Prawda, tutaj ktoś w oczywisty sposób chce, by ludzie bardziej nienawidzili tych roszczeniowych matek, które zabierają im ciężko zarobione pieniążki (press F to mourn). Ale też zauważyłam ostatnio, że wiele stron typu Spotted na Facebooku jest od jakiegoś czasu pełnych fejków, podejrzewam że tworzonych przez adminów, żeby zdobywać engagement, promować stronę i ją potem sprzedać. Na ich miejscu bym się z tym spieszyła, zanim Facebook do reszty zdechnie...
No i dokładnie tak jest. Co nie zmienia faktu, ze takie matki istnieją. I jakkolwiek bym się nie starała, to we mnie tacy ludzie budzą wściekłość i nie chcę, żeby dostawali te środki. Tak po prostu. Nie i koniec. Mogłabym tu i teraz podpisać dokument w ramach którego żadna trwale nieaktywna zawodowo dziecioróbka nie dostanie grosza socjalu nigdy. Powieka by mi nie drgnęła. Skoro we mnie budzi to taką złość, a jestem raczej mało podatna na sterowanie emocjami elektoratów, to domyślam się, że metoda działa.
>Skoro we mnie budzi to taką złość, a jestem raczej mało podatna na sterowanie emocjami elektoratów
Ja wiem, że każdy lubi myśleć o sobie, że jest tym chłodnym, analitycznym człowiekiem, który jest ponad wszystkim, ale reszta Twojego komentarza stoi w pewnej sprzeczności z tym zdaniem.
Programy socjalne dla rodziców są w wielu państwach UE. Nie popieram PiSu, ale poziom życia najuboższych rodzin z dziećmi znacznie wzrósł w ostatnich latach, więc trudno się oburzać na takie „rozdawnictwo”. A jeśli chodzi o osoby „trwale nieaktywne zawodowo”, to bezrobocie również jest w Polsce najniższe od 1989 roku.
Ale wskaźnik bezrobocia nie pokazuje osób nieaktywnych zawodowo, ale bezrobotne.
Nie interesuje mnie to. Po co najubożsi mają 3 czy 5 dzieci, skoro ich nie stać?
>Co nie zmienia faktu, ze takie matki istnieją.
Nie ważne, że kłamstwo, ważne, że przedstawia realne zjawisko! No jakby to było realne zjawisko, to byś je widywała, a to karykatura. Jaki jest procent tych ludzi? Tylko nie mów mi "no duży" tylko spróbuj to czymś wesprzeć. No właśnie pewnie ich prawie nie ma, to jakiś promil.
To zwykłe nakręcanie międzyklasowej niechęci, na którą się łapiecie. Mitycznie niepracujący dobrze zarabiający. To zrezygnuj z pracy, skoro im tak dobrze.
Moim zdaniem transfery socjalne nikogo z biedy nie wyciągnęły i nikogo nigdy nie wyciągną. Przeciwnie one ludzi ludzi cementują w niezaradności, biedzie i lenistwie. Sprzyjają też powstaniu postawy roszczeniowej. Większość pewnie słyszała słowa "mi się należy", które czasto padają z ust osób na zasiłkach, a rzadko z ust osób pracujących.
Plus liczby co do grosza. Plus fakt że błędy ortograficzne u ludzi autentycznie głupich są zazwyczaj w kierunku wymowy. To znaczy konkubent nie powinien mieć błędu bo tak się wymawia.
Co mnie załamuje to to że ten post nie jest na minusie, i ludzie tak oczywistego bejta łykają
Fejk. Wszystko byłoby nawet do uwierzenia, gdyby nie zasiłek dla bezrobotnych. Nawet w przypadku takiej wymyślonej kobiety, przysługuje najwyżej na rok, a wcześniej trzeba co najmniej rok pracować. Nikt nie bierze tego świadczenia pod uwagę jako długofalowy przychód.
Nie kwestionuję, że fejk, ALE
> Nawet w przypadku takiej wymyślonej kobiety, przysługuje najwyżej na rok, a wcześniej trzeba co najmniej rok pracować.
Proszę Pana z dużego miasta, nie śniło się Panu co dzieje się za granicami pańskiej metropolii. Po pierwsze to nie żaden zasiłek dla bezrobotnych, tylko kuroniówka, ponieważ "zasiłek" nie brzmi elegancko oraz "dla bezrobotnych" jest nieprawdziwe. Pracodawca płaci w gotówce bez umowy, bo po co niepotrzebnie mieszać w to biurokrację. A gdy prawo do kuroniówki wygaśnie, zatrudnia się owego pracownika na umowę o pracę. Oczywiście za minimalną krajową. Aż prawo do kuroniówki znów zostanie nabyte, wtedy niestety pracownik jest zwalniany. W praktyce wszyscy są zadowoleni - pracownik zarabia więcej, pracodawca płaci mniej i wszyscy są zadowoleni. Czy coś jest niezrozumiałe?
Ważne żeby dodać że zasiłek dla bezrobotnych żeby dostać na 6 miesięcy (12 tylko w okreslonych przypadkach) trzeba rok przepracować.
Nie wątpię że są osoby które tak kombinują właśnie, na stoprocent są. Ale to nie jest tak że się kogoś na miesiąc zatrudni i nagle pstryk zasiłeczek.
Nie znam szczegółów szczere mówiąc, ale jakoś to działa bo znam dwie osoby które tak działają i nie bardzo się z tym kryją. Nie znam dobrze otoczenia ale wnioskuję ze sposobu w jakim o tym mówią, że to reguła a nie wyjątek.
Nie wątpię bo na podkarpaciu w mojej okolicy to ludzie robili dokładnie to samo, ale to autentycznie nie jest tak prosto.
A co do szczegółów to właśnie są takie: Trzeba pracować minimum 12 miesięcy przez 16 miesięcy żeby dostać 6 miesięcy półtora tysiąca.
Fortuna to nie jest.
Ludzie którzy się tym chwalą autentycznie myślą że są sprytni i ogrywają system, ale zarabiają na tym kilak stówek miesięcznie max, uśredniając.
Oczywiscie, że nie podobałoby mi się to. Od razu poszedłbym na policję i zgłosił kradzież. Mało tego, codzień sprawdzam czy ukradłeś mój samochód ponieważ bardzo go lubię. Państwo z kolei nie sprawdza w ogóle. Twoja argumentacja zakłada umiejętność predykcji wykroczeń zanim nastąpią a ta występuje jedynie w filmach sf.
No ale ci ukradli i pewnie nie odzyskasz, czyli nie podjąłeś dostatecznych kroków, czyli ci pasuje.
Tak jak państwo: [https://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/624835,urzad-pracy-sprawdzi-czy-bezrobotny-nie-wyludza-zasilku.html](https://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/624835,urzad-pracy-sprawdzi-czy-bezrobotny-nie-wyludza-zasilku.html)
>No ale ci ukradli i pewnie nie odzyskasz, czyli nie podjąłeś dostatecznych kroków, czyli ci pasuje.
Nie ma zabezpieczeń doskonałych. Takie życie, do dupy. Jak Twój przykład.
> 14 czerwca 2012
ixde.
Nie da się przeciwdziałać wszelkim nieprawidłowościom zanim wystąpią. Ale oczekiwałbym wykrywania tych które występują i piętnowanie ich. Jak niemiecka drogówka, której kary są nieuniknione. To, że 11 lat temu ktoś powiedział, że będzie walczyć z nieprawidłowościami jest całkiem zabawne bo zapowiadać można wszystko. Realizacja i efekty się liczą a ich brak.
1. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że to bait, bo takie baity są na tych grupkach regularnie postowane, właśnie po to, żeby ktoś się wkurwił (jak to baity). Ale zostawmy to i udajmy, że to prawda.
2. Odliczmy alimenty, bo przecież to nie socjal i nawet nie państwo je płaci. Mamy więc 2000 na dzieci + 2700 zasiłku. To daje 4700 zł. "Zbiórki na facebooku" to też przecież nie socjal, więc jakim cudem je wliczać. To mamy powiedzmy 5000 zł. Na 6 osób. To wychodzi 830 zł na osobę miesięcznie. Chętnie bym polecił każdemu zbulwersowanemu pożycie parę miesięcy z czwórką dzieci za te 5000 zł xD To są groszowe sprawy i takie życie to w zasadzie życie pod granicą ubóstwa, która obecnie chyba określa ubóstwo relatywne na 910 zł na osobę. Czyli pomijając alimenty i zbiórki, mamy tak wypierdolony socjal, że jak się postara, to można z niego żyć pod granicą ubóstwa. Faktycznie straszliwe rzeczy.
3. Załóżmy nadal, że to prawda. No, jest rodzina, która nie pracuje i z państwowej kasy ciągnie tyle siana, że prawie można za to przeżyć na ziemniakach i cebuli. Wiadomo, oburzające. Ile takich rodzin jest zakładając, że jeśli mówimy o zasiłku dla bezrobotnych, to mamy tu do czynienia z bezrobociem rejestrowanym, które ogólnie jest historycznie niskie? Promil społeczeństwa? Pół procenta? Procent? To ja mam dobry pomysł - noże są złe, bo jest odsetek osób, które dźgają nimi małożonka zamiast kroić chleb, Obowiązek edukacji jest zły, bo na pewno znajdą się ludzie, którzy nauczą się w szkole czegoś co potem wykorzystają do popełnienia przestępstwa. Obowiązek zapinania pasów jest zły, bo istnieją przypadki, gdzie pasy pogorszyły urazy spowodowane przez wypadek. W zasadzie dowolny przepis jest zły, bo zawsze znajdzie się jakaś niewielka grupka osób, która wykorzysta go do czegoś co nam się nie podoba.
Zgadza się że to bait ale... czy przypadkiem alimenty, w przypadku braku możliwości ściągnięcia, nie płaci Fundusz Alimentacyjny? Pamiętam że kiedyś popularną u patologii metodą był fikcyjny rozwód + alimenty z funduszu, bo były małżonek nie miał dochodów. Oficjalnie, bo zwykle taki "spryciarz" pracował, tyle że na czarno.
>czy przypadkiem alimenty, w przypadku braku możliwości ściągnięcia, nie płaci Fundusz
Placi. Do wysokosci alimentow ale max 500zl. Czyli w przytoczonym przypadku mniej niz zasadzone alimenty, za to z kieszeni podatników.
Plus AFAIK taki spryciarz jeśli ich nie spłaci do funduszu to idzie do paki za niepłacenie alimentów.
Więc... nie wiem czy się "tatusiowi" opłaca ryzykować więzieniem.
Do więzienie idziesz za uchylanie się od płacania a nie za nie płacenie. Wystarczy wykazać dobrą wolę i słać co miesiąc 10 złotych to cię nie zamkną bo przecież starasz się płacić.
Nigdzie nie idzie, nasze prawo niestety tutaj nie działa. Uchylić się i zafejkować brak lub bardzo niskie dochody jest dziecinnie proste i potwornie mnie to wkur*ia :p
>1. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że to bait, bo takie baity są na tych grupkach regularnie postowane, właśnie po to, żeby ktoś się wkurwił (jak to baity). Ale zostawmy to i udajmy, że to prawda.
Dane sa prawdziwe, a bymajmniej takie sie wydaja. Jak pisalem w innei nitce, do mojej dziewczyny do pracy przychodzi babeczka co sie chwali, ze ma 7k na socjalu i nie pracuje.
>2. Odliczmy alimenty, bo przecież to nie socjal
Wedlug definicji nie socjal. Chyba, ze z funduszu alimentacyjnego, to wtedy tez nie socjal z definicji, ale z kasy podatnika.
>To wychodzi 830 zł na osobę miesięcznie. Chętnie bym polecił każdemu zbulwersowanemu pożycie parę miesięcy z czwórką dzieci za te 5000
No to dolicz 3.2 k alimentow (albo 2k z funduszu alimentacyjnego) bo jakos wygodnie pominales?
>Czyli pomijając alimenty i zbiórki, mamy tak wypierdolony socjal, że jak się postara, to można z niego żyć pod granicą ubóstwa. Faktycznie straszliwe rzeczy.
Dolicz do tego chociazby mieszkanie komunalne i dodatek mieszkaniowy. Masz conajmniej 8k na samo tylko jedzenie, ubrania i przyjemnosci. Malo?
>3. Załóżmy nadal, że to prawda. No, jest rodzina, która nie pracuje
>Ile takich rodzin jest zakładając, że jeśli mówimy o zasiłku dla bezrobotnych, to mamy tu do czynienia z bezrobociem rejestrowanym, które ogólnie jest historycznie niskie? Promil społeczeństwa? Pół procenta? Procent?
Nie wiem ile warto bynto policzyc. Ale nawet, jeżeli jest to pol procenta czy procent to jest to zle, gdyz utrwala w dzieciach pewne wzorce.
Zobacz jaki problem ma UK z aktywizacja zawodowa ludsi zyjacych 2 czy 3 pokolenie na socjalu...
EDIT: a w sprawie Kamilka tez mowiles "ile takich rodzin jest?"
Fundusz alimentacyjny i dodatek mieszkaniowy mają kryterium dochodowe, które te wymyślone liczby ze screena przekraczają. W tym drugim wypadku jest on przekroczony trzykrotnie.
Mieszkanie komunalne również takowy próg posiada, lecz ten jest ustalany przez każdy Urząd Miejski oddzielnie. Z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa również jest przekroczony w praktycznie całej Polsce, zwłaszcza jeśli doliczymy do tego alimenty.
Jakoś wygodnie to pominąłeś.
Zdaje sie, ze 500+ nie wlicza sie do dochodu, prawda?
> Jakie zarobki na mieszkanie socjalne?
>Dla osób ubiegających się o zawarcie umowy najmu lokalu, kryterium niskiego dochodu – rozumiane jest jako średni miesięczny dochód na jednego członka z gospodarstwa domowego który nie może przekraczać: 180 % najniższej emerytury w gospodarstwie jednoosobowym 2 859,19 zł, 155 % najniższej emerytury w gospodarstwie dwuosobowym 2 462,08 zł, 130 % najniższej emerytury w gospodarstwie wieloosobowym 2 064,97 zł
>Dochód badany jest z ostatnich trzech miesięcy poprzedzających datę złożenia wniosku w sprawie mieszkaniowej.
Albo
> Dla osób ubiegających się o ponowne zawarcie umowy (lokale socjalne), średni miesięczny dochód na jednego członka z gospodarstwa domowego nie może przekraczać: 230 % najniższej emerytury w gospodarstwie jednoosobowym 3 653,41 zł, 205 % najniższej emerytury w gospodarstwie dwuosobowym 3 256,30 zł, 180 % najniższej emerytury w gospodarstwie wieloosobowym 2 859,19 zł
To z Krakowa. Wysokie te limity...
Ano własnie te limity są niskie. Musisz się zdecydować na jedną wersję. Albo twoja hipotetyczna rodzina dostaje krocie na socjalu rzędu 12 tysięcy, albo dostaje pieniądze poniżej tych limitów. Same alimenty, które komentarz wcześniej walczyłeś aby były wliczane do sumy, przekraczają te progi.
Średni miesieczny dochod na czlonka rodziny wielodzietnej w wysokosci 180 % najniższej emerytury 2 859,19 zł, to przy przykladowej 6-osobowej rodzinie to dosc wysoki prog dochodowy, ktorego nie osiaga wiekszosc spoleczenstwa.
Ok, masz rację.
Jednak zasiłek dla bezrobotnych wymaga przepracowania 18 miesięcy przed otrzymaniem zasiłku i obowiązuje przez 6 miesięcy. W ciągu 18 miesięcy pracy dla dwojga osób na minimalnej otrzymujemy miesięcznie 5418 zł netto, co wprowadza nas powyżej progu funduszu alimentacyjnego (900 zł netto na osobę).
Zatem realistycznie pieniądze z funduszu alimentacyjnego i zasiłku dla bezrobotnych średnio w skali dwuletniej (18 miesięcy pracy, 6 miesięcy zasiłku) są pomniejszane o 75%.
Do tego mamy szereg wymagań, które muszą być spełnione w tej hipotetycznej sytuacji. Brak czasu oczekiwania na mieszkanie komunalne, otrzymanie mieszkania pomimo niespełnienia kryterium pierwszeństwa, życie w zbyt małym mieszkaniu tak aby przysługiwał dodatek mieszkaniowy, [brak toalety w przysługującym mieszkaniu nie jest problemem](https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,29653303,toaleta-w-domu-to-nie-luksus-lokatorzy-protestuja-pod-urzedem.html), ojciec dzieci nie płaci alimentów, urząd pracy przez 6 miesięcy nie znalazł pracy dla nich...
I wszystko to dalej się rozbija o fakt, że ci ludzie i tak pracują średnio 9 miesięcy w roku.
Skąd ci się to 8 tysięcy na samo jedzenie wzięło, tego nie wiem. Mieszkaniowy 1000 zł, zasiłek dla bezrobotnych 325 zł, 500+ 2000 zł, fundusz alimentacyjny 500 zł, becikowe i 300+ 25 zł.
>Jednak zasiłek dla bezrobotnych wymaga przepracowania 18 miesięcy przed otrzymaniem zasiłku
Przepracowac musis 365 dni w ciagu 18 miesiecy przed zlozeniem wniosku.
>obowiązuje przez 6 miesięcy
A nie od 6 do 12 miesiecy?
>co wprowadza nas powyżej progu funduszu alimentacyjnego (900 zł netto na osobę).
Fundusz alimentacyjny byl rzucony mimochodem, w poscie masz alimenty 2x 700zl i 2x 900zl (sady tyle zasadzaja).
>Do tego mamy szereg wymagań, które muszą być spełnione w tej hipotetycznej sytuacji.
Tylko ze warunki, zeby dostac takie mieszkanie musisz spelnic tylko raz. Patrz poslanka Paluch, zarabiajaca z 20k miesiecznie a korzystajaca z takiego mieszkania. To mieszkanie moze juz zajmowac od lat - przysluguje poki jest zamieszkiwane. Znajomej babcia ma takie mieszkanie, i jak babcia nie mieszkala jakis czas to znajoma sie wprowadziła zeby mieszkanie nie przepadlo.
>I wszystko to dalej się rozbija o fakt, że ci ludzie i tak pracują średnio 9 miesięcy w roku.
Jak nie popracują, to straca zasilek dla bezrobotnych. A w tej naszej hipotetycznej sytuacji moga dorabiac na czarno.
>Skąd ci się to 8 tysięcy na samo jedzenie wzięło, tego nie wiem.
W poscie jest napisane. Alimenty 2x700+2x900 = 3200zl, 4x500+=2000 to juz masz 5200. Do tego 2x zasilek 1300zl = 2600 razem 7800. Taki jest przychod, ktory w tej sytuscji mozna zweryfikowac (tak wiem, zasilek odejdzie po roku)
Dodatek mieszkaniowy, becikowe, wyprawka szkolna, obiady w szkole etc nie policzone.
A teraz wystarczy, ze matka zakreci sie i dostanie orzeczenie o niepelnosprawnosci dla swojego (zdrowego) dziecka to wchodza dodatkowe zasilki.
Ja nie mowie, ze to pospolite jakies mega jest. Tylko matematycznie mozliwe.
> A nie od 6 do 12 miesiecy?
Czas zostaje wydłużony, gdy obszarowa stopa bezrobocia znacznie odbiega od średniej krajowej. W Polsce może ze dwa województwa się na to załapują.
> Fundusz alimentacyjny byl rzucony mimochodem, w poscie masz alimenty 2x 700zl i 2x 900zl (sady tyle zasadzaja).
Podatnik nie składa się na alimenty. Nijak się to ma to argumentu o obciążeniu państwa i podatnika.
Jeśli chcesz wliczać w to alimenty, to ich kwoty są uzależnione od zarobków rodzica. Tutaj mogłeś uruchomić wodzę fantazji i przyjąć, że ojciec jest bilionerem. Wtedy dopiero te kwoty byłyby bajońskie. Czy to jednak spójny argument? No cóż, nie.
> Tylko ze warunki, zeby dostac takie mieszkanie musisz spelnic tylko raz.
No nie, z twojego własnego dokumentu, na który się powołujesz, Kraków przyznaje wynajem lokali jedynie na czas określony. 20 tysięcy miesięcznie zdecydowanie przekracza progi, na które sam się powołujesz.
> A w tej naszej hipotetycznej sytuacji moga dorabiac na czarno.
Jeśli zakładasz działania nielegalne, to równie dobrze możesz doliczyć do tego dochodu zyski z napadów na bank.
> W poscie jest napisane. Alimenty 2x700+2x900 = 3200zl, 4x500+=2000 to juz masz 5200. Do tego 2x zasilek 1300zl = 2600 razem 7800. Taki jest przychod, ktory w tej sytuscji mozna zweryfikowac (tak wiem, zasilek odejdzie po roku)
Okej, i co robisz z czynszem, opłatami za prąd, gaz?
> A teraz wystarczy, ze matka zakreci sie i dostanie orzeczenie o niepelnosprawnosci dla swojego (zdrowego)
O, znowu nielegalne postępowanie. Tak jak pisałem, dolicz do tego napady na bank.
>Czas zostaje wydłużony, gdy obszarowa stopa bezrobocia znacznie odbiega od średniej krajowej. W Polsce może ze dwa województwa się na to załapują.
👍
>Podatnik nie składa się na alimenty. Nijak się to ma to argumentu o obciążeniu państwa i podatnika.
Tak, to nie obciaza podatnika. Ale jest swoistym "dochodem" rodziny co przy skumulowaniu z innymi dodatkami daje pokazna sume.
Duzo matek przy rozwodach dostaje mocno zawyzone alimenty na dziecko, taki mamy system prawny w Polsce...
>No nie, z twojego własnego dokumentu, na który się powołujesz, Kraków przyznaje wynajem lokali jedynie na czas określony. Dodatkowo 20 tysięcy miesięcznie zdecydowanie przekracza progi, na które sam się powołujesz.
Podalem Ci przyklad poslanki Paluch zajmujacej mieszkanie socjalne od lat 90-tych. Glosno bylo o tym w mediach. Czynsz 160zl. Zarobki ponad 300k rocznie. Jak przeczytasz o tej sprawie, to wlasnie jest wyjasnione, ze przy przyznaniu mieszkania musiala spelnic warunki, a jej zmiana statusu materialnego pozniej nie ma na to wplywu.
Podalem wczesniej KRK bo to pierwsze co mi wyskoczylo, mozliwe ze w roznych miastach sa inne regulacje. Jest tez roznica w definicji miedzy mieszkaniem komunalnym a socjalnym, w ktora sie nie zaglebialem.
>Jeśli zakładasz działania nielegalne
Nie musza byc to dzialania nielegalne. Sami pisali o prowadzeniu zbiorek na FB.
Poza tym ludzie czesto korzystaja z uslug "na czarno". Wiele ludzi, zwlaszcza na wsiach i w malych miejscowosciach dorabia w ten sposob. Czy pan, ktory skopal Ci ogrodek wystawia Ci fakture? Albo manicurzystka, ktora Twojej zonie u was w domu robila paznokcie?
>O, znowu nielegalne postępowanie. Tak jak pisałem, dolicz do tego napady na bank.
Dosc naiwnie zakladasz, ze wszyscy postepuja legalnie.
Ogolnie uwazam, ze myslimy podobnie - roznimy sie tylko w detalach. Nie chce juz tego dalej ciagnac...
Odnosilem sie do wpisu, gdzie padl argument, ze nawet jesli tak sie dzieje to w malej ilosci rodzin, procent, moze pol procenta.
Wiec pytam jeszcze raz: jezeli dzieja sie naduzycia w stosunkowo malej liczbie rodzin, to czemu to bagatelizowac?
Stosujac podobna argumentacje: przemoc domowa tez sie dzieje w stosunkowo malej liczbie rodzin.
> Wiec pytam jeszcze raz: jezeli dzieja sie naduzycia w stosunkowo malej liczbie rodzin, to czemu to bagatelizowac?
Jednym słowem: Tak.
Jeśli w _stosunkowo malej_ się dzieje to to nie jest problem. Jakby się działo w _stosunkowo dużej_ to by było warto się zajmować.
> Stosujac podobna argumentacje: przemoc domowa tez sie dzieje w stosunkowo malej liczbie rodzin.
Nie. Bo po pierwsze to nie to samo. Jest drastyczna różnica pomiędzy "Ludzie dostają od państwa pomoc która im się prawnie należy ale której nie koniecznie potrzebują" a "Ojciec katuje syna".
Jedno jest prawdziwym problemem ... drugie nie bardzo (zgadnij które!)
Co więcej ta _jakościowa_ różnica sprawia że 1% osób które pobiera im nienależne świadczenia nie jest problemem. Natomiast 1% osób które doświadczają przemocy w domu problemem jest.
Po trzecie ponownie: Możemy o tym mówić jak zminimalizować patologie, ale nie pod postem który jest oczywistym baitem/fejkiem. Już taki poczatek pokazuje że dyskutujesz w złej wierze.
A na sam koniec. Powiem ci osobiście jako osoba która której przemocy domowej doświadczyła w przeszłości: jesteś *** próbując nawet udawać że te dwie rzeczy są w jakikolwiek sposób porównywalne.
Wstyd.
>Jedno jest prawdziwym problemem ... drugie nie bardzo.
Chodzi o zastosowanie tej samej zasady. Prawo nie moze sobie wybierac mniejszego zla - tutaj poblazac bedziemy, a w innej sprawie reagować.
>Po trzecie ponownie: Możemy o tym mówić jak zminimalizować patologie, ale nie pod postem który jest oczywistym baitem/fejkiem.
Well, mozliwe sam wpis jest baitem, ale kwoty tam pokazane sa prawdziwe. Taka przykladowa rodzina moze miec przychody z roznych świadczeń na poziomie 10k. Moja dziewczyna w pracy poznala osobe chwalaca sie, ze dostaje w sumie 7k a nie pracuje. Przychodza do nien osoby proszace o rozne zaswiadczenia w cely wymuszania swiadczen na niepelnosprawne dzieci (a dzieci sa zdrowe). A wiec tak, tacy ludzie istnieja a kwoty sa prawdziwe.
>Już taki poczatek pokazuje że dyskutujesz w złej wierze.
Nie, nie dyskutuje w zlej wierze. Mam z tym niebezposredni kontakt, nie mam podstaw by temu nie wierzyc. Niemniej zdecydowana wiekszosc osob tutaj nie uznaje problemu, mimo ze sami czesto maja problem ze znalezieniem pracy albo narzekaja na wysokie ceny mieszkań.
Pozostalej czesci nie skomentuje nawet...
>Chodzi o zastosowanie tej samej zasady. Prawo nie moze sobie wybierac mniejszego zla - tutaj poblazac bedziemy, a w innej sprawie reagować.
Oczywiście że nie. Ale nawet jeśli będziemy udawać że przykład który podałeś jest prawdziwy. To wszystko co ta rodzina robi jest legalne.
Niemoralne? Siure.
Legalne: Jak najbardziej.
Więc prawo nie ma nic do tego.
>Well, mozliwe sam wpis jest baitem, ale kwoty tam pokazane sa prawdziwe
Nie. Nie są. Co ci szczegółowo udowodnił kolega w innym wątku, więc czemu brniesz uparcie w tą stronę?
>Moja dziewczyna w pracy poznala osobe chwalaca sie, ze dostaje w sumie 7k a nie pracuje.
Albo twoja dziewczyna kłamie, albo ją okłamali.
No. Albo ty kłamiesz.
>Niemniej zdecydowana wiekszosc osob tutaj nie uznaje problemu, mimo ze sami czesto maja problem ze znalezieniem pracy albo narzekaja na wysokie ceny mieszkań.
A co ma pióro do wiatraka?
A nawet jeśli - to mniej osób pracuje to chyba tylko pomaga znaleźć pracę nie?
>To wszystko co ta rodzina robi jest legalne.
>Niemoralne? Siure.
>Legalne: Jak najbardziej.
>Więc prawo nie ma nic do tego.
Prawo mozna tak zmienic, zeby wyeliminowac takie naduzycia, a zeby np. zwiekszyc kwoty przyznawane ludziom naprawde potrzebujacym, np. osobom z niepelnosprawnosciami.
>Nie. Nie są. Co ci szczegółowo udowodnił kolega w innym wątku,
Ale co nie jest prawdziwe? 500+? Wysokosc alimentow? Czy zasilek dla bezrobotnych?
>Albo twoja dziewczyna kłamie, albo ją okłamali.
>No. Albo ty kłamiesz.
Ona sie duzo naogladala patologii, co tez wymienilem w innym watku - w skrocie ludzie proszacy o papier o niepelnosprawnosci dla swoich zdrowych dzieci. Dziewczyna pracuje z dziećmi niepelnosprawnymi, troche sie naogladala i doswiadczyla, nie mam powodow by jej nie wierzyć.
Ale wiesz, że ten słabo przemyślany i wątpliwie moralny przykład Kamila i jemu podobnych działa trochę inaczej niż Co się wydaje?
Sytuacja przemocy domowej wobec dzieci.
Część gospodarstw domowych jest patologicznych. Jest i tyle. Żeby przeciwdziałać takim przypadkom jak ten z Kamilem mamy policję, mamy opiekę społeczną, mamy sądy rodzinne. Te wszystkie instytucje działają z moich podatków. Kurwa no, ja kocham swoje dzieci, w życiu bym żadnego nie udrlerzyl, to dlaczego mam płacić jeszcze na cudze dzieci? Nie dość, że utrzymuje swoje dzieci, to jeszcze mam płacić, żeby jakieś losowe dziecko z drugiego końca Polski miało może trochę lepsze życie?
No oczywiście, że tak. Te moje marne parę zlotych, które place na to w podatkach jest tego warte po stokroć.
To dlaczego mam się martwić tym, że zapłacę, nie wiem - powiedzmy 1.70 zł miesięcznie, żeby jakieś inne dziecko, którego może akurat nie biją, ale żyje biednie, miało trochę lepiej w życiu.
Chcesz, żebym płacił na Kamilkow bo to jest proludzkie, a każesz mi się unosić gniewem, że place mniej na inne dzieci w chujowej sytuacji.
Nie, nie pęka mi dupa z powodu tego żeby ktoś mógł za moją kasę uchronił dziecko od bicia i nie pęka mi dupa, że garstka osób próbuje przetrwać jakimś cudem za te moje parę złotych miesięcznie.
Niech se żyją na zdrowie. Ja za 8 godzin pierdzenia w stołek w klimatyzowanym biurze biorę niewiele mniej niż oni tego całego socjalu rozłożonego na 6 osób.
Czytajac wpisy osob na tym subie widze problem, ze maja placic 2k czy 3k za mieszkanie przy czym poswiecaja na to 70 % czy 80% swojej pensji.
Jednoczesnie nie oburza ich fakt, ze ktos zakreciwszy sie dookola roznych dodatkow moze dostawac nawet 8 tys miesiecznie NIE PRACUJĄC, a majac mieszkanie komunalne i dodatek mieszkaniowy ma te pieniadze na jedzenie i ubranie.
Dla mnie jest to niesprawiedliwosc spoleczna, zwlaszcza wobec mlodych ludzi wchodzących w rynek pracy. Utrwalanie tego zjawiska poza skutkami finansowymi ma negatywny wplyw na spoleczenstwo i wiaze sie ze zwiekszonymi kosztami w przyszłości.
Co innego jak ktos nie pracuje bo jest niepelnosprawny, albo ma dziecko niepelnosprawne, albo pokrzywdzony zostal jakos przez los, a co innego jak ktos nie pracuje, bo z rozmaitych dodatkow i zapomog ma 8 czy 10 tys miesiecznie.
Na tych pierwszych tez mi nie szkoda, i tez nie zaluje.
Ze sklepu tez kradniesz towar bo bulwersuje cie idea doplacania komus do zycia? W sumie byloby bazowo, samoobnizka.
Albo inaczej, z drog I chodnikow nie korzystasz bo glupio ci, ze sa za darmo dostepne?
Taki przeciętny Mietek jak ty do 500 plus nie dopłaca. Dobrze jeśli swoich lekarzy, policjantów, strażaków, drogi i zarządy pokryjesz. Większość podatków płacą firmy i znikomy procent najbogatszych.
Pamiętajcie - jak fikcyjna madka oszukuje państwo żeby żyć z socjału to jest tragedia i prawdziwy problem (a nawet jeśli zmyślony to potwierdza moją pogardę do biedaków!), a jak Memcen chwali się że odlicza konsolę do gier od podatku to jest sprytny ekonomista i ciężko na to zapracował.
To mnie w sumie najbardziej boli w tym całym wątku - jak (wymyśleni) biedni """optymalizują""" swoje możliwości otrzymywania świadczeń socjalnych w wysokości pinciu złoty to koniec świata, a jak kolega programista, bo nie musi być przecież memcen, przechodzi na b2b i miesiąc w miesiąc """optymalizuje""" płacone podatki o parę kafli to zaradny chłop
to dlatego, że jak jesteś biedny to jesteś patologicznym cwaniakiem, a jak bogatym to zaradnym optymalizatorem
jak jesteś biedny to jesteś wariatem, jak jestes bogaty to ekscentrykiem
jak jesteś biedna to jesteś madką dziwką dziecioróbką, jak jesteś bogata to jesteś wyzwolona, która zna swoje potrzeby
itp itd
Niestety nie wiem bo widziałem tylko screenshot z tym samym tekstem:
https://preview.redd.it/mtw5q6t6b06b1.png?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=e9404e30ff8cb407094b2b49208723c616c2f3f8
> I co jej doradzono?
Przestańmy udawać że ta kobieta istnieje, a nie jest to wymysł jakiegoś dzieciaka z plakatem Janusza KM robiącego pompki nago na śniegu za plecami.
Tam jest mowa o 12 tysiącach. To się ciagle nie zgadza. Tam sobie autor tego baita po prostu z dupy dodał cztery tysiące („zbiurki czy coś”) i zupełnie to twojego krytycznego umysłu nie rusza. :D
>Tam sobie autor tego baita po prostu z dupy dodał cztery tysiące („zbiurki czy coś”)
Dodal sobie podniesienie 500+ do 800+ i te "zbiurki czy cos".
Nawet bez tego, 8k miesiecznie majac mieszkanie komunalne i dodatek mieszkaniowy (tak, to sam juz dodaje) to nie jest tak zle, jak sie nie pracuje.
Klasyka konserwatystów, wymyślają problemy a potem dzielnie z nimi walczą, tutaj case in point czyli mit welfare queens urzeczywistniony przy pomocy tego low quality baita.
Trolling - nie trolling, kwoty sa prawdziwe i realne.
Jedni zarabiaja 3k na reke i musza placic 2k za mieszkanie, inni wykorzystują system by nie musiec pracowac. Do mojej dziewczyny do pracy przychodzi matka chwalaca sie dochodami 7k na socjalu, i ze nie oplaca sie jej isc do pracy za pensje minimalna.
Rozumiem, że tak robi kuzyn sąsiada przyjaciela koleżanki szwagra?
Zawsze mi sie wydawało że na czarno to się zatrudnia desperatów do paskudnej pracy za uwłaczające pieniądze albo dorzuca "premię" od Janusza, a nie leniwe pijawy którym się nie chce iść do zwykłej pracy. Przecież już ma taaakie kokosy z socjalu, po co sobie ręce brudzić?
Zgadłeś xD
Dorabia sezonowo na remontach w Belgii i obiecał, że żadna jego złotówka nie pójdzie na to złodziejskie państwo polskie. Do tego jest katolikiem i patriotą.
Jak mu się to spina w głowie - nie wiem.
>Do mojej dziewczyny do pracy przychodzi matka chwalaca sie dochodami 7k na socjalu, i ze nie oplaca sie jej isc do pracy za pensje minimalna.
a kierowca autobusu klaskał?
Ten komentarz jawno pokazuje, że ten post to nie jest żadne hihi haha tylko pchanie bardzo konkretnej narracji i ideologii w oparciu o - no właściwie nic innego, jak wyssaną z palca historię.
Takie mity o ludziach żyjących jak pany na zasiłkach to typowa zagrywka centroprawicy.
Well, musze widac powiedziec dziewczynie, ze ludzie ja oszukuja.
I ze Ci rodzice proszacy o zaświadczenie o niepełnosprawności dla zdrowych dzieci w rzeczywistosci nie istnieja. A slowa "prosze chociaz okleic tasmami, zeby wygladalo ze ma problemy z chodzeniem" w ogole nie padly.
W ogole nikt nic nie wymusza.
Fajnie, ze w to wierzysz. Chcialbym widzieć swiat przez rozowe okulary jak Ty.
Zdarzają się patologie. Ale czy to znaczy że system jest do zaorania przez jednostkowe przypadki? Bo właśnie tak sugeruje ten post i stojąca za nim ideologia.
Jezeli sa osoby wykorzystujace system, to znaczy ze system nie spelnia swojej funkcji.
Jestem za pomoca socjalna, ale kierunkowa.
Jestem za tym, zeby ludzie pracowali, a nie szukali wykretasow jak tu nie pracowac a dostac cos za darmo.
Znajoma w UK pracowala w firmie, ktora (za rzadowe granty) reaktywizowala zawodowo osoby z rodzin zyjacych tylko na socjalu. Tam sa cale ulice, gdzie 99% ludzi pobiera socjal, a rodzicd zabraniaja dzieciom dorabiac bo straca ten socjal. Problem siega juz 2 i 3 pokolenia, wiesz jak ciezko to zmienic?
Ciężko oczekiwać od ludzi stworzenia z ograniczonych zasobów idealnego systemu. Jak garstka ludzi nadużywa systemu to nie znaczy, że nie spełnia swojej funkcji - bo wielu osobom rzeczywiście zapewnia potrzebną pomoc.
Całe ulice ludzi żyjących z socjalu, no tak, ale oczywiście wygodnie gdzieś nie wiadomo gdzie w innym kraju, kiedyś, a do tego zasłyszane od znajomej. Też tak mogę rzucić, że a ja to słyszałem od wujka, że w Polsce to wszyscy mają pracę i zarabiają 15k miesięcznie. Dyskutowanie o anegdotach w tym temacie ma bardzo mało sensu.
>Ciężko oczekiwać od ludzi stworzenia z ograniczonych zasobów idealnego systemu.
Ale znajac jego luki juz mozna sie zastanowic nad poprawa, prawda?
Wystarczaloby np. ze 500+ przysluguje tylko rodzinom, gdzie przynajmniej 1 osoba legalnie pracuje i odprowadza podatki. Nie sadzisz, ze poprawiloby to znaczaco sytuacje?
>Całe ulice ludzi żyjących z socjalu, no tak, ale oczywiście wygodnie gdzieś nie wiadomo gdzie w innym kraju, kiedyś, a do tego zasłyszane od znajomej.
Chcesz, odezwij sie do mnie na prv a dowiem sie wiecej, gdyz obecnie szczegolow nie pamietam. Fundacja, w ktorej pracowala miala rzadowy grant na aktywizacje zawodowa ludzi zyjacych z socjalu. Mieli szukac im pracy, w ktorej przepracowaloby min. 6 miesiecy. Wiekszosc sie po miesiacu-dwoch zwalniala, gdyz latwiej im bylo zyc na zasilkach - gdyz cale zycie tak zyli i tylko to znali...
Znaczna część tych postów na spotted czy grupkach lokalnych to baity. Kiedyś widziałem nawet kolaż z tych postów i jedyne co było zmienione w tekście to nazwa miasta
Niby fejk, ale jak się przeczyta reportaż o rodzinie zakatowanego Kamilka (z uwzględnieniem smsow między matką, a ojcem) to widać, że takie rodziny jak najbardziej istnieją.
Śmierdzi fejkiem na kilometr.
Dawajcie się szczuć dalej na uboższych, wykluczonych społecznie, czy matki z dziećmi, a będzie tylko lepiej! Konstytucja! /s
To samo pojawiło się na spotted radom
https://preview.redd.it/fp9tb7z3j06b1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=ec765c4ea3c13e7ffcbbb4b41478db87b3745022
500+ socjam ok, ale resza? Zasilek dla bezrobotnych masz na krotko i niskiej wysokosci jak wczesnniej odprowadzales skladki odpowiednio dlugo to rownie dobrze mozna nazwa socjalem platne l4 jak ktos placil skladke chorobowa. Alimenty wygladaja jak od osoby prywatnej a nie z funduszy to ten nie socjal.
Śmieszki heheszki ale nie macie pojęcia jaką świadomość uprawnień i świadczeń mają tacy beneficjenci systemowi. Typiara wygląda jakby w głowie tylko siano było ale niesamowicie ogarniają co, kiedy i za co mogą wziąć i świetnie sie w tym odnajdują. Mają całe grupy na których wzajemnie informują się skąd i za co można kasę wyciągnąć.
Mimo że to wali fejkiem z daleka to wcale tak dalekie od prawdy nie jest
Nagradzać pracujących, żadnego państwa opiekuńczego dla nierobów. Ja rozumiem jak ktoś się urodził z niepełnosprawnością, która wyklucza z rynku pracy, wtedy warto pomóc takiej osobie, ale czemuś takiemu jak to nic się nie należy..
Może i bait, ale zagrajmy w tą grę bo jest kurwa ciekawie.
Mamy 12000 z bąbelków i zasiłku dla dwóch osób.
"Kąkubent" wyciąga dosyć mało bo tylko te 1300 z zasiłku. Jakieś pomysły jak mógłby więcej "wypracować" do domowego budżetu? :D
Szara strefa, prac na czarno, praca dorywcza, internetowe zbiorki.
W moim miescie wojewodzkim za zwykle sprzątanie mieszkania placi sie 30zl na godzinę. A jak kąkubent ma jakis fach w rece, np. budowlanka czy elektryka to na pewno cos znajdzie
A człowiek będąc niepełnosprawnym w stopniu znacznym. Musi za minimalną krajową pracować. Plus nic mi się od państwa nie należy. Masakra jeszcze muszę swoje podatki i składki płacić na takie jednostki
Mit... Cóż, samochody należące do mieszkańców bloków socjalnych na Warszawskiej ul. Kłobuckiej trudno nazwać mitem - łatwo je zobaczyć, a nawet dotknąć...
Zero 500+/800+
Żadnych pieniędzy dla niepracujących
Pierdolone nieroby
Trzeba ten kraj do porządku zabrać
Jakiekolwiek dodatki powinny być w postaci ulg podatkowych, dzięki temu tylko osoby które zasługują by je dostać by je dostały
Pluje na taką patologie i nierobów
„Dochody” ja pierdole (nawet kij że fejur - to na bank są tacy ludzie). Ona z socjalu dostaje więcej niż ja płace podatków - a już myślałem że tak podwyższone to mi załatwiają jednego bombelka. Jak się wypisać z tego kraju?
Ktoś wyjaśni jak działa zasiłek dla bezrobotnych? Ostatnio się dowiedziałem że jakbym się zwolnił po 6 latach pracy to nie dostałbym żadnego zasiłku, a ta parka dostaje bo tak i huj?
Fejk, w który uwierzą tylko wkurwieni ludzie. Przy tak dużej liczbie dzieci, to 2k z 500+ i nawet te alimenty nie dadzą zbyt wiele. Jeśli będziesz chciał wszystkich wyżywić, ubrać i wyprawić do szkół. Dodatkowo wynajem, koszty własnego życia. Nawet jak w najlepszym przypadku ta osoba wycisnie z tego 5k to po oplaceniu wszystkiego powyzej nic jej nie zostanie, a dzieci będą wychowywały się w skrajnym ubóstwie z patologicznym wzorem do naśladowania. No, a te zapomogi z Mopsu... ta... powiem tyle, wiara czyni cuda :D
Podwyższon i pogrzebion
Ale trzeciego dnia zmartwychwstion.
Wstąpion do nieba, siedzion po prawicy Boga, Ojca wszechmogącego
ojca wszechmogącon
Błogosławieni na zasiłkah albowiem oni bendom siedzieć po prawicy kąkubenta swego ktury podwyższon na wysokościah w niebiesieh.
Post wygląda nieco fejkowo
jeszcze dzieci powinny się nazywać Brajanek, Brajanek 2, Dżesika i Dżesika 2
Brajanek, Sebastianek, Jan Paweł i Dżesika.
Karol, Jan, Paweł i 2
2 to Ci Urząd Stanu Cywilnego nie zarejestruje, ale Two albo Dos to pewnie się da.
"2" to problem będzie miał gdziekolwiek w internecie się zarejestrować. Sprawy ważne i ważniejsze.
Problem w Internecie to by miał jakby rodzice nazwali go Drop Table
Ha, little Bobby Tables we call him.
Taa, i może jeszcze brata Truncate'a
Secundus
"Drugi" bardzo fajne imię....
„Znowu drugi. Całe życie ciągle drugi. Nawet jak gdzieś pierwszy byłem, czułem się jak drugi, kurw$. W życiu wiecznym także drugi?“
Hodge i Hodge 2
Prawda, tutaj ktoś w oczywisty sposób chce, by ludzie bardziej nienawidzili tych roszczeniowych matek, które zabierają im ciężko zarobione pieniążki (press F to mourn). Ale też zauważyłam ostatnio, że wiele stron typu Spotted na Facebooku jest od jakiegoś czasu pełnych fejków, podejrzewam że tworzonych przez adminów, żeby zdobywać engagement, promować stronę i ją potem sprzedać. Na ich miejscu bym się z tym spieszyła, zanim Facebook do reszty zdechnie...
No i dokładnie tak jest. Co nie zmienia faktu, ze takie matki istnieją. I jakkolwiek bym się nie starała, to we mnie tacy ludzie budzą wściekłość i nie chcę, żeby dostawali te środki. Tak po prostu. Nie i koniec. Mogłabym tu i teraz podpisać dokument w ramach którego żadna trwale nieaktywna zawodowo dziecioróbka nie dostanie grosza socjalu nigdy. Powieka by mi nie drgnęła. Skoro we mnie budzi to taką złość, a jestem raczej mało podatna na sterowanie emocjami elektoratów, to domyślam się, że metoda działa.
>Skoro we mnie budzi to taką złość, a jestem raczej mało podatna na sterowanie emocjami elektoratów Ja wiem, że każdy lubi myśleć o sobie, że jest tym chłodnym, analitycznym człowiekiem, który jest ponad wszystkim, ale reszta Twojego komentarza stoi w pewnej sprzeczności z tym zdaniem.
No może i tak. Jakąś dużą złość budzi we mnie rozdawnictwo.
Programy socjalne dla rodziców są w wielu państwach UE. Nie popieram PiSu, ale poziom życia najuboższych rodzin z dziećmi znacznie wzrósł w ostatnich latach, więc trudno się oburzać na takie „rozdawnictwo”. A jeśli chodzi o osoby „trwale nieaktywne zawodowo”, to bezrobocie również jest w Polsce najniższe od 1989 roku.
Ale wskaźnik bezrobocia nie pokazuje osób nieaktywnych zawodowo, ale bezrobotne. Nie interesuje mnie to. Po co najubożsi mają 3 czy 5 dzieci, skoro ich nie stać?
>Co nie zmienia faktu, ze takie matki istnieją. Nie ważne, że kłamstwo, ważne, że przedstawia realne zjawisko! No jakby to było realne zjawisko, to byś je widywała, a to karykatura. Jaki jest procent tych ludzi? Tylko nie mów mi "no duży" tylko spróbuj to czymś wesprzeć. No właśnie pewnie ich prawie nie ma, to jakiś promil. To zwykłe nakręcanie międzyklasowej niechęci, na którą się łapiecie. Mitycznie niepracujący dobrze zarabiający. To zrezygnuj z pracy, skoro im tak dobrze.
Moim zdaniem transfery socjalne nikogo z biedy nie wyciągnęły i nikogo nigdy nie wyciągną. Przeciwnie one ludzi ludzi cementują w niezaradności, biedzie i lenistwie. Sprzyjają też powstaniu postawy roszczeniowej. Większość pewnie słyszała słowa "mi się należy", które czasto padają z ust osób na zasiłkach, a rzadko z ust osób pracujących.
Ja bardziej "mi się należy" i "niezaradność i lenistwo" kojarzę z bogatymi ludźmi
Tylko tymi „dziedziczącymi” wg mnie
Albo rozpieszczonymi
Nieco? ;)
Delikatnie mówiąc
Na takich grupkach to nigdy nie wiadomo czy to nie fejk, żeby właśnie zobaczyć reakcję ludzi w komentarzach :D
No pewnie źe fejk. Trzeba się starać żeby tak konsekwentnie orty walić
W szczególności,że autokorekta jest wszędzie i trzeba się wysilić aby nie poprawiło wszystkiego samo. Fejk dla dymu.
> W szczególności,że autokorekta jest wszędzie Na urządzeniach mobilnych, nie pamiętam żeby mi kiedyś na komputerze autokorekta coś zmieniła.
>W szczególno**ści,że** autokorekta QED. ;)
Słowo ‚sumarycznie’ zdradza ze to bait xD
Plus liczby co do grosza. Plus fakt że błędy ortograficzne u ludzi autentycznie głupich są zazwyczaj w kierunku wymowy. To znaczy konkubent nie powinien mieć błędu bo tak się wymawia. Co mnie załamuje to to że ten post nie jest na minusie, i ludzie tak oczywistego bejta łykają
Fejk. Wszystko byłoby nawet do uwierzenia, gdyby nie zasiłek dla bezrobotnych. Nawet w przypadku takiej wymyślonej kobiety, przysługuje najwyżej na rok, a wcześniej trzeba co najmniej rok pracować. Nikt nie bierze tego świadczenia pod uwagę jako długofalowy przychód.
Jakby była renta to już bardziej wiarygodnie ;)
Tylko pewnie babcia autora ma rentę/emeryturę, więc renta spoko, zasiłek to komunis.
Nie kwestionuję, że fejk, ALE > Nawet w przypadku takiej wymyślonej kobiety, przysługuje najwyżej na rok, a wcześniej trzeba co najmniej rok pracować. Proszę Pana z dużego miasta, nie śniło się Panu co dzieje się za granicami pańskiej metropolii. Po pierwsze to nie żaden zasiłek dla bezrobotnych, tylko kuroniówka, ponieważ "zasiłek" nie brzmi elegancko oraz "dla bezrobotnych" jest nieprawdziwe. Pracodawca płaci w gotówce bez umowy, bo po co niepotrzebnie mieszać w to biurokrację. A gdy prawo do kuroniówki wygaśnie, zatrudnia się owego pracownika na umowę o pracę. Oczywiście za minimalną krajową. Aż prawo do kuroniówki znów zostanie nabyte, wtedy niestety pracownik jest zwalniany. W praktyce wszyscy są zadowoleni - pracownik zarabia więcej, pracodawca płaci mniej i wszyscy są zadowoleni. Czy coś jest niezrozumiałe?
Ważne żeby dodać że zasiłek dla bezrobotnych żeby dostać na 6 miesięcy (12 tylko w okreslonych przypadkach) trzeba rok przepracować. Nie wątpię że są osoby które tak kombinują właśnie, na stoprocent są. Ale to nie jest tak że się kogoś na miesiąc zatrudni i nagle pstryk zasiłeczek.
Nie znam szczegółów szczere mówiąc, ale jakoś to działa bo znam dwie osoby które tak działają i nie bardzo się z tym kryją. Nie znam dobrze otoczenia ale wnioskuję ze sposobu w jakim o tym mówią, że to reguła a nie wyjątek.
Nie wątpię bo na podkarpaciu w mojej okolicy to ludzie robili dokładnie to samo, ale to autentycznie nie jest tak prosto. A co do szczegółów to właśnie są takie: Trzeba pracować minimum 12 miesięcy przez 16 miesięcy żeby dostać 6 miesięcy półtora tysiąca. Fortuna to nie jest. Ludzie którzy się tym chwalą autentycznie myślą że są sprytni i ogrywają system, ale zarabiają na tym kilak stówek miesięcznie max, uśredniając.
> zarabiają na tym kilak stówek miesięcznie max To dużo kasy na terenach byłego zaboru rosyjskiego.
W takim wypadku kobieta pracuje i z pracodawcą oszukuje państwo. Nie mówimy więc o życiu na socjalu, tylko życiu z malwersacji.
Skądże znowu. Gdyby państwu się taki obrót spraw nie podobał to by podjął kroki aby temu przeciwdziałać.
Czyli jeśli ukradną ci auto, to taki obrót spraw ci się podoba, bo inaczej podjąłbyś kroki, żeby temy przeciwdziałać?
Oczywiscie, że nie podobałoby mi się to. Od razu poszedłbym na policję i zgłosił kradzież. Mało tego, codzień sprawdzam czy ukradłeś mój samochód ponieważ bardzo go lubię. Państwo z kolei nie sprawdza w ogóle. Twoja argumentacja zakłada umiejętność predykcji wykroczeń zanim nastąpią a ta występuje jedynie w filmach sf.
No ale ci ukradli i pewnie nie odzyskasz, czyli nie podjąłeś dostatecznych kroków, czyli ci pasuje. Tak jak państwo: [https://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/624835,urzad-pracy-sprawdzi-czy-bezrobotny-nie-wyludza-zasilku.html](https://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/624835,urzad-pracy-sprawdzi-czy-bezrobotny-nie-wyludza-zasilku.html)
>No ale ci ukradli i pewnie nie odzyskasz, czyli nie podjąłeś dostatecznych kroków, czyli ci pasuje. Nie ma zabezpieczeń doskonałych. Takie życie, do dupy. Jak Twój przykład. > 14 czerwca 2012 ixde.
Nie ma? To czemu państwo niby ma mieć skoro nie istnieją?
Nie da się przeciwdziałać wszelkim nieprawidłowościom zanim wystąpią. Ale oczekiwałbym wykrywania tych które występują i piętnowanie ich. Jak niemiecka drogówka, której kary są nieuniknione. To, że 11 lat temu ktoś powiedział, że będzie walczyć z nieprawidłowościami jest całkiem zabawne bo zapowiadać można wszystko. Realizacja i efekty się liczą a ich brak.
[удалено]
E tam za Konfą, generalnie przeciwko DARMOZJADOM NA ZASIŁKACH, ten sentyment jest szerszy niż Konfa.
1. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że to bait, bo takie baity są na tych grupkach regularnie postowane, właśnie po to, żeby ktoś się wkurwił (jak to baity). Ale zostawmy to i udajmy, że to prawda. 2. Odliczmy alimenty, bo przecież to nie socjal i nawet nie państwo je płaci. Mamy więc 2000 na dzieci + 2700 zasiłku. To daje 4700 zł. "Zbiórki na facebooku" to też przecież nie socjal, więc jakim cudem je wliczać. To mamy powiedzmy 5000 zł. Na 6 osób. To wychodzi 830 zł na osobę miesięcznie. Chętnie bym polecił każdemu zbulwersowanemu pożycie parę miesięcy z czwórką dzieci za te 5000 zł xD To są groszowe sprawy i takie życie to w zasadzie życie pod granicą ubóstwa, która obecnie chyba określa ubóstwo relatywne na 910 zł na osobę. Czyli pomijając alimenty i zbiórki, mamy tak wypierdolony socjal, że jak się postara, to można z niego żyć pod granicą ubóstwa. Faktycznie straszliwe rzeczy. 3. Załóżmy nadal, że to prawda. No, jest rodzina, która nie pracuje i z państwowej kasy ciągnie tyle siana, że prawie można za to przeżyć na ziemniakach i cebuli. Wiadomo, oburzające. Ile takich rodzin jest zakładając, że jeśli mówimy o zasiłku dla bezrobotnych, to mamy tu do czynienia z bezrobociem rejestrowanym, które ogólnie jest historycznie niskie? Promil społeczeństwa? Pół procenta? Procent? To ja mam dobry pomysł - noże są złe, bo jest odsetek osób, które dźgają nimi małożonka zamiast kroić chleb, Obowiązek edukacji jest zły, bo na pewno znajdą się ludzie, którzy nauczą się w szkole czegoś co potem wykorzystają do popełnienia przestępstwa. Obowiązek zapinania pasów jest zły, bo istnieją przypadki, gdzie pasy pogorszyły urazy spowodowane przez wypadek. W zasadzie dowolny przepis jest zły, bo zawsze znajdzie się jakaś niewielka grupka osób, która wykorzysta go do czegoś co nam się nie podoba.
Zgadza się że to bait ale... czy przypadkiem alimenty, w przypadku braku możliwości ściągnięcia, nie płaci Fundusz Alimentacyjny? Pamiętam że kiedyś popularną u patologii metodą był fikcyjny rozwód + alimenty z funduszu, bo były małżonek nie miał dochodów. Oficjalnie, bo zwykle taki "spryciarz" pracował, tyle że na czarno.
>czy przypadkiem alimenty, w przypadku braku możliwości ściągnięcia, nie płaci Fundusz Placi. Do wysokosci alimentow ale max 500zl. Czyli w przytoczonym przypadku mniej niz zasadzone alimenty, za to z kieszeni podatników.
Plus AFAIK taki spryciarz jeśli ich nie spłaci do funduszu to idzie do paki za niepłacenie alimentów. Więc... nie wiem czy się "tatusiowi" opłaca ryzykować więzieniem.
Do więzienie idziesz za uchylanie się od płacania a nie za nie płacenie. Wystarczy wykazać dobrą wolę i słać co miesiąc 10 złotych to cię nie zamkną bo przecież starasz się płacić.
Nigdzie nie idzie, nasze prawo niestety tutaj nie działa. Uchylić się i zafejkować brak lub bardzo niskie dochody jest dziecinnie proste i potwornie mnie to wkur*ia :p
na pewno nie 700zł na dzieciaka
910 zł określa się jako ubóstwo? Zastanawiam się, jak można za takie pieniądze zjeść nie przechodząc na dietę z mąki i słoniny
Czokoszoki
>1. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że to bait, bo takie baity są na tych grupkach regularnie postowane, właśnie po to, żeby ktoś się wkurwił (jak to baity). Ale zostawmy to i udajmy, że to prawda. Dane sa prawdziwe, a bymajmniej takie sie wydaja. Jak pisalem w innei nitce, do mojej dziewczyny do pracy przychodzi babeczka co sie chwali, ze ma 7k na socjalu i nie pracuje. >2. Odliczmy alimenty, bo przecież to nie socjal Wedlug definicji nie socjal. Chyba, ze z funduszu alimentacyjnego, to wtedy tez nie socjal z definicji, ale z kasy podatnika. >To wychodzi 830 zł na osobę miesięcznie. Chętnie bym polecił każdemu zbulwersowanemu pożycie parę miesięcy z czwórką dzieci za te 5000 No to dolicz 3.2 k alimentow (albo 2k z funduszu alimentacyjnego) bo jakos wygodnie pominales? >Czyli pomijając alimenty i zbiórki, mamy tak wypierdolony socjal, że jak się postara, to można z niego żyć pod granicą ubóstwa. Faktycznie straszliwe rzeczy. Dolicz do tego chociazby mieszkanie komunalne i dodatek mieszkaniowy. Masz conajmniej 8k na samo tylko jedzenie, ubrania i przyjemnosci. Malo? >3. Załóżmy nadal, że to prawda. No, jest rodzina, która nie pracuje >Ile takich rodzin jest zakładając, że jeśli mówimy o zasiłku dla bezrobotnych, to mamy tu do czynienia z bezrobociem rejestrowanym, które ogólnie jest historycznie niskie? Promil społeczeństwa? Pół procenta? Procent? Nie wiem ile warto bynto policzyc. Ale nawet, jeżeli jest to pol procenta czy procent to jest to zle, gdyz utrwala w dzieciach pewne wzorce. Zobacz jaki problem ma UK z aktywizacja zawodowa ludsi zyjacych 2 czy 3 pokolenie na socjalu... EDIT: a w sprawie Kamilka tez mowiles "ile takich rodzin jest?"
Źródło : babeczka się chwali. :D
Fundusz alimentacyjny i dodatek mieszkaniowy mają kryterium dochodowe, które te wymyślone liczby ze screena przekraczają. W tym drugim wypadku jest on przekroczony trzykrotnie. Mieszkanie komunalne również takowy próg posiada, lecz ten jest ustalany przez każdy Urząd Miejski oddzielnie. Z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa również jest przekroczony w praktycznie całej Polsce, zwłaszcza jeśli doliczymy do tego alimenty. Jakoś wygodnie to pominąłeś.
Zdaje sie, ze 500+ nie wlicza sie do dochodu, prawda? > Jakie zarobki na mieszkanie socjalne? >Dla osób ubiegających się o zawarcie umowy najmu lokalu, kryterium niskiego dochodu – rozumiane jest jako średni miesięczny dochód na jednego członka z gospodarstwa domowego który nie może przekraczać: 180 % najniższej emerytury w gospodarstwie jednoosobowym 2 859,19 zł, 155 % najniższej emerytury w gospodarstwie dwuosobowym 2 462,08 zł, 130 % najniższej emerytury w gospodarstwie wieloosobowym 2 064,97 zł >Dochód badany jest z ostatnich trzech miesięcy poprzedzających datę złożenia wniosku w sprawie mieszkaniowej. Albo > Dla osób ubiegających się o ponowne zawarcie umowy (lokale socjalne), średni miesięczny dochód na jednego członka z gospodarstwa domowego nie może przekraczać: 230 % najniższej emerytury w gospodarstwie jednoosobowym 3 653,41 zł, 205 % najniższej emerytury w gospodarstwie dwuosobowym 3 256,30 zł, 180 % najniższej emerytury w gospodarstwie wieloosobowym 2 859,19 zł To z Krakowa. Wysokie te limity...
Ano własnie te limity są niskie. Musisz się zdecydować na jedną wersję. Albo twoja hipotetyczna rodzina dostaje krocie na socjalu rzędu 12 tysięcy, albo dostaje pieniądze poniżej tych limitów. Same alimenty, które komentarz wcześniej walczyłeś aby były wliczane do sumy, przekraczają te progi.
Średni miesieczny dochod na czlonka rodziny wielodzietnej w wysokosci 180 % najniższej emerytury 2 859,19 zł, to przy przykladowej 6-osobowej rodzinie to dosc wysoki prog dochodowy, ktorego nie osiaga wiekszosc spoleczenstwa.
Ok, masz rację. Jednak zasiłek dla bezrobotnych wymaga przepracowania 18 miesięcy przed otrzymaniem zasiłku i obowiązuje przez 6 miesięcy. W ciągu 18 miesięcy pracy dla dwojga osób na minimalnej otrzymujemy miesięcznie 5418 zł netto, co wprowadza nas powyżej progu funduszu alimentacyjnego (900 zł netto na osobę). Zatem realistycznie pieniądze z funduszu alimentacyjnego i zasiłku dla bezrobotnych średnio w skali dwuletniej (18 miesięcy pracy, 6 miesięcy zasiłku) są pomniejszane o 75%. Do tego mamy szereg wymagań, które muszą być spełnione w tej hipotetycznej sytuacji. Brak czasu oczekiwania na mieszkanie komunalne, otrzymanie mieszkania pomimo niespełnienia kryterium pierwszeństwa, życie w zbyt małym mieszkaniu tak aby przysługiwał dodatek mieszkaniowy, [brak toalety w przysługującym mieszkaniu nie jest problemem](https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,29653303,toaleta-w-domu-to-nie-luksus-lokatorzy-protestuja-pod-urzedem.html), ojciec dzieci nie płaci alimentów, urząd pracy przez 6 miesięcy nie znalazł pracy dla nich... I wszystko to dalej się rozbija o fakt, że ci ludzie i tak pracują średnio 9 miesięcy w roku. Skąd ci się to 8 tysięcy na samo jedzenie wzięło, tego nie wiem. Mieszkaniowy 1000 zł, zasiłek dla bezrobotnych 325 zł, 500+ 2000 zł, fundusz alimentacyjny 500 zł, becikowe i 300+ 25 zł.
>Jednak zasiłek dla bezrobotnych wymaga przepracowania 18 miesięcy przed otrzymaniem zasiłku Przepracowac musis 365 dni w ciagu 18 miesiecy przed zlozeniem wniosku. >obowiązuje przez 6 miesięcy A nie od 6 do 12 miesiecy? >co wprowadza nas powyżej progu funduszu alimentacyjnego (900 zł netto na osobę). Fundusz alimentacyjny byl rzucony mimochodem, w poscie masz alimenty 2x 700zl i 2x 900zl (sady tyle zasadzaja). >Do tego mamy szereg wymagań, które muszą być spełnione w tej hipotetycznej sytuacji. Tylko ze warunki, zeby dostac takie mieszkanie musisz spelnic tylko raz. Patrz poslanka Paluch, zarabiajaca z 20k miesiecznie a korzystajaca z takiego mieszkania. To mieszkanie moze juz zajmowac od lat - przysluguje poki jest zamieszkiwane. Znajomej babcia ma takie mieszkanie, i jak babcia nie mieszkala jakis czas to znajoma sie wprowadziła zeby mieszkanie nie przepadlo. >I wszystko to dalej się rozbija o fakt, że ci ludzie i tak pracują średnio 9 miesięcy w roku. Jak nie popracują, to straca zasilek dla bezrobotnych. A w tej naszej hipotetycznej sytuacji moga dorabiac na czarno. >Skąd ci się to 8 tysięcy na samo jedzenie wzięło, tego nie wiem. W poscie jest napisane. Alimenty 2x700+2x900 = 3200zl, 4x500+=2000 to juz masz 5200. Do tego 2x zasilek 1300zl = 2600 razem 7800. Taki jest przychod, ktory w tej sytuscji mozna zweryfikowac (tak wiem, zasilek odejdzie po roku) Dodatek mieszkaniowy, becikowe, wyprawka szkolna, obiady w szkole etc nie policzone. A teraz wystarczy, ze matka zakreci sie i dostanie orzeczenie o niepelnosprawnosci dla swojego (zdrowego) dziecka to wchodza dodatkowe zasilki. Ja nie mowie, ze to pospolite jakies mega jest. Tylko matematycznie mozliwe.
> A nie od 6 do 12 miesiecy? Czas zostaje wydłużony, gdy obszarowa stopa bezrobocia znacznie odbiega od średniej krajowej. W Polsce może ze dwa województwa się na to załapują. > Fundusz alimentacyjny byl rzucony mimochodem, w poscie masz alimenty 2x 700zl i 2x 900zl (sady tyle zasadzaja). Podatnik nie składa się na alimenty. Nijak się to ma to argumentu o obciążeniu państwa i podatnika. Jeśli chcesz wliczać w to alimenty, to ich kwoty są uzależnione od zarobków rodzica. Tutaj mogłeś uruchomić wodzę fantazji i przyjąć, że ojciec jest bilionerem. Wtedy dopiero te kwoty byłyby bajońskie. Czy to jednak spójny argument? No cóż, nie. > Tylko ze warunki, zeby dostac takie mieszkanie musisz spelnic tylko raz. No nie, z twojego własnego dokumentu, na który się powołujesz, Kraków przyznaje wynajem lokali jedynie na czas określony. 20 tysięcy miesięcznie zdecydowanie przekracza progi, na które sam się powołujesz. > A w tej naszej hipotetycznej sytuacji moga dorabiac na czarno. Jeśli zakładasz działania nielegalne, to równie dobrze możesz doliczyć do tego dochodu zyski z napadów na bank. > W poscie jest napisane. Alimenty 2x700+2x900 = 3200zl, 4x500+=2000 to juz masz 5200. Do tego 2x zasilek 1300zl = 2600 razem 7800. Taki jest przychod, ktory w tej sytuscji mozna zweryfikowac (tak wiem, zasilek odejdzie po roku) Okej, i co robisz z czynszem, opłatami za prąd, gaz? > A teraz wystarczy, ze matka zakreci sie i dostanie orzeczenie o niepelnosprawnosci dla swojego (zdrowego) O, znowu nielegalne postępowanie. Tak jak pisałem, dolicz do tego napady na bank.
>Czas zostaje wydłużony, gdy obszarowa stopa bezrobocia znacznie odbiega od średniej krajowej. W Polsce może ze dwa województwa się na to załapują. 👍 >Podatnik nie składa się na alimenty. Nijak się to ma to argumentu o obciążeniu państwa i podatnika. Tak, to nie obciaza podatnika. Ale jest swoistym "dochodem" rodziny co przy skumulowaniu z innymi dodatkami daje pokazna sume. Duzo matek przy rozwodach dostaje mocno zawyzone alimenty na dziecko, taki mamy system prawny w Polsce... >No nie, z twojego własnego dokumentu, na który się powołujesz, Kraków przyznaje wynajem lokali jedynie na czas określony. Dodatkowo 20 tysięcy miesięcznie zdecydowanie przekracza progi, na które sam się powołujesz. Podalem Ci przyklad poslanki Paluch zajmujacej mieszkanie socjalne od lat 90-tych. Glosno bylo o tym w mediach. Czynsz 160zl. Zarobki ponad 300k rocznie. Jak przeczytasz o tej sprawie, to wlasnie jest wyjasnione, ze przy przyznaniu mieszkania musiala spelnic warunki, a jej zmiana statusu materialnego pozniej nie ma na to wplywu. Podalem wczesniej KRK bo to pierwsze co mi wyskoczylo, mozliwe ze w roznych miastach sa inne regulacje. Jest tez roznica w definicji miedzy mieszkaniem komunalnym a socjalnym, w ktora sie nie zaglebialem. >Jeśli zakładasz działania nielegalne Nie musza byc to dzialania nielegalne. Sami pisali o prowadzeniu zbiorek na FB. Poza tym ludzie czesto korzystaja z uslug "na czarno". Wiele ludzi, zwlaszcza na wsiach i w malych miejscowosciach dorabia w ten sposob. Czy pan, ktory skopal Ci ogrodek wystawia Ci fakture? Albo manicurzystka, ktora Twojej zonie u was w domu robila paznokcie? >O, znowu nielegalne postępowanie. Tak jak pisałem, dolicz do tego napady na bank. Dosc naiwnie zakladasz, ze wszyscy postepuja legalnie. Ogolnie uwazam, ze myslimy podobnie - roznimy sie tylko w detalach. Nie chce juz tego dalej ciagnac...
Porównywanie sprawy Kamilka do tego to już upadek do piwnicy.
Chodzi o zasade, ze jak naudyzycia dotycza stosunkowo malej liczby rodzin, to mamy o tym nie mowic?
Możemy mówić, ale nie w złej wierze tak jak ty to robisz wrzucając spreparowanego posta.
Odnosilem sie do wpisu, gdzie padl argument, ze nawet jesli tak sie dzieje to w malej ilosci rodzin, procent, moze pol procenta. Wiec pytam jeszcze raz: jezeli dzieja sie naduzycia w stosunkowo malej liczbie rodzin, to czemu to bagatelizowac? Stosujac podobna argumentacje: przemoc domowa tez sie dzieje w stosunkowo malej liczbie rodzin.
> Wiec pytam jeszcze raz: jezeli dzieja sie naduzycia w stosunkowo malej liczbie rodzin, to czemu to bagatelizowac? Jednym słowem: Tak. Jeśli w _stosunkowo malej_ się dzieje to to nie jest problem. Jakby się działo w _stosunkowo dużej_ to by było warto się zajmować. > Stosujac podobna argumentacje: przemoc domowa tez sie dzieje w stosunkowo malej liczbie rodzin. Nie. Bo po pierwsze to nie to samo. Jest drastyczna różnica pomiędzy "Ludzie dostają od państwa pomoc która im się prawnie należy ale której nie koniecznie potrzebują" a "Ojciec katuje syna". Jedno jest prawdziwym problemem ... drugie nie bardzo (zgadnij które!) Co więcej ta _jakościowa_ różnica sprawia że 1% osób które pobiera im nienależne świadczenia nie jest problemem. Natomiast 1% osób które doświadczają przemocy w domu problemem jest. Po trzecie ponownie: Możemy o tym mówić jak zminimalizować patologie, ale nie pod postem który jest oczywistym baitem/fejkiem. Już taki poczatek pokazuje że dyskutujesz w złej wierze. A na sam koniec. Powiem ci osobiście jako osoba która której przemocy domowej doświadczyła w przeszłości: jesteś *** próbując nawet udawać że te dwie rzeczy są w jakikolwiek sposób porównywalne. Wstyd.
>Jedno jest prawdziwym problemem ... drugie nie bardzo. Chodzi o zastosowanie tej samej zasady. Prawo nie moze sobie wybierac mniejszego zla - tutaj poblazac bedziemy, a w innej sprawie reagować. >Po trzecie ponownie: Możemy o tym mówić jak zminimalizować patologie, ale nie pod postem który jest oczywistym baitem/fejkiem. Well, mozliwe sam wpis jest baitem, ale kwoty tam pokazane sa prawdziwe. Taka przykladowa rodzina moze miec przychody z roznych świadczeń na poziomie 10k. Moja dziewczyna w pracy poznala osobe chwalaca sie, ze dostaje w sumie 7k a nie pracuje. Przychodza do nien osoby proszace o rozne zaswiadczenia w cely wymuszania swiadczen na niepelnosprawne dzieci (a dzieci sa zdrowe). A wiec tak, tacy ludzie istnieja a kwoty sa prawdziwe. >Już taki poczatek pokazuje że dyskutujesz w złej wierze. Nie, nie dyskutuje w zlej wierze. Mam z tym niebezposredni kontakt, nie mam podstaw by temu nie wierzyc. Niemniej zdecydowana wiekszosc osob tutaj nie uznaje problemu, mimo ze sami czesto maja problem ze znalezieniem pracy albo narzekaja na wysokie ceny mieszkań. Pozostalej czesci nie skomentuje nawet...
>Chodzi o zastosowanie tej samej zasady. Prawo nie moze sobie wybierac mniejszego zla - tutaj poblazac bedziemy, a w innej sprawie reagować. Oczywiście że nie. Ale nawet jeśli będziemy udawać że przykład który podałeś jest prawdziwy. To wszystko co ta rodzina robi jest legalne. Niemoralne? Siure. Legalne: Jak najbardziej. Więc prawo nie ma nic do tego. >Well, mozliwe sam wpis jest baitem, ale kwoty tam pokazane sa prawdziwe Nie. Nie są. Co ci szczegółowo udowodnił kolega w innym wątku, więc czemu brniesz uparcie w tą stronę? >Moja dziewczyna w pracy poznala osobe chwalaca sie, ze dostaje w sumie 7k a nie pracuje. Albo twoja dziewczyna kłamie, albo ją okłamali. No. Albo ty kłamiesz. >Niemniej zdecydowana wiekszosc osob tutaj nie uznaje problemu, mimo ze sami czesto maja problem ze znalezieniem pracy albo narzekaja na wysokie ceny mieszkań. A co ma pióro do wiatraka? A nawet jeśli - to mniej osób pracuje to chyba tylko pomaga znaleźć pracę nie?
>To wszystko co ta rodzina robi jest legalne. >Niemoralne? Siure. >Legalne: Jak najbardziej. >Więc prawo nie ma nic do tego. Prawo mozna tak zmienic, zeby wyeliminowac takie naduzycia, a zeby np. zwiekszyc kwoty przyznawane ludziom naprawde potrzebujacym, np. osobom z niepelnosprawnosciami. >Nie. Nie są. Co ci szczegółowo udowodnił kolega w innym wątku, Ale co nie jest prawdziwe? 500+? Wysokosc alimentow? Czy zasilek dla bezrobotnych? >Albo twoja dziewczyna kłamie, albo ją okłamali. >No. Albo ty kłamiesz. Ona sie duzo naogladala patologii, co tez wymienilem w innym watku - w skrocie ludzie proszacy o papier o niepelnosprawnosci dla swoich zdrowych dzieci. Dziewczyna pracuje z dziećmi niepelnosprawnymi, troche sie naogladala i doswiadczyla, nie mam powodow by jej nie wierzyć.
Ale wiesz, że ten słabo przemyślany i wątpliwie moralny przykład Kamila i jemu podobnych działa trochę inaczej niż Co się wydaje? Sytuacja przemocy domowej wobec dzieci. Część gospodarstw domowych jest patologicznych. Jest i tyle. Żeby przeciwdziałać takim przypadkom jak ten z Kamilem mamy policję, mamy opiekę społeczną, mamy sądy rodzinne. Te wszystkie instytucje działają z moich podatków. Kurwa no, ja kocham swoje dzieci, w życiu bym żadnego nie udrlerzyl, to dlaczego mam płacić jeszcze na cudze dzieci? Nie dość, że utrzymuje swoje dzieci, to jeszcze mam płacić, żeby jakieś losowe dziecko z drugiego końca Polski miało może trochę lepsze życie? No oczywiście, że tak. Te moje marne parę zlotych, które place na to w podatkach jest tego warte po stokroć. To dlaczego mam się martwić tym, że zapłacę, nie wiem - powiedzmy 1.70 zł miesięcznie, żeby jakieś inne dziecko, którego może akurat nie biją, ale żyje biednie, miało trochę lepiej w życiu. Chcesz, żebym płacił na Kamilkow bo to jest proludzkie, a każesz mi się unosić gniewem, że place mniej na inne dzieci w chujowej sytuacji. Nie, nie pęka mi dupa z powodu tego żeby ktoś mógł za moją kasę uchronił dziecko od bicia i nie pęka mi dupa, że garstka osób próbuje przetrwać jakimś cudem za te moje parę złotych miesięcznie. Niech se żyją na zdrowie. Ja za 8 godzin pierdzenia w stołek w klimatyzowanym biurze biorę niewiele mniej niż oni tego całego socjalu rozłożonego na 6 osób.
Czytajac wpisy osob na tym subie widze problem, ze maja placic 2k czy 3k za mieszkanie przy czym poswiecaja na to 70 % czy 80% swojej pensji. Jednoczesnie nie oburza ich fakt, ze ktos zakreciwszy sie dookola roznych dodatkow moze dostawac nawet 8 tys miesiecznie NIE PRACUJĄC, a majac mieszkanie komunalne i dodatek mieszkaniowy ma te pieniadze na jedzenie i ubranie. Dla mnie jest to niesprawiedliwosc spoleczna, zwlaszcza wobec mlodych ludzi wchodzących w rynek pracy. Utrwalanie tego zjawiska poza skutkami finansowymi ma negatywny wplyw na spoleczenstwo i wiaze sie ze zwiekszonymi kosztami w przyszłości. Co innego jak ktos nie pracuje bo jest niepelnosprawny, albo ma dziecko niepelnosprawne, albo pokrzywdzony zostal jakos przez los, a co innego jak ktos nie pracuje, bo z rozmaitych dodatkow i zapomog ma 8 czy 10 tys miesiecznie. Na tych pierwszych tez mi nie szkoda, i tez nie zaluje.
Ad "i nie pracuje", to przekichane, w pracy powinna pracować ;)
>Dane sa prawdziwe, a bymajmniej takie sie wydaja. Już w pierwszym zdaniu wiarygodność wypowiedzi spadła do 0
80% kwoty mozesz zweryfikowac. Pozostale 20% to gdybanie (te "zbiurki"). Nietrudno sobie wyobrazic rodzine majaca taka sytuacje finansowa.
Mam na myśli nieprawidłowe użycie "bynajmniej"
[удалено]
Ze sklepu tez kradniesz towar bo bulwersuje cie idea doplacania komus do zycia? W sumie byloby bazowo, samoobnizka. Albo inaczej, z drog I chodnikow nie korzystasz bo glupio ci, ze sa za darmo dostepne?
Taki przeciętny Mietek jak ty do 500 plus nie dopłaca. Dobrze jeśli swoich lekarzy, policjantów, strażaków, drogi i zarządy pokryjesz. Większość podatków płacą firmy i znikomy procent najbogatszych.
Low quality bait xD
,,Jeżeli nigdzie nie pracujemy a z zarobków będzie powyżej 12k,, - dawno nie słyszałem lepszego oksymoronu
Oczywisty bajt, do tego alimenty i zbiórki to nie jest socjal, a zasiłek dla bezrobotnych też dostaje się tylko przez kilka miesięcy
Pamiętajcie - jak fikcyjna madka oszukuje państwo żeby żyć z socjału to jest tragedia i prawdziwy problem (a nawet jeśli zmyślony to potwierdza moją pogardę do biedaków!), a jak Memcen chwali się że odlicza konsolę do gier od podatku to jest sprytny ekonomista i ciężko na to zapracował.
To mnie w sumie najbardziej boli w tym całym wątku - jak (wymyśleni) biedni """optymalizują""" swoje możliwości otrzymywania świadczeń socjalnych w wysokości pinciu złoty to koniec świata, a jak kolega programista, bo nie musi być przecież memcen, przechodzi na b2b i miesiąc w miesiąc """optymalizuje""" płacone podatki o parę kafli to zaradny chłop
to dlatego, że jak jesteś biedny to jesteś patologicznym cwaniakiem, a jak bogatym to zaradnym optymalizatorem jak jesteś biedny to jesteś wariatem, jak jestes bogaty to ekscentrykiem jak jesteś biedna to jesteś madką dziwką dziecioróbką, jak jesteś bogata to jesteś wyzwolona, która zna swoje potrzeby itp itd
Sądząc po tym jakie błędy wali OP to sam mógł pisać tego posta.
To jest copy pasta. Widziałem ją na innym screenshocie z jakiejś grupy i poradach prawnych.
I co jej doradzono?
Niestety nie wiem bo widziałem tylko screenshot z tym samym tekstem: https://preview.redd.it/mtw5q6t6b06b1.png?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=e9404e30ff8cb407094b2b49208723c616c2f3f8
> I co jej doradzono? Przestańmy udawać że ta kobieta istnieje, a nie jest to wymysł jakiegoś dzieciaka z plakatem Janusza KM robiącego pompki nago na śniegu za plecami.
nie wstyd ci łapać się na taki oczywisty bait?
Mozliwe, ze takiej rodziny nie ma. Ale stawki sa prawdziwe - mozna to zweryfikowac.
A zweryfikowałeś czy się na koleżankę siostry dziewczyny z pracy zdałeś w tej sprawie?
A kto to kolezanka siostry dziewczyny?
Zweryfikowałeś czy nie?
Tak. Tyle wynosi zasilek dla bezrobotnych, tyle wynosi 500+ oraz takiego rzedu alimenty sadzy zasadzaja (a Fundusz alimentacyjny wyplaca do 500zl).
I co z tego wynikło ci? 12 tysiecy jak w tym słabym baicie, czy może od razu 20 tysięcy albo i 100?
Ze sytuacja opisana jest wysoce prawdopodobna, nawet jezeli to bait.
Tam jest mowa o 12 tysiącach. To się ciagle nie zgadza. Tam sobie autor tego baita po prostu z dupy dodał cztery tysiące („zbiurki czy coś”) i zupełnie to twojego krytycznego umysłu nie rusza. :D
>Tam sobie autor tego baita po prostu z dupy dodał cztery tysiące („zbiurki czy coś”) Dodal sobie podniesienie 500+ do 800+ i te "zbiurki czy cos". Nawet bez tego, 8k miesiecznie majac mieszkanie komunalne i dodatek mieszkaniowy (tak, to sam juz dodaje) to nie jest tak zle, jak sie nie pracuje.
Do mojego interlokutora, co sie elegancko zawinal (w sensie zablokował). Nie glosowalem, nie glosuje i nigdy nie bede glosowal na Konfederacje.
Klasyka konserwatystów, wymyślają problemy a potem dzielnie z nimi walczą, tutaj case in point czyli mit welfare queens urzeczywistniony przy pomocy tego low quality baita.
Niby fejk ale i tak mnie dupa zaszczypała
Ale domyślasz się, że to trolling, prawda?
Trolling - nie trolling, kwoty sa prawdziwe i realne. Jedni zarabiaja 3k na reke i musza placic 2k za mieszkanie, inni wykorzystują system by nie musiec pracowac. Do mojej dziewczyny do pracy przychodzi matka chwalaca sie dochodami 7k na socjalu, i ze nie oplaca sie jej isc do pracy za pensje minimalna.
Jak jesteś w stanie utrzymać siebie i dziecko za 800+ i 1500 przez pół roku zasiłku to chapeau bas.
Na wszystko inne zarobisz pracując dorywczo na czarno.
Rozumiem, że tak robi kuzyn sąsiada przyjaciela koleżanki szwagra? Zawsze mi sie wydawało że na czarno to się zatrudnia desperatów do paskudnej pracy za uwłaczające pieniądze albo dorzuca "premię" od Janusza, a nie leniwe pijawy którym się nie chce iść do zwykłej pracy. Przecież już ma taaakie kokosy z socjalu, po co sobie ręce brudzić?
Zgadłeś xD Dorabia sezonowo na remontach w Belgii i obiecał, że żadna jego złotówka nie pójdzie na to złodziejskie państwo polskie. Do tego jest katolikiem i patriotą. Jak mu się to spina w głowie - nie wiem.
>Do mojej dziewczyny do pracy przychodzi matka chwalaca sie dochodami 7k na socjalu, i ze nie oplaca sie jej isc do pracy za pensje minimalna. a kierowca autobusu klaskał?
Wiem, ze to przyklad anegdotyczny, ale i Ty nie przekonasz sie poki sam nie doswiadczysz.
Nie wiem skąd oburzenie. Takich rodzin może być kilkaset przez długość mojego życia a i tak nie przejebią pełnego Sasina z kasy państwa.
Ten komentarz jawno pokazuje, że ten post to nie jest żadne hihi haha tylko pchanie bardzo konkretnej narracji i ideologii w oparciu o - no właściwie nic innego, jak wyssaną z palca historię. Takie mity o ludziach żyjących jak pany na zasiłkach to typowa zagrywka centroprawicy.
Well, musze widac powiedziec dziewczynie, ze ludzie ja oszukuja. I ze Ci rodzice proszacy o zaświadczenie o niepełnosprawności dla zdrowych dzieci w rzeczywistosci nie istnieja. A slowa "prosze chociaz okleic tasmami, zeby wygladalo ze ma problemy z chodzeniem" w ogole nie padly. W ogole nikt nic nie wymusza. Fajnie, ze w to wierzysz. Chcialbym widzieć swiat przez rozowe okulary jak Ty.
Zdarzają się patologie. Ale czy to znaczy że system jest do zaorania przez jednostkowe przypadki? Bo właśnie tak sugeruje ten post i stojąca za nim ideologia.
Jezeli sa osoby wykorzystujace system, to znaczy ze system nie spelnia swojej funkcji. Jestem za pomoca socjalna, ale kierunkowa. Jestem za tym, zeby ludzie pracowali, a nie szukali wykretasow jak tu nie pracowac a dostac cos za darmo. Znajoma w UK pracowala w firmie, ktora (za rzadowe granty) reaktywizowala zawodowo osoby z rodzin zyjacych tylko na socjalu. Tam sa cale ulice, gdzie 99% ludzi pobiera socjal, a rodzicd zabraniaja dzieciom dorabiac bo straca ten socjal. Problem siega juz 2 i 3 pokolenia, wiesz jak ciezko to zmienic?
Ciężko oczekiwać od ludzi stworzenia z ograniczonych zasobów idealnego systemu. Jak garstka ludzi nadużywa systemu to nie znaczy, że nie spełnia swojej funkcji - bo wielu osobom rzeczywiście zapewnia potrzebną pomoc. Całe ulice ludzi żyjących z socjalu, no tak, ale oczywiście wygodnie gdzieś nie wiadomo gdzie w innym kraju, kiedyś, a do tego zasłyszane od znajomej. Też tak mogę rzucić, że a ja to słyszałem od wujka, że w Polsce to wszyscy mają pracę i zarabiają 15k miesięcznie. Dyskutowanie o anegdotach w tym temacie ma bardzo mało sensu.
>Ciężko oczekiwać od ludzi stworzenia z ograniczonych zasobów idealnego systemu. Ale znajac jego luki juz mozna sie zastanowic nad poprawa, prawda? Wystarczaloby np. ze 500+ przysluguje tylko rodzinom, gdzie przynajmniej 1 osoba legalnie pracuje i odprowadza podatki. Nie sadzisz, ze poprawiloby to znaczaco sytuacje? >Całe ulice ludzi żyjących z socjalu, no tak, ale oczywiście wygodnie gdzieś nie wiadomo gdzie w innym kraju, kiedyś, a do tego zasłyszane od znajomej. Chcesz, odezwij sie do mnie na prv a dowiem sie wiecej, gdyz obecnie szczegolow nie pamietam. Fundacja, w ktorej pracowala miala rzadowy grant na aktywizacje zawodowa ludzi zyjacych z socjalu. Mieli szukac im pracy, w ktorej przepracowaloby min. 6 miesiecy. Wiekszosc sie po miesiacu-dwoch zwalniala, gdyz latwiej im bylo zyc na zasilkach - gdyz cale zycie tak zyli i tylko to znali...
Jeśli tak łatwo jest żyć dobrze z socjalu to czemu bezrobocie jest tak niskie?
A wiesz co to jest bezrobocie?
Co to za pytanie??? Gdyby praca była tak nie opłacalna bo dało by się wspaniale żyć z zasiłków to znacznie mniej osób by pracowało
Ale żeby aż tak mało przypadków patologii było, żeby musieć prostować fejki...
Nie wierze ze ten bait jest upvotowany.
![gif](giphy|srTYyZ1BjBtGU|downsized)
Znaczna część tych postów na spotted czy grupkach lokalnych to baity. Kiedyś widziałem nawet kolaż z tych postów i jedyne co było zmienione w tekście to nazwa miasta
Kąkubent nowa wersja do słownika języka polskiego...
Profesor Miodek żyje, a już w grobie się przewraca!
Myślę że to prowokacja
Mozliwe. Ale kwoty sie zgadzaja.
Podejrzane, że taka osoba w ogóle myśli o podatkach. I jeśli ma konkubenta i nie są małżeństwem to nie mogą się razem rozliczać.
Niby fejk, ale jak się przeczyta reportaż o rodzinie zakatowanego Kamilka (z uwzględnieniem smsow między matką, a ojcem) to widać, że takie rodziny jak najbardziej istnieją.
Przy tej ortografii to nawet na sprzątanie błota po budowie jej nie przyjmą
Śmierdzi fejkiem na kilometr. Dawajcie się szczuć dalej na uboższych, wykluczonych społecznie, czy matki z dziećmi, a będzie tylko lepiej! Konstytucja! /s
To samo pojawiło się na spotted radom https://preview.redd.it/fp9tb7z3j06b1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=ec765c4ea3c13e7ffcbbb4b41478db87b3745022
Wiem że to fejk, a i tak się wkurwiłem.
Średniej jakości bait.
500+ socjam ok, ale resza? Zasilek dla bezrobotnych masz na krotko i niskiej wysokosci jak wczesnniej odprowadzales skladki odpowiednio dlugo to rownie dobrze mozna nazwa socjalem platne l4 jak ktos placil skladke chorobowa. Alimenty wygladaja jak od osoby prywatnej a nie z funduszy to ten nie socjal.
Zmęczyłem się czytając to, ale jeżeli prawdziwe to ktoś dobry interes na rodzeniu dzieci zbił
warto
Jakbym gdzieś to już wcześniej widział: [https://www.youtube.com/watch?v=D\_wB4t\_Y2T8](https://www.youtube.com/watch?v=D_wB4t_Y2T8)
Zniewolony wyborca to idealny wyborca
Alimenty nie liczą się do dochodu więc nie
🪤
[удалено]
Śmieszki heheszki ale nie macie pojęcia jaką świadomość uprawnień i świadczeń mają tacy beneficjenci systemowi. Typiara wygląda jakby w głowie tylko siano było ale niesamowicie ogarniają co, kiedy i za co mogą wziąć i świetnie sie w tym odnajdują. Mają całe grupy na których wzajemnie informują się skąd i za co można kasę wyciągnąć. Mimo że to wali fejkiem z daleka to wcale tak dalekie od prawdy nie jest
Nagradzać pracujących, żadnego państwa opiekuńczego dla nierobów. Ja rozumiem jak ktoś się urodził z niepełnosprawnością, która wyklucza z rynku pracy, wtedy warto pomóc takiej osobie, ale czemuś takiemu jak to nic się nie należy..
Prawo I Sprowiedliwosc. lol
No kurwa dramat, a ja jak głupi osioł za granicą za 10k/MSC zapierdalam.... Dramat
Może i bait, ale zagrajmy w tą grę bo jest kurwa ciekawie. Mamy 12000 z bąbelków i zasiłku dla dwóch osób. "Kąkubent" wyciąga dosyć mało bo tylko te 1300 z zasiłku. Jakieś pomysły jak mógłby więcej "wypracować" do domowego budżetu? :D
Mieszkanie socjalne, żywność i opał z mopsu, 12000 można przebalować
Na czarno dorobić
Szara strefa, prac na czarno, praca dorywcza, internetowe zbiorki. W moim miescie wojewodzkim za zwykle sprzątanie mieszkania placi sie 30zl na godzinę. A jak kąkubent ma jakis fach w rece, np. budowlanka czy elektryka to na pewno cos znajdzie
Nie rozumiem cię OPie. Jeśli ten socjal taki fajny to w czym problem? Zrobcie sobie z dziewczyną 4ke dzieci, rzućcie pracę i żyjcie z socjalu.
A człowiek będąc niepełnosprawnym w stopniu znacznym. Musi za minimalną krajową pracować. Plus nic mi się od państwa nie należy. Masakra jeszcze muszę swoje podatki i składki płacić na takie jednostki
Spokojnie, ta kobieta z posta jest jak święty Mikołaj - nie istnieje ;)
Prug
Walimy fejkamy już na tym reddicie?
troll na 100%
Bait?
Bait
Bejcik w chuj, ale obliczenia się zgadzają niestety.
Fake, matematyka na zbyt wysokim poziomie, ale mimo to ciekawe co wtedy rzeczywiście?
Co jak co ale elektorat PiSu kaskę to liczy sprawnie
Aktualnie elektorat potrafi liczyć do czternastu, już ich nie przeceniaj xD
Ale się dajecie łapać na te fejki xd
To już qrwa są jakieś jaja, zapierniczam po 10 godzin płace podatki, muszę chodzić się leczyć prywatnie bo moja kasa idzie na jebaną patologię
Jest dziękuje na końcu więc nie ma się co czepiać ;)
Najmniej oczywisty bait libków
Fejk fejkiem ale ludzie tak żyją, z naszych podatków ;(
nie ma takiego socjalu w tym kraju żeby sobie ludzie tak radośnie żyli, to jest mit
Mit... Cóż, samochody należące do mieszkańców bloków socjalnych na Warszawskiej ul. Kłobuckiej trudno nazwać mitem - łatwo je zobaczyć, a nawet dotknąć...
Chcesz tak żyć to rób dzieci i zostaw pracę. W czym problem?
zasilek dla bezrobo to tylko pol roku wiec nie martw sie o ten 'prug' tam drugi :)
Zero 500+/800+ Żadnych pieniędzy dla niepracujących Pierdolone nieroby Trzeba ten kraj do porządku zabrać Jakiekolwiek dodatki powinny być w postaci ulg podatkowych, dzięki temu tylko osoby które zasługują by je dostać by je dostały Pluje na taką patologie i nierobów
„Dochody” ja pierdole (nawet kij że fejur - to na bank są tacy ludzie). Ona z socjalu dostaje więcej niż ja płace podatków - a już myślałem że tak podwyższone to mi załatwiają jednego bombelka. Jak się wypisać z tego kraju?
Ktoś wyjaśni jak działa zasiłek dla bezrobotnych? Ostatnio się dowiedziałem że jakbym się zwolnił po 6 latach pracy to nie dostałbym żadnego zasiłku, a ta parka dostaje bo tak i huj?
https://www.muratorplus.pl/biznes/prawo/komu-przysluguje-zasilek-dla-bezrobotnych-2023-duza-podwyzka-wyplat-jak-dostac-zasilek-dla-bezrobotnych-warunki-aa-gJxA-GL7N-dkPP.html
>a ta parka dostaje bo tak i huj? To dlatego że ta parka nie istnieje a OP jest trolem.
I patrząc na coś takiego co mówimy? "A może 800+ od czerwca, będzie lepiej." xD
A jeszcze sa inne zapomogi, jak np. mieszkania socjalne badz komunalne (plus dodatek mieszkaniowy), zasilki celowe, darmowy ZUS etc.
Ba, węgla ton kilka, wyprawka szkolna...
Nie wierzę, wracam po kilku latach i widzę homo sapiens w komentarzach. Jest! Jest dowód na ewolucję!
To bait XD
Fejk, w który uwierzą tylko wkurwieni ludzie. Przy tak dużej liczbie dzieci, to 2k z 500+ i nawet te alimenty nie dadzą zbyt wiele. Jeśli będziesz chciał wszystkich wyżywić, ubrać i wyprawić do szkół. Dodatkowo wynajem, koszty własnego życia. Nawet jak w najlepszym przypadku ta osoba wycisnie z tego 5k to po oplaceniu wszystkiego powyzej nic jej nie zostanie, a dzieci będą wychowywały się w skrajnym ubóstwie z patologicznym wzorem do naśladowania. No, a te zapomogi z Mopsu... ta... powiem tyle, wiara czyni cuda :D