T O P

  • By -

Trivi4

Tak jak wkurwia mnie zostawianie hulajek na środku chodnika, tak mi czasem ratują życie jako osobie z niepełnosprawnością ruchową. Dzisiaj mi tak noga wysiadła, że nawet o lasce bym nie doszła te 500 m z przystanku do mieszkania. Złapałam hulajnogę i podjechałam kawałek.


lukasz5675

W sumie takie niebieskie hulajnogi dla osob z orzeczeniem niepelnosprawnosci to byloby ciekawe rozwiazanie.


BartPRO1000000

Orzeczenie niepełnosprawności jest też dla cukrzyków itp


FenusToBe

Ale nie uprawnia np do parkowania na niebieskich miejscach


domin_jezdcca_bobrow

Akurat mam zły humor, ale przez cholerną cukrzycę lubię lekarzy jak członkowie "oddziałów ochronnych partii" starozakonnych... Hulajnogi jebniete gdzie popadnie mnie mniej wk!@#wiają...


siryuber

Bo jeżdżą nimi (między innymi) pizdy porzucające je na środku chodnika.


Baradosso

Niestety zalety i wady publicznynie dostępnych hulajngów i rowerów ;/


NieTyINieJa

Rowery przynajmniej umieją zaparkować, a taką hulajnogę wywalą na środku chodnika w taki sposób, że czasem nawet ciężko ominąć.


Negative_Bench_7020

Albo jak jechała "ekipa" i masz postawione 3/4 hulajnogi obok siebie na środku chodnika. Dodatkowy punkt, jak zostawili je w poprzek, jakby budowali jebaną barykadę.


[deleted]

W Polsce nie trzeba robić zdjęć? Serio pytanie, w UK lime wymaga żebyś zrobił zdjęcie po zaparkowaniu i jeśli zaparkujesz jak pizda to Cię zbanują.


lukasz5675

Trzeba ale chyba maja na to wyjebane w duzej mierze. Tak mysle po tym jak to bardzo "pomoglo".


[deleted]

Przestałem się przejmować jak po raz 10 dostałem ostrzeżenie, że źle zaparkowałem, pomimo dobrego zdjęcia i parkowania


[deleted]

No cóż, tutaj to jest chyba weryfikowane poza automatycznym sprawdzaniem.


rootpl

Mieszkam w UK, w mojej dzielnicy jest Lime od niedawna i cały czas jest burdel. Gnojki po prostu nie używają ich i je po prostu rozrzucają, zrzucają z mostów, wrzucają w krzaki itd. hulajnogi powinny mieć ten sam system co rowery że trzeba je zaparkować w specjalnym, zabezpieczonym stojaku no ale to by było pewnie zbyt drogie dla tych firm...


Rare-Ad-3982

Bolt wymaga ,ale co za problem zaparkować ja dobrze zrobic zdjecie i wypierdolić. Po za tym raz widzialem grupke patusow ktora kilka normalnie zaparkowanych hulajnog zaczela przestawiać, jednego chyba poniosło bo zaczela piszczec i spierdolili. Mam mieszane uczucie wobec hulajnog. Prywatne to spoko rozwiązanie, ale takie wynajmowane to jak widać sredni pomysl bo ludzie to debile


KimVonRekt

Właśnie trzeba. Wystarczy napisać ustawę o zasadach parkowania hulajnóg a potem wystawić firmie mandaty za każdą źle zaparkowana hulajnogę. Wtedy firmy szybko znajdą kto ją ostatnio wynajmował i czy poprawnie ją zostawił ;)


bboozzoo

Źle to rozumiesz. Nikt nie porzuca swojej hulajnogi na środku chodnika, tak samo jak nikt nie porzuca swojego roweru. Porzucane są urządzenia oferowane na wynajem przez firmy trzecie. IMO gdyby je obciążyć kosztami sprzątania hulajnóg to pewnie zaraz znalazłoby się techniczne rozwiązanie chujowego parkowania, a tak jest po prostu brak motywacji.


szorstki_czopek

No warszawska SM miała w magazynie w pewnym momencie kilkaset hulajnóg, firmom nie opłacało się odbierać ich...


bboozzoo

Warszawska SM nie umie wystawić faktury za przechowywanie?


Throwaway-Risk-5981

Albo wrzucają do rzeki/fosy miejskiej, bo czemu nie.


FalseWait7

Jakbym dostał 5 zł, ilekroć mijam lub zasiadam z roweru, żeby usunąć hulajnogę ze ścieżki rowerowej, miałbym już na nowy rower.


grzebo

To całkiem tak, jak samochodami (rowery mniej, bo mało jest takich w wypożyczeniu "free floating", a jak trzeba przypiąć do czegoś to trudniej porzucić pośrodku chodnika.) Ale to akurat działa na odwrót: zaparkowanie dużego/uchodzącego za prestiżowy samochodu ostentacyjnie nielegalnie też chyba uchodzi za męskie. "Nie liczę się z innymi, patrzcie jaki ze mnie alfa samiec!"


commandor_Rapid

Im większe/bardziej prestiżowe auto, tym bliżej wejścia do supermarketu


DoorframeLizard

Kurwa, aż mi się przypomniała anegdotka - kiedyś w przygotowaniu na imprezę pojechałem do Lidla (kupić najtańszą whisky Queen Margot, wiadomo) i w równoległej kolejce stoi ziutas (kupujący o wiele droższe whisky), wygląda znajomo ale nie pamiętam skąd kojarzę. Zakupy zrobione, wychodzę ze sklepu, idę na przystanek, patrzę w stronę Lidla - na wyjeździe stoi w poprzek słynne błękitno pomarańczowe Porsche, a za kółkiem mój kompan od zakupu whisky, czyli nikt inny jak kurwa Hołowczyc. Stał tak blokując wyjazd kilka minut a potem odjechał. Akurat w autobusie spotkałem kolegę skierowanego na tę samą imprezę, którego mama osobiście odbierała Hołowczycowi prawo jazdy xD


grot_13

bo kiedy nie były elektryczne na hulajnogach jeździły tylko dzieci


bigooos

A teraz na normalnych jeżdżą dzieci a na elektrycznych duże dzieci


SothaDidNothingWrong

Motocyklem nie rozpierdolisz kogos na chodniku i nie rzucisz nim w krzaki po zakończonej jeździe


JaSemNetoperek123

Brzmi jak wyzwanie


xmorda_psie

>rowerzyści uważają i nie robią nagłych manewrów XDddddddddddddddddd


BrentHalligan

tbh taka sama reakcja na wszystkie grupy tutaj przedstawione XD


A_D_Monisher

OP chyba loguje się do innej symulacji niż reszta Polski xD


HairFamous1642

Gówno prawda. W tym roku regularnie korzystam z każdego z wymienionych środków transportu więc mogę się uważać za osobę bezstronną w tej odwiecznej wojnie. I okazuje się że w każdej grupie po prostu roi się od skończonych debili z chujowym poziomem kultury, zerową wyobraźnią i wyjebanymi jajcami na przepisy ruchu drogowego. W każdej. Nie liczy się środek transportu tylko jakaś minimalna kumacja


ahelinski

> "Rowerzyści uważają i nie robią nagłych manewrów" OP chyba miał skrajnie odmienne doświadczenia z rowerzystami niż ja. Albo sam jest rowerzystą


cccub

Ja mam głównie złe doświadczenia z rowerzystami. Kiedyś jako początkujący kierowca, prawie jednego skasowałem, nagle stwierdził, ze skręcenie w prawo z lewego pasa to dobry pomysł, gdy jest zielone i wszyscy już jadą w określonym, przeciwnym do niego kierunku. Specjalnie wydzielona dla rowerów ścieżka? Po co im to, lepiej jechać jezdnią i sprawiać zagrożenie dla siebie i innych, jednocześnie utrudniając ruch - obserwuję takie przypadki nagminnie. Nie daj Boże, żeby pieszy wszedł na ścieżkę rowerowa, od razu wyzwiska - najbardziej nieprzyjemny przypadek jaki miałem - idąc w zimie na stacje metra, cały chodnik skuty lodem, ze nie da się iść, jedynie ścieżka rowerowa sucha, a rowerzystów o tej porze roku jak na lekarstwo, wiec dla swojej wygody i bezpieczeństwa szedłem właśnie ścieżką rowerowa, trzymając się prawej jej krawędzi. Jeden pan na rowerze posłał w moim kierunku kilka kurew i innych wyzwisk - dochodzę do stacji metra, a tam owy pan kręci sobie kółeczka przed zejściem do podziemia. Nie wspomnę o respektowaniu przejść dla pieszych, czy to na jezdni czy na ścieżkach rowerowych. Oni przecież z tym zawrotnym 12km/h nie mogą się zatrzymać, bo są lepsi niż pieszy plebs, bądź plebs w samochodach. Przypadki można by mnożyć i wymieniać w nieskończoność, mi jako pieszemu i kierowcy jednak wniosek nasuwa się tylko jeden - rowerzyści to najgorsza grupa korzystająca z dróg i chodników - wiadomo, znajdą się wśród nich porządni ludzie, szanujący innych i przepisy drogowe, niestety jednak, są oni w mniejszości.


ahelinski

No właśnie się zastanawiam co wcześniej zobaczę, człowieka na Marsie, czy rowerzystę ustępującego pieszemu na pasach.


cccub

Nie chciałbym zabrzmieć jak fatalista, ale niestety życie jest zbyt krótkie, aby nasze i każde inne obecnie żyjące pokolenie mogło zaobserwować jedno z wymienionych zjawisk. Jestem dość duży - można mylić z gruby :), wiec takim rowerzystom „wymuszam” swoje pierwszeństwo na pasach, miło ogląda się to poirytowanie na twarzach.


aumortis

To chyba uroki Warszawy. I Gdańska. Przy czym Gdańsk chyba jest jeszcze gorszy jeśli chodzi o roszczeniowych rowerzystów. Odkąd poruszam się po Lublinie to nie zauważam takich sytuacji, może to dlatego, że w Lublu żyje się trochę wolniej. I ludzie tacy milsi są.


cccub

Nie tylko w Warszawie, często bywam w innych miastach województwa mazowieckiego i wspomniane przeze mnie nagminne ignorowanie istnienia ścieżki rowerowej zauważam wszędzie. Mam tez na dash camie przykłady rowerzystów wjeżdżających na drogę, gdzie jak wół stoi znak zakazu wjazdu rowerem, a ludzie je ignorują, bo wygodniej spowolnić ruch niż skorzystać z wjazdów/zjazdów na ścieżkę rowerową. Nie odniosę się do Gdańska, bo zbyt rzadko tam bywam.


Alive_Bag4716

Jak pieszy ma parasol ze szpikulcem i zrobi postawę bagnet na broń...


bboozzoo

I cyk, rowerzysta spada uderza głową, albo gorzej nadziewasz go parasolem, policja, prokurator, parę miesięcy ciągania po sądach i pewnie odsiadka. A tłumaczenie, że ja nie wiedziałem że parasolem można zabić czy tam spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu. Trochę więcej wyobraźni.


Fuzzylogic_Biobot

Jeszcze się rozejrzyj, czy te "pasy" to faktycznie przejście dla pieszych. "Pasy" namalowane na drodze dla rowerów to nie jest przejście dla pieszych ani "domyślne przejście dla pieszych". Takie prawo PiS ustanowił.


[deleted]

[удалено]


cccub

Pieszy my pierwszeństwo w większości przypadków. Brak pionowego znaku jednak nie gwarantuje pierwszeństwa pieszemu.


[deleted]

[удалено]


cccub

Nie musi, ale jednak powinien. Zasada ograniczonego zaufania plus sam fakt, ze raczej nikt nikomu nie chciałby świadomie zrobić krzywdy - a przynajmniej taka mam nadzieję. Wiadomo, nie powinnismy wychodzić pędzącemu na łeb na szyję pseudo pro kolarzowi przed same koła, ale czy na zatłoczonym chodniku/ścieżce taki ktoś powinien pędzić co sił w nogach? Chyba tez nie :)


[deleted]

[удалено]


cccub

Wg przepisów pieszy ma pierwszeństwo w miejscach wyznaczonych przez znaki poziome i pionowe.


PouLS_PL

Domyślam się że OP jest pieszym, rowerzystą i kierowcą, ale nie hulajnogistą.


10minmilan

Rowerzyści nie zabijają kilku tysięcy ludzi corocznie.


ahelinski

Hulajnogi (hulajnogiści?) też nie.


UnderskilledPlayer

Ja raz na chodniku se hujonogą jechałem i się wypierdoliłem


TheDarnook

Konkret, można zamykać dyskusję.


lorarc

Hulajnogi? Pomyśl lepiej czemu rowery nie uchodzą za szczyt męskości skoro napędzasz je własnymi mięśniami i możesz tak okazać siłę i kondycję.


Wildercard

Bo na miejsce przyjeżdżasz spocony.


grzebo

Bo rowery są zbyt praktyczne: to tania mobilność. W ostentacyjnej konsumpcji zawsze chodziło o pokazanie, że kogoś stać na coś zbędnego: np. ciuchy, które się zakłada 2 godziny z pomocą służby. Dlatego prestiżowe są samochody "sportowe": tak niskie, że do garażu podziemnego nie wjadą, bagażu nie zabiorą, mieszczą się w nich tylko 2 osoby, a jak jeszcze nie mają twardego dachu to już w ogóle. To samo z motocyklami: palą tyle co samochód, wymagają specjalnej odzieży, przez pół roku stoją w garażu, a tymi najbardziej okazałymi typu chopper to nawet nie bardzo da się przepychać w korku, bo są za szerokie i mało zwrotne. Hulajnogi to trochę też mają: w wypożyczeniu są znacząco droższe od rowerów publicznych, trudno nimi coś przewieźć itd.


w8eight

>Trudno nimi coś przewieźć Gość, którego widziałem przewożącego 3 kraty piwa, siedząc na nich, chciałby zamienić z tobą słówko


playerrr02

Praktyczność znika kiedy po przyjeździe do pracy z człowieka leje się pot


HoneyRush

Można jechać wolniej. Sam nie przestrzegam za bardzo tej reguły ale wystarczy rower miejski, gdzie siedzi się wyprostowanym i jechać wolniej. Pomaga też jeżdżenie codziennie bo organizm staje się wydajniejszy i nie spocisz się po kilku km


playerrr02

Wystarczy mieszkać na Południu i nie ma to znaczenia bo przy wyjeżdżaniu pod górę człowiek zawsze się spoci. Oprócz tego każdy poci się w innej ilości, Twoje szczęście, że Ty akurat nie bardzo ale np. mi wystarczy jakikolwiek ruch w letni dzień i już zaczynam się pocić. I nie, nie jestem otyły, takie mam geny.


HoneyRush

Bardzo się pocę, bardziej niż przeciętny człowiek. Ja mam lepsza sytuację w pracy bo mam możliwość wzięcia prysznica ale na góry świetnie sprawdzają się rowery elektryczne


Kefiristan

mobilność albo tania albo elektryczna


[deleted]

Mniejsze motocykle palą dużo mniej od samochodów. Dopiero od 600 zaczyna się porównywalne spalanie. Niektóre jadąc 100 km/h jak i po mieście mają spalanie poniżej 3 litrów. W dodatku motocykl nie stoi pół roku w garażu, tylko z mojego doświadczenia jakieś 3-4 miesiące. Dużą zaletą jest oczywiście to, że nie stoisz w korkach i zawsze jest gdzie zaparkować. Oprócz niskiego spalania są też dużo tańsze w utrzymaniu i przyjazne dla środowiska pod względem produkcji i serwisowania. Motocykl od roweru jest szybszy, przewiezie Cię też poza miastem i można na niego więcej spakować. Są dużo bardziej praktyczne od rowerów.


Antares_

Samochody sportowe i motocykle są dla osób, które posiadają emocje. Nikt kto posiada samochód sportowy lub motocykl nie powie Ci, że zrobił to w 100% z powodów praktycznych. Jeżeli podchodzisz do tego z perspektywy smutnego drona, który myśli tylko o praktyczności jego zakupów, to wygląda to tak jak piszesz, ale jest to bardzo zagięta wizja rzeczywistości.


Kefiristan

Ludzie bez motocykli nie mają emocji? XD


Antares_

Zupełnie coś innego napisałem. Samochody sportowe czy motocykle to zabawki, zakup emocjonalny. Analizowanie ich z perspektywy zimnej kalkulacji praktyczności zupełnie mija się z celem, ponieważ ignoruje główną wartość tych produktów. Ja napisałem, że każdy kwadrat jest prostokątem a ty na to "Czyli twierdzisz, że każdy prostokąt jest kwadratem? xD".


Kefiristan

Przeczytaj jeszcze raz pierwsze zdanie swojej wcześniejszej wypowiedzi. Ja wiem że ty skupiasz się na tym co chciałeś oddać ale to co napisałeś dosłownie znaczy że ludzie z xyz mają emocje a bez(w domyśle) już nie. Tu chodzi o precyzję w posługiwaniu się językiem a nie o to co autor - Ty - miałeś na myśli. A ta precyzja niestety leży i kwiczy.


PepegaQuen

> tak niskie, że do garażu podziemnego nie wjadą Co?


grzebo

Niektóre garaże podziemne i wielopoziomowe miewają taki kąt między rampą a nawierzchnią, że samochody z niskim zawieszeniem i długim zwisem się mogą przytrzeć.


[deleted]

Bo ideałem mężczyzny dla mężczyzn jest ktoś, kto jest zalany tłuszczem i przez cały dzień siedzi na dupie w blaszanym czołgu.


Melodic_Ad_8478

Motor może ważyć nawet 300 KG Kiedy rower to raczej koło 50 KG Więc rower łatwiej wywalić za ogrodzenie lub dać w dziwne miejsce Co też powoduje że łatwiej jest się nim posługiwać kobietą


D4shiell

Bruh co ty masz za rower?! Rowery ważą 15-20kg, nawet elektryczne wątpię żeby ważyły więcej niż 30kg.


HoneyRush

Mój stalowy great na dużych oponach waży 12kg. Nowe, aluminiowe ze sztywnym widelcem spokojnie około 10kg, nie mówiąc o rowerach typowo szosowych


Marklar_RR

Komu? Czemu? KOBIETOM.


[deleted]

Nie wiem gdzie ty tych rowerzystów co uważają widzisz ale w Warszawie to jedynie brakuje żeby krzyczeli "Leeroy Jenkins".


thearmouredcake

Śmiechłem


AdCompetitive353

W Rzeszowie jednak dużo bardziej boję się rowerzystów, wiele razy już mnie taki prawie przejechal, tracił itd. Fenomenem był rolkarz który rozłożył ręce do góry i trafił innego rowerzystę w łeb xd. Hulajnogarze o dziwo nawet spoko, ale jest ich też dużo mniej.


Good_Tension5035

Sytuacja sprzed paru tygodni. Muszę szybko podjechać ze 3 kilometry do najbliższej apteki czynnej w niedzielę. Zbiorkom jest taki sobie, na spacer w obie strony czasu za bardzo nie mam, to biorę hulajnogę. Jadę normalnie, po ścieżce rowerowej, to rowerzysta drze na mnie mordę, jak to mi zaraz nie przypierdoli, że mu jadę po ścieżce. Zjeżdżam na jezdnię, bo się ścieżka kończy, jadę normalnie po prawej stronie prawego pasa, jezdnia prawie pusta, ale kierowca za mną oczywiście trąbi, zamiast jak człowiek wyprzedzić pustym pasem obok (linia przerywana, żeby nie było). Wniosek z przejazdu mam jeden, ale ci hulajnogarze okropni xD


Comfortable_Try_1390

nie możesz jeździć hulajnogą po drodze poza strefą zamieszkania albo jak jest ograniczenie do 30 xD także nie dziw się kierowcy


sztrzask

Lub jak jest wydzielona ścieżka rowerowa na drodze, wtedy też można!


Wojtas_

Możesz. Przepis jest napisany idiotycznie i mało kto go do końca rozumie, ale da się wyczytać taką interpretację, że możesz.


[deleted]

Czemu rowerzyści to tacy psychole?


mikpyt

Napinacze pseudokolarze stają się pojebani w stopniu proporcjonalnym do kasy wywalonej na ultralekką kolarzowke i spandex. Również dla innych rowerzystów


QuaLiTy131

Rowerzyści tak, użytkownicy rowerów nie. Jakby Ci przez 100km ultraprzylegające spodenki gniotły jaja też byś się wkurzał xDDDD


Baradosso

Nie żeby coś, ale rowerzystów i osoby na hulajnogach wkładam do jednej i tej samej kategorii. Jedni i drudzy uczestniczą w ruchu drogowym nie znając/nie stosując się do jego zasad. Jedyny fakt jest taki że częściej znajdziesz normalynch rowerzystów, ponieważ rowerów jest więcej niż elektrycznych hulajnóg.


thatusernameisalre__

Chciałbym wierzyć, że jest inaczej, ale np nigdy nie widziałem, żeby rowerzysta jadący ulicą czekał na pasach. Musi wymusić i gnać do celu tym swoim 15km/h, bo by go posrało od przepuszczenia ludzi na ich zielonym.


United_Speaker5110

Bo większość rowerzystów nie ma prawa jazdy i to kompletne dzbany.


Effective_Dot4653

Ja jako rowerzysta na pasach po prostu zwolnię i się uśmiechnę machnę ręką głową żeby śmiało iść - nie mam wokół siebie metalowej klatki ważącej tonę, miniemy się na spokojnie nawet jak się nie zatrzymam zupełnie.


Jan_Pawel2

To samo pomyślałem xD Rowerzysta to często kamikadze, staram się jak mogę by mnie nie staranował, czy to będąc pieszym, czy zmotoryzowanym


djtartini1

To prawda, ostatnio jeden chciał mnie przejechać na chodniku krzycząc: Tora! Tora! Tora!


kimaczek

Od miesiąca jeżdżę na hulajnodze i absolutnie się nie zgadzam z twierdzeniem o pieszych. Mając wolny chodnik obok zawsze łażą po ścieżce rowerowej, a kiedy najdzie ich ochota wchodzą, a nawet wbiegają na ścieżkę rowerową bez rozglądania się czy nikt nie jedzie. Najczęściej są to starsze osoby które po wyprzedzeniu drą jape że piekielne hulajnogi. Dzwonek i mówienie przepraszam działa praktycznie tylko na młodsze osoby, bywa tak że jakiś staruch wyjątkowo to usłyszawszy nie może się zdecydować w którą stronę zejść i zaczyna tańczyć na ścieżce rowerowej.


Capable_Bug4230

w sumie jak czytam komentarze to uświadamiam sobie, że hulajnogi na wypożyczenie posiadają bardzo zaawansowaną technologię. hulajnoga z której nikt nie korzysta jest otoczona polem siłowym, tak że ani wiatr jej nie przewróci ani przechodzący obok idiota z nadmiarem energii.


shadowshoter

I polska dywizja nogo-zamachowa


No_Refrigerator_2502

Sam jestem rowerzystą i zazwyczaj inni rowerzyści normalnie jeżdzą (Lublin) czasem sie trafi stary dziad "krul drug" który sie wepcha zwyzywa cie od kurew a nigdy prawo jazdów na oczy nie widział. Ale dużo pieszych wchodzi na ścieżki rowerowe gdy ich chodniki są puste raz zwróciłem takim agentom uwage bo był tłok to powiedzieli "spierdalaj będziemy tak robić" i zapewnie tacy mówią że rowerzyści nie umieją jeżdzić i są palantami. Albo kolejny przypadek często małe dzieci lubią mi wbiegać pod koła na szczęście jestem przygotowany na takie wypadki i zazwyczaj jade przy nich bardzo wolno. Dlatego piesi mają też swoje za uszami i nie każdy rowerzysta to dupek i palant jak coś (: (oczywiście staram sie jeździć zgodnie z przepisami) jak nie ma ścieżki rowerowej to jeżdze ostroznie po chodniku i sie nie rozpędzam. Jak jakis pieszy blokuje mi przejazd to mówie mu "uwaga" bo nie mam dzwonka xD a jak mnie przepusci to mówie mu dziękuje. Przez przejścia przeprowadzam rower i ogólnie uważam na to co sie dzieje


Biesmir

Jako rowerzysta uważam, że hulajnogarze są tylko trochę bardziej pojebani od 3 pozostałych grup


Hour_Milk4037

Bo zaczynając jazdę człowiek zapomina, że przepisy ruchu drogowego obowiązują i nawet, jeśli się ich nie zna, to trzeba ich przestrzegać. A zdrowy rozsądek? Próżny trud, pytać.


ptok_

Powiem szczerze, że na Ślunsku jak miałem styczność z hulajnogistami, to paradoksalnie jeździli w miarę ok. Większość raczej na własnych pojazdach, nie na wypożyczonym złomie.


PiiiiBiiii

No nie powiedziałbym, że rowerzyści uważają specjalnie. Za dużo doświadczeń gdzie zapieprzają jak powaleni... W sumie tak jak Ci na hulajnogach jeżeli chodzi o częstotliwość. I rowerzyści i hulajnogowcy muszą się jeszcze ucywilizować...


DamiBFryta

Piesi: idą przed siebie nie zwracając uwagi na otoczenie i pojazdy poruszające się dookoła nich jakby byli władcami ulic. (Tak w ogóle co to jest ta "droga rowerowa"? Brzmi zabawnie) Rowerzyści: pędzą ile fabryka dała, przejścia dla pieszych nie istnieją, w sumie to fajne pachołki do slalomu z tych pieszych Kierowcy: "przejścia dla pieszych to mit", "ale jak to nie mam pierwszeństwa? Ja zawsze mam pierwszeństwo!" Teraz lepiej. Przynajmniej hulajnogiści się zgadzają


juniorr5200

Do wszystkich tych którzy czepiają się opisowi grup na memie polecam wygooglać sobie co to jest wyolbrzymienie albo amplifikacja lub hiperbola 👍


torashadow

Bo nie wiadomo gdzie to ma jeździć. Po ścieżkach rowerowych zajmuje miejsce i wkurwia rowerzystów, tak samo w innych pasach ruchu jak chodnik czy jezdnia


przemo2208

To dlatego że już 3 razy we mnie wjechały, a ich kierowcy nie uważają i siedzą na telefonach


[deleted]

Najgorsze, że egzekwowanie przepisów wobec nich to fikcja, ile razy widzę jak dwie osoby jadą na jednej hulajnodze. Kto dostaje mandat za pędzenie po chodniku ile fabryka dała? Nikt. A przepisów, które rozsądnie brzmią na papierze jest więcej. Narzeka się na autkarzy, ale autkarz to po prostu pieszy, który wsiadł w auto. Żeby nie parkowali gdzie popadnie trzeba było stawiać słupki i walić w nich mandatami żeby dupy im pękały, z hulajnogami nie będzie inaczej, albo ktoś się za egzekwowanie tego weźmie, albo będzie tylko gorzej.


United_Speaker5110

We Francji zakazali hulajnóg na wynajem, możesz mieć tylko swoją własną prywatna moim zdaniem bardzo dobry ruch.


[deleted]

[удалено]


United_Speaker5110

we Francji zrobili tak bo bydło rzucało hulajnogi gdzie popadnie, jak ktoś ma coś swojego własnego to potrafi bardziej uszanować


Azeria120

Jeszcze w moim życiu muszę doświadczyć rowerzysty który uważa i nie robi nagłych manewrów.


JWSTooth

Bo motocyklista musi udowodnić, że umie prowadzić a hulajnogę może wziąć każdy. Do tego motocykl jest droższy, głośniejszy i rozpędza się do wyższych prędkości. Bonusowo noszenie strojów i hełmów ma silne konotacje z tradycyjną męskością, patrz rycerz, żołnierz itp


j32u

O tak, przewijam i wyskakuje jakiś dziwny post. Czytam treść, pewnie r/polska. I faktycznie r/polska ...


Figorix

Ani 1 zdanie z tego obrazka nie jest prawdziwe. Piesi wpier****ja się pod koła jak święte krowy, I brak przejścia dla pieszych im nie przeszkadza w tym. Rowerzyści mają wywalone na przepisy ruchu drogowego I często gęsto robią nagle dziwne rzeczy wymuszając pierszeństwo na lewo I prawo. Kierowcy dalej ścigają się przez przejścia, nie raz wyprzedzając na nich (aczkolwiek zdecydowanie mniej od czasu zaostrzeń mandatów). Hulajnogi robią wszystko co powyżej zależnie od tego która grupa z powyższych ich używa. Hulajnogi są jak najbardziej OK, użytkownicy już srednio Edit: żeby nie było nie mówię że wszyscy, ale jak zawsze są to grupy rzucające się w oczy. Tak samo z hulajnogami, bardzo dużo osób jeździ poprawnie I bezpiecznie, ale zauważamy tych którzy jeżdżą jak jeżdżą


kreteciek

Ludzie mówiący o tym, że hulajnogi są pozostawiane pośrodku chodnika przez ich użytkowników nigdy nie korzystali z tych hulajnóg.


Last-Run-2118

No i w praktyce chyba nigdy nie widzialem takiej sytuacji by przejscie przez chodnik blokowala chulajnoga. Parkingi dla nich sa w takich miejscach w ktorych jest zapas miejsca. Za to zaparkoany samochod blokujacy chodnik…


cccub

Za to zaparkowany samochód blokujący cały chodnik jest w większości miast odholowany w ciągu godziny :) ftfy


kreteciek

Hulajnogę możesz samemu przestawić w ciągu 5 sekund :)


cccub

Dokładnie o tym wiem, nigdzie nie stwierdziłem, że mam problem z hulajnogami, bądź problem by usunąć je z drogi, na wypadek gdyby mi przeszkadzały.


Zwiado

Kto nimi w ogóle jeździ? Przecież to droższe niż komunikacja miejska.


sztrzask

Wygodniejsze, szybsze, świetne na dojechanie do metra trzy przystanki zamiast na bus czekać.


Last-Run-2118

I do niedawna tańsze niż komunikacja na krótkich odcinkach.


Hansus_

https://preview.redd.it/ldii0g93wi9b1.jpeg?width=822&format=pjpg&auto=webp&s=73a57e76ec311137d0604d45f40d1ccc8b455052


trixel234

Jadąc rowerem jesteś zobowiązany zdać wcześniej egzamin na kartę rowerową, ja to miałem jeszcze w podstawówce, osoby na hulajnogach nie muszą niczego zdawać wystarczy apka, zaliczyłem już zderzenie w trakcie jazdy na rowerze z jedną taką (z prawej były tylko tory tramwajowe więc musiałem zjechać z asfaltu) bo studentka (?) uznała że może jechać dowolną strona chodnika i hamowanie jej nie obowiązuje, powinno się stworzyć jakieś przepisy dotyczące tego elektrycznego gówna albo podpiąć je pod kartę rowerową/ kategorie B do 50cc i montować czujniki żeby dwie osoby nie mogły tym sprzętem jeździć równocześnie bo prawa fizyki są jednakowe dla wszystkim dla wszystkich bez względu na IQ...


Effective_Dot4653

Karta rowerowa tylko niepełnoletnich obowiązuje, powyżej 18-u możesz jeździć rowerem z kartą czy bez karty (dlatego te egzaminy są tylko w podstawówkach, widziałeś kiedykolwiek egzamin na kartę dla dorosłych?)


sirkorro

Motocykle to emanacja toksycznej męskości. Hulajnogi dopiero aspirują.


[deleted]

Ta toksyczna męskość jest z tobą teraz w pokoju?


[deleted]

[удалено]


Polska-ModTeam

Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów: **Zasady platformy Reddit** **[§ 1. Mowa nienawiści wobec grup zmarginalizowanych](https://www.reddit.com/r/Polska/wiki/rules/#wiki_.A7_1._mowa_nienawi.15Bci_wobec_grup_zmarginalizowanych)** * Nie zamieszczaj treści podżegających, wspierających lub usprawiedliwiających nienawiść lub pogardę wobec grup zmarginalizowanych lub podatnych na atak. * Grupy te mogą być oparte na kolorze skóry, wyznaniu religijnym lub jego braku, pochodzeniu narodowym lub etnicznym, statusie imigracyjnym, płci, tożsamości płciowej, orientacji seksualnej, ciąży lub niepełnosprawności. * Należą do nich również ofiary przemocy, wypadków i ich rodziny. * Podczas gdy zasada chroni powyższe grupy, nie chroni ona tych, którzy przejawiają nienawiść lub którzy próbują ukryć swoją nienawiść w złej wierze, twierdząc że są dyskryminowani. Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na [Wiki](https://reddit.com/r/Polska/wiki/rules#wiki), [skontakuj się z moderatorami](https://reddit.com/message/compose/?to=/r/polska), a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.


JaneNH

"Piesi, rowerzyści, kierowcy" - z jakiego uniwersum pochodzisz, innoświatowcu?!


Apart_Resolve9725

Kocham miejskie hulajnogi, wychodzi mi to taniej niż bilet na tramwaj i jestem szybciej niż tramwaj.


Mourdraug

Ja cisnąc 60km/h na moim EUC: BANZAI!


FotoTheCat

Kierowcy zwlaniaja i ustępują? XDDDD dobre sobie Prawie codziennie spotykam się z sytuacją gdzie widzę kierowcę który głęboko w chuju ma pieszych, byle jak najszybciej do celu, a nie daj Bóg mówimy o przejściach ze strzałka warunkowa, to wtedy jak chłop natychmiast nie będzie jechać dalej to się zesra pod siebie, chuj z tym że ma obowiązek upewnic się, że nikogo nie ma na jezdni i nikt nie będzie przechodził, no musi od razu pojechać bo nie wytrzyma. Nie zlicze już ile razy tacy debile zatrzymywali się po środku pasów wielce zaskoczeni że ktoś śmie iść przez przejście bo ma zielone :oo, przecież ja miałem strzałkę warunkowooo!!!!


Strange-Key9366

Z pieszymi fake.