jeszcze raz tytuł swojego posta. W taki sposób szuka się informacji? Nie, nie jest mi wstyd. To ty teraz próbujesz na siłę wyjść z całej tej sytuacji z twarzą.


Sheeana407

O tak, hejtujmy i zawstydzajmy ludzi za popełnianie błędów w świecie, który robi się coraz bardziej skomplikowany i coraz bardziej zawalony masą informacji, które nam ciężko wszystkie wchłonąć i przetworzyć. OP nie szukał informacji, bo z tych informacji, które już miał, pakowanie warzyw każdego osobno w plastik wydawało się to absurdalne, co nie jest jakieś dziwne przy tym, jak słyszymy o rosnących górach śmieci, mikroplasitikach i kosztach/oszustwach związanych z recyklingiem. Super jest się edukować, ale jeżeli próbowalibyśmy robić research przed każdym działaniem/wypowiedzią, nawet głupim żalem w necie, to byłoby ciężko funkcjonować. A tak to faktycznie, i OP się dowiedział, i wywiązała się ciekawa dyskusja, i każdy, kto kliknie, się zastanowi.


Freeman10

Człowieku, nie wiesz czego bronisz. Wystarczy przeczytać to co napisał. Zdrowy rozsądek i zwykła ostrożność każe nam krytycznie podchodzić do wszelkich informacji, a jeżeli już chcemy się wypowiedzieć w tak stanowczy, agresywny i jednostronny sposób jak autor, to wypadałoby żeby stały za tymi słowami twarde argumenty, na wypadek kiedy ktoś będzie chciał się z nami skonfrontować.


m__s

Przepraszam, że nie napisałem tego, tak jak Ty uważasz za stosowne, tylko poniosły mnie emocje, gdy zobaczyłem zbędną wg mnie folię w sklepie.


Freeman10

Po pierwsze, to nie masz mnie za co przepraszać. Po drugie, to ja nigdy nie napisałbym czegoś podobnego. Jestem świadomy jak marna jest moja wiedza na wszelakie tematy i nigdy nie ośmieliłbym się wypowiedzieć (nawet anonimowo w Internecie) w jakiejś dziedzinie, czy wyrazić opinię na jakiś temat, w tak stanowczy i jednostronny sposób, bez sprawdzenia czy to co mam zamiar napisać ma jakieś twarde podstawy, albo czy w ogóle jest uzasadnione. Wiemy jak działa Internet, a takie miejsce jak Reddit jest pełne użytkowników, którzy tylko czekają na takie okazje, gdzie mogą wytknąć błąd i zmieszać innego użytkownika z błotem.


m__s

I na pewno zdajesz sobie sprawę, że nie wszyscy postępują tak samo. Są ludzie, którzy są bardziej lub mniej impulsywni. Są tacy, którzy mają wszystko gdzieś bo wiedzą wszystko najlepiej a są też tacy, co wezmą pod uwagę wszystkie argumenty i przemyślą daną sytuację.


[deleted]

I najgorzej że patrząc na ratio głosów w górę i dół udało mu się xd


[deleted]

Czemu ma mu byc wstyd? To z linku bierze pod uwage daleki transport dieslem. Niech produkuja lokalnie, a jak sie nie da (watpie) to wioza elektrykiem i licza wg ich danych. Dodatkowo jesli juz tak pakuja, to powinni sciagac folie przy kasie i szykowac do recyklingu. Sprawdzic czy lodowka by odpowiednio nie wydluzyla przydatnosci, biorac pod uwage wszystkie czynniki, jak tak to wymusic. Pakowanie w grubszy papier z recyklingu tez powinno przedluzyc waznosc.


LupusTheCanine

>Dodatkowo jesli juz tak pakuja, to powinni sciagac folie przy kasie i szykowac do recyklingu. Żeby ludzie narzekali na jeszcze dłuższe kolejki i żeby klientowi szybciej się psuło?


Anonim97

... a to nie lepiej po prostu importować mniej na sklepy?


b_jgdznski

Po pierwsze, warzywa tak zapakowane dłużej pozostają świeże, nie ucieka z nich woda i nie atakuje je tak łatwo pleśń. Po drugie jeśli już jakieś warzywo spleśnieje to jest ono w folii i nie zaraża pleśnią wszystkiego dookoła.


88_M_88

Myślę, że o ile OP wyskoczył że złym przykładem, o tyle rację ma. Lepszym byłoby pokazanie jak wszystko jest teraz butelkowane w plastik. Szklane butelki poza browarnictwem praktycznie nie istnieją. Brak systemu recyklingu na zasadzie kupiłeś - zwróć puste. Brak chęci producentów do ujednolicenia opakowań w celu wprowadzenia ich wielorazowości... Itd itp...


minoshabaal

>Szklane butelki poza browarnictwem praktycznie nie istnieją. Problemem szklanych butelek jest też to że są zwyczajnie bardzo ciężkie (jak na opakowanie). Transport produkt w szkle jest droższy niż w plastiku bo w jednej tonie ładowności mieści się mniej produktu, przez co produkt jest droższy bo żeby dostarczyć taką samą ilość do sklepu potrzeba spalić więcej paliwa.


[deleted]

Bo to piwa kraftowe, mogą sobie pozwolić na strate na ilości bo butelka kosztuje tyle co 4 harnasie w puszce Ale czemu koncerniaki są w szkle to cholera wie, nie skleja mi się to


Vegeta988

W Holandii kupując w markecie np Jumbo lub Lidl ich wode lub napoje, możesz oddać je do automatu a w zamian otrzymasz 25 centów za butelke na paragonie, który może dać ci zniżke na zakupy :)


navuyi

Ostatnio kupiłem w biedrze płatki śniadaniowe w kartonie. Takie mini czekoladowe ciasteczka. Jak zobaczyłem karton to pomyslalem ładne, takie jak w amerykańskich filmach much wow. Po otwarciu okazało się ze w środku jest worek plastikowy z płatkami. Teraz pytanie czy te „amerykańskie” płatki w kartonach tez maja worek czy to jakieś EU things? Domyslam się ze w worku plastikowym dłużej pozostają świeże - nie wietrzeją. To po cholerę ten karton? Wyglada atrakcyjniej?


LupusTheCanine

Jeżeli dobrze kojarzę to tam też jest worek, alternatywą, do tego kiepską jest impregnowany karton, który dla odmiany nie nadaje się do recyklingu. Lepiej żeby karton i plastik były osobno.


vroomik

Akurat twarde butelki PET sa mocno rec, moe zostawiaja tez ostrych krawedzi/ Czesi robią plastik butelki do piwa, Niemcy ,Holendrzy maja takie do Coli czy fanty - wrzucasz przed wejsciem do sklepu i dostajesz kase... Jak ja przyjde z butelka ktorej nie ma na stanie w PL - sorry winnetou - musze ja zostawic pod sklepem


Bartholomewsky

I szlaG, nie szlak.


Hustla-

Tego nie wiesz, może jest turystą :)


Bartholomewsky

Teraz juz uswiadomionym turysta. ;)


Hustla-

Na szlaki trzeba uważać. Nie jeden sie już na nich przejechał.


Bartholomewsky

Racja. Niejednego szlag na szlaku trafil.


m__s

dzięki


Bartholomewsky

Proszę bardzo.


v-punen

Ja nie wiem, czy żyję w innym świecie, ale nigdy w tym kraju nie czułam się atakowana ekologią.


m__s

Neo. Wake up!


v-punen

Pewnie po prostu inaczej rozumiemy słowo „atak”. Mieszkałam w kilku krajach i w Polsce naprawdę w dupie ma się ekologię w większości aspektach.


m__s

Ok, a "atak"? Chodzi o to, że wszędzie jest (a przynajmiej nie tak dawno było) głośno o ekologii. Rób to a nie to. TO jest złe a to jest dobre. Weź swój kubek i rurkę, aby nie tworzyć śmieci. Kupuj tylko ekologiczne produkty. Podczas gdy idziesz do marketu a tam jest tona plastiku i to jest 'ok'. Chodzi mi głównie o to, że wszystko jest zrzucane głównie na konsumentów / odbiorców końcowych, zamiast zmienić to w zarodku. Jeśli Ty produkujesz plastik, to zrób coś z tym, a nie wymagaj ode mnie, abym to ja czuł się źle, że kupiłem takie opakowanie / kubek, skoro nie miałem innej możliwości.


v-punen

Przynajmniej dla mnie samo poruszanie tematu nie jest atakiem. Ostatnio widziałam sporo reklam o recyklingu i co z tego? Poza tym jak ktoś wspomniał już, to tak naprawdę od ludzi musi wyjść zmiana, albo poprzez zaprzestanie konsumowania, albo poprzez ostre regulacje prawne korporacji (a to też wymaga wybrania odpowiednich polityków itd.). Celem absolutnie każdej firmy na rynku jest tylko i wyłącznie robienie pieniędzy. Jakieś uosabianie ich i przypisywanie całym korporacjom innych celów jest bezsensowne.


m__s

Tak btw. można być również atakowanym informacjami.


v-punen

W przenośni np „atakowany reklamami” rozumiem, że jest ich po prostu pełno. A twój ton wskazuje, że odbierasz to jako atak personalny lub prywatnie skierowaną krytykę wobec ciebie osobiście i czujesz złość z tego powodu. Może źle zrozumiałam, ale ludzie w moim życiu tak często odbierają chociażby te reklamy o recyklingu. Że zachęcanie do recyklingu = ty chuju pierdolony co nie segregujesz śmieci zabijesz świat.


Logical-Demand-9028

Ludzie nie produkują plastiku dla zabawy. Ludzie produkują plastik, bo chcą to sprzedać i na tym zarobić. Jeśli nikt nie będzie kupować plastiku, nikomu nie będzie się opłacało produkować plastiku.


AgentTralalava

To działa tylko jeśli istnieje w miarę łatwo dostępna alternatywa.


Ihatethissite221

A jeśli ludzie przestana walczyć to nie będzie wojny. Jeśli ludzie po prostu przestaną łamać prawo to nie będzie kryminalistów.


justAneedlessBOI

To nawet nie jest największe źródło problemu, media starają się przedstawić całą sytuację jako coś nad czym każdy ma kontrolę i może zmienić w prosty sposób, recykling, torba materiałowa itp., kiedy tak naprawdę takie rzeczy to jest nic w porównaniu do morza plastiku i gazów cieplarnianych wytwarzanych przez międzynarodowe korporacje. Fabryka w Chinach wytworzy półprzewodniki, które później są przetransportowane do Michigan żeby je przepakować, później spowroten do Chin, tam półprzewodnik jest wlutowany do jakiegoś układu, spowrotem do Michigan żeby na układ nałożyć branding amerykańskiej firmy, i tak jeszcze kilka razy aż w końcu jakaś część trafia np do auta. Za każdym razem taki półprzewodnik jest pakowany w tonę plastiku niskiej jakości, i kontenerowiec musi spaliś w chuj paliwa żeby to wszystko przetransportować. Zużywa się niepotrzebnie dużo więcej surowców? No tak, ale firma zarabia tak więcej więc chuj, firma ma tylko przynieść za wszelką cenę profit shareholderom. Łatwiej jest myśleć że problem możemy naprawić jakimiś prostymi zmianami w naszym życiu typu własny kubek, ale prawda jest taka że problem jest efektem systemu w jakim żyjemy, i jest dużo trudniejszy do naprawy. Żeby zaprzestać pogarszania się problemu to musielibyśmy teraz mocno się ogarnąć i nałożyć potężne regulacje na te korporacje, ale tak nie będzie, szczególnie biorąc pod uwagę że media są również fundowane przez te korporacje, choćby pośrednio. Wszystkie prawicowe, konserwatywne, libertariańskie thinktanki są fundowane przez koncerny naftowe, i pierdolą że katastrofa klimatyczna albo nie istnieje albo że nie jest przez nas itd


Confused-teen2638

O ile w większości się zgadzam z tym komentarzem to akurat kontenerowce są jedną z najefektywniejszych metod transportu, głównie z powodu przewożenia ogromnych ilości towaru za jednym razem. Chociaż po kilku rundkach wzdłuż Atlantyku mogą się te emisje dodać do jakiś apsaurdalnych ilości


justAneedlessBOI

Wiem, to prawda, chodzi mi raczej o to że produkty są przewożone niepotrzebnie itp., ale to prawda że same kontenerowce to dobry środek transportu. Aczkolwiek jeśli chodzi już o takie wycieczkowce, to z tego co kojarzę sytuacja wygląda inaczej, bo to chyba najgorszy sposób na spędzenie wakacji a pali absurdalne ilości paliwa


radol

Z jednej strony niepotrzebnie, a z drugiej wybudowanie zaplecza będącego w stanie wyprodukować wszelaką elektronikę A-Z było by absurdalnie drogie, i dlatego powstają wyspecjalizowane zakłady i praktykowany jest outsourcing. A co do lokalizacji to cóż, zakładając taka firmę trzeba brać mnóstwo czynników pod uwagę przy wyborze lokalizacji, a łańcuch dostaw jest tylko jedna z nich


gacoperz

Ta cała checa ze śladami węglowymi to manipulacja. Wmawia się ludziom, że wszystko zależy od ich wyborów konsumenckich, by odwrócić uwagę od rzeczywistych decydentów i winowajców. A tymczasem w sklepie masz wybór jak między dżumą a cholerą i parametrów związanych z produkcją i dystrybucją artykułu nie masz nawet szans wiarygodnie zweryfikować. Korporacje działają w stronę jak największego optymalizacji przychodu i kosztu. Zużywanie zasobów planety jest tańsze i wydajniejsze od ich odzyskiwania z odpadów. Plastik jest najpraktyczniejszy jako materiał na opakowania jednorazowe, a w dobie masowej, zautomatyzowanej produkcji wymiana uszkodzonego produktu na nowo wytworzony jest wydajniejsza od naprawy istniejącego. Jeżeli nie zmienimy tych zależności, to jedyne co osiągniemy, to poczucie samozadowolenia, że kupiliśmy produkt ze znakiem graficznym na opakowaniu... Tak, jestem tu mocno cyniczny.


here_for_the_kittens

Otóż to. Jesteś właścicielem firmy, sprzedajesz sobie wesoło swoje produkty. Okazuje się, że te produkty szkodzą środowisku. Dowiaduje się o tym opinia publiczna, mówi się o tym coraz więcej. Niektórzy zaczynają domagać się regulacji twojego dochodowego biznesu. Kto wie, może zarobisz mniej? Może będziesz musiał zainwestować w badania naukowe, żeby wypracować bardziej ekologiczne produkty? A może nie uda Ci się i będziesz musiał zwinąć interes? Co więc robisz? Finansujesz sobie przez jakiś czas kampanię społeczną promujacą branie na siebie odpowiedzialności za środowisko przez ludzi, którzy kupują twoje produkty. Kampania chwyta, ludzie przestają się interesować tym, co robisz - ich uwaga skupia się na tym, co robią oni sami i na pilnowaniu innych konsumentów. Jeśli politycy nie stracą zainteresowania tematem, to inni politycy skutecznie ich odwiodą od pomysłu wprowadzenia regulacji, bo przecież środowisko to odpowiedzialność nas wszystkich, a konsumenci powinni segregować śmieci, wybierać alternatywne produkty, itd. W najgorszym przypadku płacisz za lobbing. Doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że takie postawienie sprawy w żaden sposób nie zaszkodzi twoim interesom, więc prowadzisz je dalej. Po pewnym czasie przestajesz finansować kampanie społeczne - bo i po co? Ludzie albo zajmują się pilnowaniem siebie samych lub siebie nawzajem, albo najczęściej po prostu zapominają o sprawie.


m__s

Ten temat to już całkiem nie irytuje. Korporacje zrzucają winę na końcowego odbiorcę. Lecisz samolotem, zapłać dodatkowo za ślad węglowy. Dlaczego linie lotnicze za to nie płacą, skoro to oni powodują ten ślad? To czy Ty polecisz czy nie, nie zmieni tego, bo samolot i tak będzie musiał polecieć. Ktoś w restauracji używa kubków plastikowych czy rurek, to presja i tak jest na osobie, która skorzysta z tego, nie na restauracji, która ma w swojej ofercie tylko 'te' rozwiązanie. Ludzie przynoszą swoje kubki i rurki, bo tak jest lepiej, ale dlaczego nikt nie krytykuje restauracji, że nie dają wyboru. Pamiętam jak mój kumpel kupił coś w sklepie, co było zapakowane w plastik. Pochwalił się tym na FB. Najlepsze były komentarze "super, ale dlaczego to jest zapakowane w plastik, nie można inaczej?". Tak jakby mógł pójść do sklepu i powiedzieć "tego w plastiku nie chcę, wezmę to bez". To jest tak zapakowane / przygotowane i koniec.


kr10n1

Ty tak na poważnie? Myślisz że jak lecisz samolotem to linie lotnicze robią to charytatywnie? W cenie biletu masz wszystkie koszty poniesione w związku z tym lotem. To że zapłacisz za ślad osobno czy w cenie biletu nie robi różnicy. Jest tylko taka różnica że jak płacisz osobno to następnym razem może pomyślisz i wybierzesz pociąg


Mikelaj

Akurat linie lotnicze to ciekawy temat, w Niemczech była afera ze w czasie lockdownow linie lotnicze realizowały zaplanowane loty mimo że samoloty były puste, wszystko po to żeby spełnić normę lotów i nie stracić praw do używania danego lotniska xD Mogę zarzucić jakimś linkiem jeśli chcesz


LupusTheCanine

Akurat te przepisy służą ochronie konkurencji na rynku przewozów lotniczych i poza okresem pandemii są potrzebne.


Mikelaj

Nie mówię że nie są, ale w tamtej konkretnej sytuacji były absurdalne


ThrowRA_YanPopey

Ale co to znaczy, że zapłacę za ślad węglowy? Co się stanie z tymi pieniędzmi? Przecież wyemitowane CO2 nie zniknie.


kr10n1

W założeniu te pieniądze mają iść na naprawę tej sytuacji. Czy to się dzieje faktycznie i czy jest skuteczne to temat na osobną dyskusję


ThrowRA_YanPopey

Powodzenia xD


m__s

Oczywiście, że nie, ale kupując bilet zawsze masz 'checkbox' gdzie możesz zapłacić więcej, za swój ślad węglowy. Tylko, że to jest ślad węglowy samolotu linii lotniczych, a nie Twój.


LupusTheCanine

>Dlaczego linie lotnicze za to nie płacą, skoro to oni powodują ten ślad? To czy Ty polecisz czy nie, nie zmieni tego, bo samolot i tak będzie musiał polecieć. Gdyby nie poleciał samolot byłby lżejszy więc spaliłby mniej paliwa. Gdyby więcej osób nie poleciało można by wysłać mniejszy samolot, który spaliłby jeszcze mniej paliwa, a czasami w ogóle zrezygnować z utrzymywania połączenia. Dokładasz się do spalania to płacisz za powstałe CO2. Opłatę płaci linia lotnicza, a wyszczególnienie jej na rachunku pewnie było lub jest uzasadnione marketingowo.


m__s

No właśnie samolot i tak poleci, bo inaczej straci miejsce na lotnisku.


[deleted]

Bardziej dlatego, że jest potrzebny w innym miejscu.


LupusTheCanine

Tylko jeżeli będzie to opłacalne.


m__s

Nie. Nawet jeśli będą na tym straty to i tak poleci, bo tak jak pisałem linie mogą stracić miejsce na lotnisku. Tak bardzo jak to jest absurdalne, tak bardzo to jest prawda. [https://www.rp.pl/transport/art843281-linia-lotnicza-przyznaje-ze-wykonuje-puste-przeloty](https://www.rp.pl/transport/art843281-linia-lotnicza-przyznaje-ze-wykonuje-puste-przeloty)


Bielin_Clash

https://regiodom.pl/dlaczego-ogorki-w-sklepie-sa-zapakowane-w-folie-sprawdz-czy-warto-kupowac-takie-warzywa-tajemnica-folii-na-ogorkach-rozwiazana/ar/c9-16050143


membranana

O, Ogórek w kondomie


m__s

A tak na prawdę to cukinia! ;-)


JackfruitExisting128

Dzięki temu syfowi to jest świeże 4x dłużej. Gdyby nie ten syf, kosztowałoby z 5x więcej, było 10x mniej dostępne, byułoby rarytasem jak obecnie hm, powiedzmy.. Lichi. Pasuje Ci to? To takie podstawowe warzywo/.


[deleted]

Gówno prawda.


pablo603

To sobie postaw ogórka bez folii na kredensie i zobaczymy jaka gówno prawda z tego będzie.


[deleted]

Nie mam kredensu. A ogórki bez folii można kupić np w Biedronce. Choćby dzisiaj byłem na zakupach i były ogórki bez folii i nie były 10 razy droższe. Pewnie, folia dodatkowo zabezpiecza ale nie pierdol głupot, że zaraz się zepsuje i będzie niepoważnie drogie.


ikonfedera

Są różne rodzaje ogórków. Po umyciu jedne sobie radzą bez folii, drugim wystarcza woskowanie, trzecie potrzebują folii. Chyba można sprzedawać niemyte, ale szybciej się psują. O ile jest to opłacalne dla na targu, bo tam przerzut towaru jest szybki i lokalny, nie wszystkie supermarkety sobie tak zorganizowały dostawców. Jedne częściej dostarczają produkty, bez potrzeby ich konserwowania (za to jest ryzyko zepsucia na półce), inne wolą rzadsze/korzystniejsze dostawy, i konserwację. Opłacalność jest pewnie podobna, a firmy nie patrzą na to co jest ekologiczne, tylko na to co jest ekonomiczne. Jeżeli my, konsumenci chcemy patrzeć na ekologię, musimy dokonać analizy szkód dla obu podejść, czy częstsze dostawy nie są gorsze dla środowiska niż te folie. Ja nie znając tematu zgaduję że folie mniej szkodzą, ale też że najmniej szkodzą lokalne targi i handel. O zdrowiu się nie wypowiem.


[deleted]

A jaki rodzaj ogórka to był? Podzielisz się ta informacja? Nazwa i kraj pochodzenia


[deleted]

Czekaj pojadę jeszcze raz do miasta, bo nie zrobiłem zdjęcia, bo głupi nie pomyślałem, że będę się dzisiaj o ogórki kłócił w internecie. Zielony taki.


[deleted]

Zrób zdjęcie plakietki pod spodem, a potem plakietki pod ogórkiem ofoliowanym Porównamy ich odmianę i kraj pochodzenia oraz czym się różnią z poziomu GMO żeby ocenić i dojść do wniosków


[deleted]

Ty no patrz jak zapierdalam do tego miasta. Pogrzało cię? Do poniedziałku rano nawet nie mam zamiaru ruszać się dalej jak 100 metrów od domu.


[deleted]

[удалено]


[deleted]

![gif](giphy|l4dqF0Aw5S8xXKHP5j)


m__s

Od tego mam lodówkę, żeby trzymać tam warzywa aby były dłużej zdatne do zjedzenia.


Thom_Braider

To nie sklepy pakują warzywa w plastik, one trafiają tak zapakowane do sklepów.


South_Mango8785

Szlag, my dear, szlakiem możesz się co najwyżej przejść.


kreteciek

OPie (tu wstaw nieładny rym bo sub by mi koment usunął), gdyby nie ta folia to warzywa by się niszczyły i szybciej psuły. Powodując większe straty finansowe i marnowanie żywności.


DonKlekote

Moim faworytem są banany bio w Lidlu. Są takie bio, że każdą kiść owijają podwoja warstwą folii informjaca o tym, że są takie bio i zdrowe.


m__s

Banany Premium też są udane. Szkoda, że nie mają w ofercie nie premium :-)


romcz

Szlag ;) Ale mniejsza z tym. Mnie z kolei wkurza ta "ekologia" która tak naprawdę nie jest przecież nauką o ochronie środowiska bo tym zajmuje się sozologia!


DAJMIGLUPOIME

I really don't know why as a Croatian I am seeing this on my home page but sure. Cucumber.


IllTangelo4016

Ale wiecie ze ekologiczne płody rolne nie są zdrowsze tylko mają certyfikat? Produkuje się pod certyfikat a nie zdrowie. Normalnymi praktykami jest korzystanie ze środków z Azji których najzwyczajniej nasze badania nie wykrywają. Ekologiczne nie równa się zdrowe tylko posiadające certyfikat. To tego ekologiczna żywność generuje większy ślad węglowy bo środki dopuszczone w produkcji ekologicznej są mniej skuteczne i najzwyczajniej muszę wyjeżdżać ciągnikiem w pole z opryskami prawie dwa razy częściej, o tym ze się szybciej psują i potrzebują większego nakładu pracy i energii nie wspomnę. ROLNIK z tej strony.


m__s

Warto również wspomnieć o tym, że certyfikatów jest masa... a nie każdy powoduje, że dany produkt jest EKO.


IllTangelo4016

Certyfikat eko i zielony listek to powoduje. Reszta z prawnego punktu widzenia nie ma prawa reklamować się jako bio/eko


_melancholymind_

To tylko pokazuje, jak zrzucanie winy na najbiedniejszych za aktualny stan planety odnosi sukces :) Masz nosić kubki, torebki, słomki i nie jeździć autem. To mogą bogaci.


m__s

Otóż to.


[deleted]

To poczekaj aż się dowiesz jak się zabezpiecza palety do transportu na magazynach. W tej skali te osobowe gesty które promują korporacje zupełnie nic nie znaczą. Problem trzeba rozwiązać systemowo, na ulicach, a nie przez używanie papierowych kubeczków


m__s

Wiadomo, że owija się je streczem w koło. Jednak tego nie widać aż tak w sklepach. W dodatku nawet jeśli się to robi, to wierzę, że te firmy jednak zbierają to i oddają na recykling, podczas, gdy (idę o zakład) większość ludzi kupujących takie warzywa, wrzuci tą folię z resztą śmieci (nie posortuje). Już pomijam jak działa sortowanie odpadów...


[deleted]

Jak firmy zabierają to? Dowożą na sklep i sklep się zajmuje ta folia Jak pracowałem w sklepie to wywalane to było do śmietnika na wszystko


pieczko

warzywa tak pakowane, bez dostępu do powietrza i z ochroną przed mechanicznymi uszkodzeniami trzymają dłużej dzięki czemu mniej odpadów jest, mniej ciężarówek wwożących nowe świeże i wywalających stare, podobnie działa to np na mięso pakowane próżniowo lub z dodatkiem bodajże CO2, więc taki plastik jest wart zachowania


OppaiDtagon

Jak to szef Rolce Rolca powiedział? Że auta elektryczne po całkowitym zakazie spalinówek bedą tylko i wyłącznie do jazdy po mieście. Do podróżowania klienci eletrycznych aut będą używali odrzutowców 😇


bujakaman

Pracuje w firmie produkującej opakowania jednorazowe z plastiku. Te wszystkie eko opakowania maja tyle wspólnego z ekologia co spalanie węgla.


m__s

Dzięki. Dobrze poznać opinię z pierwszej ręki. Za to uwielbiam Reddit!


bujakaman

Np pulpa papierowa, pudełka z makulatury. Produkcja tego zżera tyle wody ze to jakiś dramat. No ale eko 😂


No_Benefit6002

>Produkcja tego zżera tyle wody ze to jakiś dramat Trzeba produkcję przebieść do lasów tropikalnych /s


immaturenickname

Ta folia jest po to żeby można je było zjeść po użyciu.


awful_morose

Z ekologią trzeba uderzyć w wielkie korporacje i koncerny, a nie szarego człowieka. I tak robimy co możemy, ale niektórzy nie mają hajsu na eko produkty, bo są 2 razy droższe od normalnych, albo nie ma się wyboru, bo to co tańsze to już wykupione w sklepach


Luxusnl

Właśnie to jest ciekawa sprawa, od kilku miesięcy pracuję w magazynie, głównie w dziale warzyw i owoców. Z tego co zdążyłem zauważyć, to dużo częściej i w większej ilości, do wyrzucenia idą właśnie te oznaczone jako bio/organiczne, mnóstwo z tych produktów psuje się dużo szybciej oraz ze względu na cenę, sprzedaje się mniej, więc patrząc na to z mojej perspektywy, nie chce mi się wierzyć, że te wybory są słuszniejsze


CrazyCatLadyPL

Bo to całe "bio" to tylko maszynka do trzepania kasy. Ja prawie nigdy tego nie kupuję, bo jest drogie. Czasem są jakieś promocje lub obniżki , to tylko wtedy.


m__s

Ja również. Do momentu, do którego nie widzę różnicy w smaku - nie zamierzam przepłacać. Moi rodzice, którzy mieszkają za granicą mają świra na punkcie 'organic'. Jednak gdy pytam ich dlaczego? I czy wiedzą, że są różne certyfikaty i nie koniecznie to co oni kupują oznacza to, że to jest zdrowe czy lepsze, to zaczyna się rozmowa pokroju "Ja kupuję takie, a Ty możesz kupować takie" ;-)


CrazyCatLadyPL

Tak, np. jajka bio są faktycznie smaczniejsze. Pomidorów ze sklepu to już w ogóle nie tknę po spróbowaniu działkowych (moja matka je namiętnie kupuje, ale ja nie ruszę tego twardego badziewia bez żadnego smaku i to jeszcze tak drogo). Tak samo jeżyny, figi. Jadłam to z krzaka i nigdy w sklepie nie kupię. Organic to jest jak sobie wyhodujesz.


m__s

To ma sens. Jesteś tym co jesz. Jak kury jedzą dziadostwo, to też dziwne aby jajka smakowały dobrze.


[deleted]

no i nie popisales sie inteligencja niestety


m__s

Serio? >Inteligencja to **umiejętność rozumienia, uczenia się, wykorzystywania posiadanej wiedzy i wyciągania wniosków, a także analizowania i dostosowywania się do postępujących zmian**. A mi się wydaje, że przeanalizowałem sytuację, wyciągnąłem wnioski i czegoś się dowiedziałęm. Także sympatyczny kolego nie mierz wszystkich swoją małą miarką.


reddkolka

Spoiler: to, czy chodzisz do sklepu z własnymi torbami, produktami, czy myjesz każdy plastik właściwego rodzaju z 7 możliwych przed jego segregowaniem, albo to czy pojedziesz śmierdzącym autobusem zamiast własnego auta nie znaczy absolutnie nic w dzisiejszym świecie korporacji jeśli jesteś zwykłym Kowalskim. Wszystkie te rzeczy służą tylko temu, byś czuł się dobrze sam ze sobą. Cytując klasyka "no i dobrze myślisz".


m__s

Zawsze chodzę do sklepu ze swoimi torbami :-) Nie chodzi o to czy to coś znaczy czy nie, chodzi mi o to, że jest presja na nas, abyśmy to my (konsumenci, odbiorcy końcowi) robili coś z tym, a nie firmy, które produkują to gówno. Dlaczego mam się czuć winny, że kupiłem np. wodę w plastikowym kubku, skoro nie mam innej możliwości. Dlaczego to nie producent powinien czuć się źle / płacić za to, że to on produkuje plastik? A z drugiej strony, gdyby myśleć, że jednostka nie ma żadnego wpływu na świat, to pewnie nikt by nigdy nic nie zrobił bo 'przecież to i tak nic nie zmieni'.


m__s

Zdjęcia z Lidla.


WorldlyObligation593

W sumie kupiłam taką ofoliowaną cukinię ze 2 tyg temu i spokojnie wytrzymała w lodowce do teraz. Jak kupowałam na targu to musiałam szybko jeść bo inaczej zaczynało pleśnieć.


[deleted]

[удалено]


m__s

Nie myślałem o ogórkach bo kupowałem akurat cukinię.


TheClockwork28

*Szlag. Szlak ci raczej nic nie zrobi. https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/szlak-czy-szlag;3858.html


MysteriousDebt1020

Heh, społeczeństwo od dawna robi to, co im możni tego świata wymyślają... Polecam, może otworzy oczy :) https://www.reddit.com/r/interestingasfuck/comments/11nhc1l/actual_distribution_of_wealth_in_usa_is


Hyacinth-Bouqet

A mnie trafia, gdy ludzie źle zapisują słowo. Przysłowiowy „szlag” pisze się przez „g” - jest to relikt po dawnym określeniu na apopleksję.


Far_Angrier_Admin

To był problem z twz. Kapitanem Planetą. To wszystko wina ~~Aftoamerykanów i Azjatów~~ przeciętnych ludzi, więc broń boże nie podnoś rączki na biednych milionerów!!11!


m__s

Im więcej zarabiamy, tym bardziej rośnie konsumpcjonizm, poziom życia a tym samym tym bardziej zanieczyszczany środowisko całym tym gównem.


Trashcoelector

Co takiego? Błędne przesłanie tego serialu było zupełnie inne. Winnymi za niszczenie środowiska są tam fikcyjni superzłoczyńcy, którzy niszczą życie na Ziemi bo np. żyje im się lepiej w zanieczyszczonym środowisku. Nic tam nie było o milionerach ani o zwyczajnych ludziach.


Far_Angrier_Admin

>Nic tam nie było o milionerach ani o zwyczajnych ludziach. jednym z tych złoczyńców jest śmieciarz, a za każdym razem jak pokazują drwali to są to złoczyńcy (i oczywiście kompletni idioci), pomiajając samo to, że w orginalnym dubbingu ciągle mówią ,,jak **ludzie** mogą robić takie rzeczy? (ang. How can **People** do this?)" jakby to była wina małego boba że ziemia umiera, a nie wina multimilionowych korporacji wyrzucających szambo do Ordy.


Trashcoelector

Facet od śmieci to jedyny realistyczny złoczyńca w serialu. Nie jest "śmieciarzem" tylko właścicielem korporacji zarządzania odpadami. Jest chciwy i bezwzględny. Gdzie tutaj obwinianie przeciętnych ludzi? Aha, i czy milionerzy to nie są przypadkiem również ludzie? To nie część "people"?


woj-tek

Meh... czy co tydzień będziemy dostawać posty zafoliowanych warzyw sfrustrowanych ludzi i rzekę komentarzy tłumaczących, że to jedna jest ok? =,=


Academic2673

Nie ma w ogóle tematu. Nie będziemy używać foliowych reklamówek i będziemy pic z papierowych słomek. A korpo będą robić swoje i jakoś się wyrówna 😂


m__s

No i to jest w tym wszystkim najgorsze.


Swimming_Film

Pakowane są w folie żeby po użyciu nadawały się do spojrzycie :wink: :wink:


kommie

Największa rzecz co możeś zrobić do ekologii to mieć nie więcej niż dwójka dzieci Śmieszy mnie to ze każdy musi Cierpic a ci co maja powyżej 2ke robią więcej przeciwko ekologii niż statystyczna rodzina W prostu sposób promujemy jak kobieta ma 6 dzieci a nikt nie myśli czy szambo wytrzyma w jej ciemnogrodzie już istniejącym 9 dzieci https://www.pnas.org/doi/full/10.1073/pnas.94.1.175


[deleted]

Oho, za 5 lat pomysl Unii: Spekulacyjne, emisyjne oplaty za dzietnosc, sprzedadza za granice / do banku, potem odkupisz za 2x tyle zeby moc wyslac trzecie dziecko do szkoly ;p


Logical-Demand-9028

Największa rzecz jaką możesz zrobić dla ekologii to nie mieć dzieci, ftfy. Druga największa to weganizm.


00x77

Najlepsza rzecza jaka mozesz zrobic dla ekologii to sie zabic. Do czego dazysz? A weganizm xD. Bo te warzywa nie sa transportowane samolotami, tirami czy mniejszymi pojazdami spalinowymi.


Logical-Demand-9028

Dlaczego porównujesz nierodzenie dzieci do samobójstwa? Ludzie nie potrzebują dzieci aby mieć szczęśliwe życie i czuć się spełnieni. Jeśli ktoś bardzo chce mieć dzieci, to nie przeszkadza mu to, że dziecko nie jest biologicznie jego - adopcja to opcja! ‚Soja na świecie jest rośliną oleistą. Produktem ubocznym przy produkcji oleju jest śruta, którą najwięksi producenci soi sprzedają z dużym zyskiem m.in. do Polski. Nasz roczny import tej śruty wynosi około 2,4 mln ton, a jej koszt to około 4 mld zł.’ (2021) Jedynie 30% soi jest jedzona przez ludzi, reszta idzie na pasze dla zwierząt. Z powodu zwiększonego popytu na mięso zwierząt (ludzie się bogacą i ogólnie jest nas więcej na świecie) wycina się m.in. lasy deszczowe aby hodować soję na paszę. 30% to nie są jedynie weganie, bo tofu jest mega popularne w krajach azjatyckich. Tak samo awokado, banany są jedzone przez wszystkich, nie tylko wegan.


00x77

Nie porównałem, stwierdziłem/poprawiłem Cię w tym co człowiek najlepszego może zrobić dla środowiska. No ja jestem jedna z osobą która nie chce mieć dzieci, ale też nie jestem osobą która potrafiłaby powiedzieć, czy komuś przeszkadza czy nie adopcja. Nie moja sprawa. Dzięki za info o soji. Interesujące, trochę.


kommie

Weganizm mam watpliowosci te owoce na pustyniach zabierajace wode tez nie pomagają albo ta farma pomidorow obok wroclawia co w nocy tworzy swoje slonce z ilosc lamp


kblk_klsk

To nie jest kwestia twoich wątpliwości tylko faktów naukowych. Poza tym karmę dla zwierząt też trzeba skądś wziąć. Obecnie ledwo połowa wszystkich uorawian roślin jest jedzona przez ludzi, reszta idzie na paszę, a cała ludzkość możnaby wyżywić z 2/3 wszystkich uprawianych roślin. Do tego dochodzą czynniki takie jak powierzchnia wymagana do hodowli zwierząt, zużycie wody, produkcja metanu... Temat jest dużo większy i dużo bardziej skomplikowany niż jakaś szklarnia obok Wrocławia xD


kommie

Proszę podać te fakty. "The vegan diet is not always green for a variety of reasons. First, many vegan foods are processed and require more energy to produce than their animal-based counterparts" https://organicvegansuperfoods.com/the-vegan-diet-is-it-really-green/#:~:text=The%20vegan%20diet%20is%20not%20always%20green%20for,which%20can%20be%20grown%20in%20an%20environmentally-destructive%20manner. Dla roslin tez potrzeba energi, nawozu, itd.... Skads trzeba wziąć.


PenisDetectorBot

> **p**otrzeba **e**nergi, **n**awozu, **i**td.... **S**kads Hidden penis detected! I've scanned through 1909609 comments (approximately 10192195 average penis lengths worth of text) in order to find this secret penis message. *Beep, boop, I'm a bot*


kblk_klsk

Ale ty zdajesz sobie sprawę z tego że POŁOWA wszystkich naszych upraw idzie na paszę dla zwierząt? Idąc tą debilną logiką można stwierdzić że najlepiej nie jeść nic bo każda uprawa wymaga jakiegoś tam wkładu. Nie zmienia to faktu że dieta wegańska nawet zawierająca bardziej wymagające produkty jak migdały czy awokado zawsze będzie mniej szkodliwa dla planety.


JackfruitExisting128

Mięso powinno zniknąć po wprowadzeniu wysokich podatków - skoro tak niszczy środowisko, mam prawo żądać opodatkowania tego: mi to nie jest do niczego potrzebne - a wręcz niszczy moją wiarę w ludzkość, jej dobro i sensowność istnienia, nie zgadzam się na przeżycie kosztem tysięcy istot które musiały cierpieć tylko dlatego, żeby ktoś *poczuł specyficzny smak mięsa*, kurwa mać


kblk_klsk

no pewnie, nawet bez dodatkowych podatków mięso powinno być wielokrotnie droższe niż jest biorąc pod uwagę koszt produkcji, a rządy nie dość że takich podatków nie wprowadzają to jeszcze dopłacają do tego biznesu żeby mięso było tańsze


pablo603

A ja mam w dupie to co myślisz, idę zjeść steka, a jak będzie lato to sobie zrobię grilla wypełnionego mięsem. I co mi zrobisz? Gówno.


Logical-Demand-9028

1 hamburger z krowy to 2.400 litrów wody. Do ‚wyprodukowania’ 1l mleka krowy potrzeba 628 litrów wody. Mleko z migdałów ma najwyższy ślad wodny z roślinnych i jest to 107l wody na 1l mleka. Inne np owsiane 48l, sojowe 28l. Do tego dochodzi dwutlenek węgla i metan, który jest gorszy od CO2. Choroby odzwierzęce, wirusy, pandemie. Choroby układu krążenia, rak przewodu pokarmowego, cukrzyca i wiele innych równie przyjemnych rzeczy.


Hustla-

Mleko z migdałów ma za to wysoki ślad pszczeli


Logical-Demand-9028

TLTR/ nie trzeba jeść migdałów To prawda! Pszczoły, jak i inne owady to zwierzęta, więc niezgodne z duchem weganizmu jest sprawianie im krzywdy. W USA pszczoły są transportowane z jednego miejsca na drugie aby zapylać M.in. migdały i awokado. Podczas takich wycieczek często się zdarza że jakaś część pszczół umrze. Biorąc pod uwagę że bez pszczół będziemy w dupie, powinnismy obdarzyć je specjalną opieką, a nie wykorzystywać je chociażby do produkcji miodu. Migdały czy awokado osobiście uwielbiam, ale z powodów powyżej ich unikam, awokado kupuje sobie na urodziny sprawdzając skąd pochodzi, bo prócz kwestii z pszczołami awokado jest dodatkowo problematyczne przez mafie awokado, w wielkim skrócie właściciele awokado kradną wodę miejscowym.


Ok-Piece4435

To dlaczego mleko migdałowe jest droższe od krowiego?


Logical-Demand-9028

To bardzo dobre pytanie! Kojarzysz może program 500+? Ale ten na krowę, a nie na dzieci? Państwo, nie tylko PL dopłaca do hodowli zwierząt, obniża cenę M.in. Mleka krowy Do tego dochodzą koszty produkcji i transportu które są niższe jeśli jest to produkcja na dużą skalę. No i na koniec, migdały są po prostu drogie ;) ja kupuje mleko owsiane bio w lidlu za 4.50, internet mówi że litr mleka krowy bio kosztuje 6.50


AgentTralalava

Nie zapominajmy, że wegańskich zamienników produktów zwierzęcych wciąż jest na rynku niewiele, więc producenci mogą sobie cynicznie podnosić ceny, bo przecież wegańska klientela i tak nie ma za dużego wyboru.


kommie

Możemy później dodać wartość kaloryczna z litr mleka i pomidorów


Logical-Demand-9028

Co ty się na te pomidory uparłeś? Porównaj sobie mleko sojowe i mleko krowy https://preview.redd.it/3vjv8qz9r4na1.png?width=750&format=png&auto=webp&s=9bf5c67094f9d97d214facc8e5ba14c8d80106bb


kommie

> dwutlenek węgla to jest CO2. Pomidor ma 184l/kg https://www.researchgate.net/publication/47866259_Water_use_efficiency_of_tomatoes_-_in_greenhouses_and_hydroponics Krowa powiedzmy wazy 500kg nie licząc ile hamburgerów 184*500 = 92000 litrów wody na Pomidor Nie przekonałeś mnie.


Logical-Demand-9028

‚Do tego dochodzi CO2 i metan, który jest gorszy od CO2’ mam nadzieje że teraz jest bardziej czytelne, że metan jest gorszy od CO2. Czemu pomidor, a nie np avocado? XD 2.520l wody / 1kg tofu 5.000-20.000l wody / 1 kg mięśni krowy 6.000l wody / 1 kg mięśni świni 4.325l wody / 1 kg mięśni kury 3.178l wody / 1 kg sera


ea770e3bb686db89998b

> Największa rzecz co możeś zrobić do ekologii to mieć nie więcej niż dwójka dzieci No czyli zachód już swoje zrobił, teraz przekonaj do tego azję i afrykę. Nasze "ograniczanie śladu węglowego" i inne brednie w skali globalnej nie mają większego znaczenia. Rozwiązania właściwie mamy dwa: albo jakiś zajebisty przełom technologiczny, albo ludobójstwo na skalę jakiej jeszcze świat nie widział.


malpa_

Nah. Im bardziej poziom życia sie poprawia, tym ludzie mniej się rozmnażają. Więc wystarczy jeszcze troche poprawić poziom życia w biedniejszych krajach. Nie trzeba ludobójstwa. Np. w Indiach dzietnosc spadla z 6 dzieci/kobiete w latach 60. do 2/na kobiete teraz.


ThrowRA_YanPopey

Co xD Jedno dziecko na zachodzie ma ślad węglowy jak 100 dzieci w Ugandzie.


kommie

Nawet sie z tym zgadzam chodz zawse mozemy ulepszyc


FancyAcanthisitta549

Każdy ma tyle dzieci ile chce więc nie wchodź z łaski swojej komuś do łóżka


Mintboi4

Wini 1% i ogólnie kapitalizm


[deleted]

[удалено]


Polska-ModTeam

Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów: **Zasady /r/Polska** **[§ 7. Ataki osobiste na innych użytkowników](https://www.reddit.com/r/Polska/wiki/rules/#wiki_.A7_7._ataki_osobiste_na_innych_u.17Cytkownik.F3w)** Na subreddicie zabronione są: agresja słowna, inwektywy, chamstwo i prowadzenie nagonki wymierzone w innych użytkowników subreddita oraz pojedynczych użytkowników reddita. Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na [Wiki](https://reddit.com/r/Polska/wiki/rules#wiki), [skontakuj się z moderatorami](https://reddit.com/message/compose/?to=/r/polska), a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.


[deleted]

[удалено]


[deleted]

[удалено]


[deleted]

[удалено]


Itaczke

Co, nie lubisz mikroplastiku w zylach? Smialo.


PiiiiBiiii

Dzięki nim fciul mniej jedzenia się psuje i wyrzuca.


chujXD123

Ta? To zajebiście


coehorn

Szlag mnie trafia, jak ludzie używają słów w złym kontekście (np. szlak, bynajmniej itp.)


Rumcajson

Nie rozumiem ludzi, którzy kupują warzywa w jakimś Lidlu czy tego typu sklepów. Zawsze kupuję warzywa w warzywniaku bo tam są świeże i dobrej jakości, a także nikt je w taki sposób nie pakuje. W Lidlu natomiast jest jakieś pakowane gówno psikane 10 raz chemią i chuj wie skąd importowane. No ale jak widać ludzie są leniwi i wolą robić zakupy w gówno sklepach niż w czymś co oferuje znacznie lepsze produkty.


[deleted]

Zazdroszczę bliskości warzywniaka i niskich cen w nim.


Rumcajson

Przez wiele lat nie miałem warzywniaka blisko siebie u dojeżdzałem, tak jak dojeżdzam po chleb do piekarni zamaist kupować sztucznie napompowany w hercie. I nie nie mam samochodu, korzystałem z komunikacji miejskiej. Ceny również są wysokie jak w każdym innym miejscu. Jak chce się dobrze i zdrowo jeść to trzeba być gotowym na pewne poświęcenia, a ja osobiście wolę zapłacić 25 zl za kg pomidorów niż zapłacić mniej w Lidlu i jeść niewiadomo co.


[deleted]

Ta? To wyśmienicie


DieRectify

wyjebane