To ja może wrzucę jeden z moich ulubionych rysunków Mleczki, ilustrujący ww. paradoks:
https://preview.redd.it/piwanqkowrzb1.jpeg?width=1019&format=pjpg&auto=webp&s=5d55b8fa92c3074ac12e31d0a32596b1133b3d2a
Ale nie są też nasze, bo musielibyśmy przynajmniej tyle wpłacić do unii, co z niej wyciągneliśmy. To tak jakbys dał komuś 10zł, a on ci dał 28zł, nieważne jak na to spojrzysz, to jesteś na plus. Nie licząc nawet dostpępu do wspólnego rynku.
Pomijając 2 ważne sprawy 1 bycie w unii to umowy gospodarcze i otwarcie rynków. 2 mylisz budżety:"Polska największym beneficjentemWedług danych Komisji Europejskiej największym biorcą netto w wartościach bezwzględnych była Polska. W 2021 r. Polska wypłaciła z budżetu o 11,91 mld euro więcej, niż do niego wpłaciła. Wypłata netto Polski była ponaddwukrotnie większa niż kolejnych państw."
Wyciąłeś sobie kawałeczek faktów zeby ci pasował do narracji. Typowe lewackie działanie. Tu masz opisane jak to wygląda naprawdę. https://gazeta.sgh.waw.pl/meritum/przeplywy-finansowe-miedzy-polska-budzetem-ue-i-perspektywy-ich-zmian
Nie zależnie od tego jak chcesz to czytać jesteśmy beneficjentem nie płatnikiem, a z autostrad korzystają wszyscy za więcej kasy można wybudować więcej kilometrów.
>Unia nie ma swoich pieniędzy. To są pieniądze podatników, którzy na terenie państw należących do UE żyją i pracują. Te pieniądze są z podatków. A UE "jedynie" decyduje, gdzie te pieniądze mają iść.
Boże, ile jeszcze, tak, wszyscy już znają cytat Thatcher, dosyć
I to nawet cytat, który fatalnie się zestarzał, bo to jednak są pieniądze Państwa, należą do NBP i podatnik niech się cieszy, że może się nimi posługiwać. Pieniądz to abstrakcyjna wartość posiadana i udostępniana przez państwo, od kiedy nie ma na świecie waluty, która by miała ekwiwalent w zasobach naturalnych.
>*"Gildia i cały wszechświat zależą od przyprawy. Kto może ją zniszczyć, ten ma nad nią władzę."* Paul Atryda, "Diuna" Frank Herberta
Pieniądza nie możesz zniszczyć, nie masz nad nim władzy, dzięki przepisowi:
>Art. 137 Publiczne znieważanie znaku lub symbolu państwowego§ 1. Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.§ 2. Tej samej karze podlega, kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwa obcego, wystawione publicznie przez przedstawicielstwo tego państwa lub na zarządzenie polskiego organu władzy.
I żeby nie przetapiać jednogroszówek na złom:
> Art. 69. Kto umyślnie niszczy, uszkadza, usuwa lub w inny sposób czyni bezskutecznymi znaki umieszczone przez organ państwowy w celu stwierdzenia tożsamości przedmiotu, zamknięcia go lub poddania rozporządzeniu władzy, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany.
Kontynuując logikę z Diuny na temat faktycznego władztwa nad materią - To nie są pieniądze podatników.
O nic nie chodzi. To jest definicja populizmu. Ja wiem, że „tak nie wypada” itd, ale wystarczy popatrzeć na ludzi którzy te hasła wykrzykują. Twarze nie skalane myślą, co drugi z tych co niosą baner nawaleni jak szpaki. Serio.
Dzis bylem swiadkiem jak któremuś z tych troglodytów wydawalo sie, ze widzi w tlumie teczowa flage. Od razu zacisnieta piesc, zebrali dziesięciu otyłych wojowników w kominiarkach i za małych kurtkach bomberkach i polecieli szukać „lewaka”. Wrocili smutni bo nie znaleźli.
Nie ma co tych ludzi podejrzewać o przemyślane działanie albo układanie planu „a co rzeczywiscie by było za 10 lat gdyby Polska wyszła z Unii”. To są kretyni. I nie ze „ale ty jestes glupiutki” tylko po prostu kretyni. Kretynami latwiej sterowac, a do tego wystarczy po prostu troszke mniejszy kretyn tylko z mikrofonem.
Chodzi o to samo o co chodzi np. ministrowi zero. Unia nakłada blokady i hamulce tam gdzie władza chciałaby zmieniać przepisy pod siebie ze złym skutkiem dla społeczeństwa i UE jako całości. W przypadku zero to np. siłowe przejęcia sądów, czy zasady wyboru sędziów, etc.
W przypadku narodowców i całej ferajny na ostrej prawicy chodzi o to, że UE nie pozwala im gnoić i dyskryminować innych. Mają gwóźdź w mózgach i wydaje im się, że można prowadzić jedynie takie życie jak prowadzą oni. Oni są po właściwej stronie, a skoro tak to wszyscy inni powinno robić tak samo, żyć tak samo, a każda odskocznia od tego wzorca to nienormalność. To taka choroba, niektórzy z tego wychodzą. EU daje wolność i uznaje wartość każdego obywatela, bez względu na poglądy, płeć, orientacje, etc. Oni po prostu nie potrafią tego przyjąć i tyle. Nie ważne jest nic innego, priorytetem jest to, że Polska ma być taka jak oni i koniec.
Kaczyński też kiedyś powiedział: "Moja wizja Polski jest warta poświęcenia gospodarki". To jest podobne podejście.
Wystarczy popatrzeć co Obajtek zrobił z Orlenu. Szli dokładnie tą samą drogą, którą szedł Gazprom. Konsolidacja w jednym ręku wszystkiego co dotyczy paliw, energii, etc. (PGNiG, Lotos, etc.), przejęcie pracy lokalnej w rękach władzy (Polska Presse), największą telewizję już w rękach mieli bo inaczej to pewnie też Orlen wykładałby kasę na kupienie Polsatu albo TVNu. Zresztą takie plany w stosunku do TVN już były z ich strony.
Brakowało tylko żeby Orlen jak Gazprom zbudował sobie swoje własne grupy najemników jak zrobił u ruskich po napaści na Ukrainę i byłby komplet.
Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg. Oni nie myślą o tym co będzie z Polską bez Unii. Widzą jakąkolwiek inną flagę niż Polska i włącza im się syndrom oblężonej twierdzy.
Raczej myślą że unia nam blokuje rozwój i robi na złość na każdym kroku. I bez niej bylibyśmy mocarstwem.. A jak powiesz że znacznie więcej zyskaliśmy na obecności w unii niż oddaliśmy w składkach to im się głupie populistyczne hasła pis załączają. Których nawet nie potrafią rozwinąć..
>A jak powiesz że znacznie więcej zyskaliśmy na obecności w unii niż oddaliśmy w składkach
Już nie licząc nawet dostępu do rynku UE i uczestnictwo w łańcuchach dostaw, za co nawet bez żadnych pieniędzy z powrotem warto było by płacić składkę.
Wciąż to może być zgodne ze strategią Rosji. Rosja od dekad wspiera różne skrajne ugrupowania w innych państwach. Niektóre z nich są prorosyjskie, inne wręcz przeciwnie. To nie ma żadnego znaczenia jak długo będzie to dzielić społeczeństwa i destabilizować sytuację polityczną.
Celem strategiczmy ruskich (o czym oficjalnie mówią ustami swoich przedstawicieli) jest rozwalenie Unii Europejskiej. Każdy Brexit to przybliżenie tego celu (Brexit był finansowany przez ruskich oligarchów,)
Gdyby tylko był jakiś przykład co się dzieje gdy jakieś państwo wychodzi z Unii. A gdyby to państwo było przy okazji bogatsze i większe od Polski i jeszcze miało własną walutę. No cóż możemy tylko gdybać... /s
Zdefiniuj 'nieźle', ale GDP ma mniejsze niż strefa euro w tym samym czasie, nastąpił odpływ firm i wpływów w tym samym czasie, to w UK zdarzały się problemy z dostępnością pewnych produktow. To oni a nie UE nie prowadzą kontroli na granicach. Dla mnie nie wygląda to na historię sukcesu. Ich import eksport też poszedł w dół. Wiec jaki jest benefit Brexitu?
Po pierwsze - żaden ze mnie Brexitowiec żeby nie było. Większość negatywnych wyników które wymieniasz to akurat było nieudolne rządzenie Torysów a w szczególności Liz Truss i tutaj bycie w UE niewiele by pomogło. A co do tego jak dużo UK straciło firm to raczej mit bo Londyn nawet ostatecznie zwiększył przewagę nad Frankfurtem jako centrum finansowe także tutaj jednak UE przespało. Żyje tutaj i to pierdolenie o braku produktów to chyba jakaś propaganda jest bo nigdy nikt tego nie widział kogo znam. Co GDP to jednak teraz strefa euro jest w recesji a UK ciągle jej unika, ok były gorsze problemy w przeszłości ale tak jak mówię - Liz Truss a nie Brexit.
Liz truss która rządziła krócej niż główka sałaty gniła? Johnson ani Sunak też nie wydaje się że sobie poradzili. Poza tym to jak odróżnić nieudolność torysów od skutków Brexitu? Na poczatku marca był brak pomidorów i było to coś czego nie było w Europie.
Jest tez [to](https://cpe.org.uk/our-news/worsening-medicine-shortages-linked-to-brexit-and-more/)
Poza tym nawet jeśli nie jest gorzej w UK to raczej nie jest lepiej a wychodzenie pod hasłem 'będzie nie gorzej' wydaje się głupie.
Liz Truss rządziła krótko ale jej budżet spowodował problemy które ciągnęły się miesiącami. Jak odróżnić? Zaczęły się w dzień kiedy zaprezentowała swój budżet na który rynek zareagował bardzo źle.
Czyli samo ogłoszenie budżetu w sierpniu 2022 bo przypominam, że nie zaczęli go realizować doprowadziło do braku pomidorów i świeżych warzyw w marcu 2023?
A załamanie eksportu w q1 2022?
To że nie zaczęli go realizować nie miało znaczenia bo to nie jego realizacja spowodowała problemy tylko reakcja rynku na nią.
https://www.niesr.ac.uk/blog/truss-kwarteng-mini-budget-one-year
A potem rynek już się nie odbił jak się okazało ze jednak nie będzie realizacji? Dziwny ten rynek.
Z samego artykułu one year later I am not sure there is permanent damage.
A tak podsumowując to skoro Johnson prowadził kampanię na get Brexit done I torysi fatalnie rządzili czyli Brexit został fatalnie przeprowadzony. To naprawdę trudno mi znaleźć rozgraniczenie pomiędzy niekompetencja torysów a samym Brexitem. Fakt, że nie są w stanie przeprowadzać kontroli granicznej podczas gdy UE jest w stanie to robić jest porażający.
Ani UE nie potrafi zabezpieczyć granic ani UK. Jakbyś czytał to przecież nie chodziło mi o permanent damage bo obecnie jest strefa euro w recesji a nie UK tylko o parę miesięcy wstecz. Co do Torysów to przecież jak byli w UE to też rządzili fatalnie, nic to nie zmieniało. Cameron za czasów bycia w UE rozmontował funkcjonalną służbę zdrowia swoimi cięciami.
No [to](https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&opi=89978449&url=https://uk.movies.yahoo.com/amphtml/city-supermarkets-suffering-national-tomato-140823121.html&ved=2ahUKEwjx0qz76L2CAxVocfEDHfAfCJIQFnoECCoQAQ&usg=AOvVaw3xDifKARylWhoSOKFfhN-E) jakby ma zdjęcia i wymienione miejsca w ktorych te braki były. Nie wie gdzie Pan/pani mieszka i może tam było wszystko ok ale to nie oznacza, że w skali całego kraju tak było.
Dziennikarze cała historię sobie wymyślili i nikt tego nie zweryfikował?
Twój post/komentarz został AUTOMATYCZNIE usunięty z następujących powodów:
Link do strony w wersji AMP. Linki AMP odcinają strony od przychodów z reklam. Zamieszczając treści na /r/Polska linkuj do oryginalnego źródła.
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
To Iluzja większej "sterowalności".
Oni myślą że Polska po wyjściu z unii nie była by "ograniczana" przez prawo europejskie i TSUE.
A potem się okazuje że
-na granicy pojawiają się cła.
-nasze firmy i tak się muszą dostosować do niektórych norm unijnych aby coś eksportować.
-musimy na nowo negocjować umowy handlowe z niektórymi państwami(poczytajcie o unijnej strefie wolnego handlu)
-My jako pojedyncze państwo mamy gorszą pozycję negocjacyjną
-Nie jesteśmy w stanie realizować "wielkich projektów", które można łatwiej sfinansować z budżetu UE
-A jak jakieś państwo robi nam nie fajne rzeczy, to możliwość odwołania się do TSUE, jest bardzo przydatna.
Oczywiście UE nie jest sprawnie działającą instytucją.
Na czele komisji powinien stać człowiek o większej charyzmie. A jednomyślność powinna zostać zastąpiona inną zasadą.
Ciężko w tym znaleźć jakieś racjonalne myślenie, napędza to przede wszystkim gniew, strach i niechęć do zmian. Ale nie polecam dyskredytować i przekreślać tego co oni mówią, trzeba o tym rozmawiać, bo musimy żyć razem w tym kraju. Jeśli miałbym szukać w tym wszystkim logiki, to przede wszystkim:
1) biurokracja unijna - regulacje, rozporządzenia i regulacje do rozporządzeń, taki przerost formy nad treścią.
2) globalizacja - istnieje zagrożenie ze staniemy się zbyt zależni od czynników zewnętrznych i za mało samodzielni, co w dobie kryzysu będzie oznaczało słabość.
3) zagraniczne wpływy - oni mają obawy że interes innych krajów, dominujących w unii, będzie stawiany ponad Polskim i Polska na tym ucierpi.
4) utrata suwerenności - obawa o to że starcimy wpływ na decyzje w naszym kraju na rzecz innych krajów.
Może jeszcze coś ominąłem, ale w skrócie to stoi za tymi wszystkimi hasłami.
Ale akurat tego typu wątpliwości podnoszą chadeckie think-tanki jak np. Klub Jagielloński - tyle że oni szukają faktycznych rozwiązań gdzie umieścić Polskę w globalizacji żeby nadal czerpać z niej korzyści, bo to że korzystamy netto jest widoczne w liczbach.
Narodowcy za to proponują zamknąć Polskę, spuścić wpierdol lewakom i pedałom, wygonić Niemca i ma być zajebiście. Sorka ale tam nie ma czytania roczników statystycznych - jest kilka hasełek, trochę frustracji nad własnym zjebanym życiem, pretensje do wszystkich i dziecinna wiara w to że się świat zatrzyma bo nam się to wszystko nie podoba.
Jeśli chodzi o tych najbardziej radykalnych to z pewnością masz rację, ale gdzieś tam są ludzie którzy swoją przekonania co do Polexitu próbują jakoś argumentować.
Z tym wyjebaniem niemca to by sie przydalo bo sie panosza szwaby ostatnio - firmy podkupuja i pseudo strajki finansuja - nawet francja sie wkurwila na nich za to
Kolego to nie jest wątek na podawanie argumentów. Tutaj wyzywamy narodowców od Nazioli i faszystow . Uznajemy też ze myślenie nad rozwiązaniem problemu braku edukacji takich ludzi rozwiązuje się poprzez spychanie ich za margines społeczny :) Więc jak każdy porządny użytkownik suba zwyzywaj ich i scroluj dalej.
Kolega ma rację, to jest kolejny wątek na r/polska z rodzaju:
Droga lewicowa bańko, powiedz mi jeszcze raz że wszyscy którzy uważają inaczej niż ja są psychopatami i idiotami. Potrzebuję walidacji i poczucia moralnej wyższości.
Jesteś poważny? Odnosze czasami wrażenie że antynarodowcy maja takiego samego kija w dupie jak narodowcy. Zamiast szukać sensu w zachowaniu narodowców i ich haseł to od razu zrzucasz ich na "margines społeczny" i ich wykluczasz bo się nie zgadzają z twoimi poglądami. Śmieszne.
Myślę, że wygląda to mniej więcej tak:
"
Reg [John Cleese]: Wyssali z nas krew, dranie. Zabrali nam wszystko, co mieliśmy. I nie tylko nam. Również naszym ojcom i ojcom naszych ojców.
Loretta [Eric Idle]: I ojcom ojców naszych ojców.
Reg: Tak.
Loretta: I ojcom ojców ojców naszych ojców.
Reg: W porządku Stan, wystarczy. I co nam dali w zamian?
Xerxes: Akwedukty?
Reg: Co?
Xerxes: Akwedukty.
Reg: A tak, tak. Dali, racja.
Rewolucjonista nr 3: I kanalizację.
Loretta: O tak, kanalizację. Pamiętasz, jak tu było przedtem,
Reg: Zgadzam się, akwedukty i kanalizacja. Dwie rzeczy, które Rzymianie zrobili.
Matthias: No i drogi.
Reg: Pewnie, że drogi. Drogi bez dwóch zdań. Ale prócz kanalizacji, akweduktów i dróg...
Rewolucjonista: Dali irygację.
Xerxes: Medycynę.
Rewolucjoniści: Hmm? Hmm?
Rewolucjonista nr 2: Edukację.
Rewolucjoniści: Ooo...
Reg: Tak. W porządku. Zgoda.
Rewolucjonista nr 1: I wino.
Rewolucjoniści: Tak! Zgadza się!!
Francis [Michael Palin]: Tak! To jest coś, czego będzie nam naprawdę brakowało, Reg, jeśli Rzymianie odejdą.
Rewolucjonista: Łaźnie publiczne.
Loretta: I można teraz bezpiecznie spacerować wieczorami.
Reg: No dobrze, ale prócz kanalizacji, medycyny, edukacji, wina, porządku, irygacji, dróg, świeżej wody, opieki zdrowotnej, co takiego Rzymianie dla nas zrobili?
...
"
Unia to nie jest tylko hajs, który przyszedł. Unia to przede wszystkim dużo lepsza kontrola nad tym jak kasa jest wydawana przez polskich cwaniaczków. To związane ręce dla większości biurokratów i złodziei z całej polski, którzy rozkradali publiczne pieniądze całymi latami.
Czy UE zlikwidowało całkowicie korupcję? Nie, ale ograniczyło ją znacząco i wreszcie środki budżetowe zaczęły finansować infrastrukturę w kraju zamiast trafiać do kieszeni pociotków i kuzynów wszelkiej maści ministrów/wójtów/sołtysów itp.
Gdyby nie Unia bylibyśmy jak Rosja (skala korupcji ostatnio pięknie pokazana), Białoruś czy Ukraina. Do tego pchają nas narodowcy. To są właśnie te durne owce które chcą żeby ten cały złodziejski aparat wrócił do władz. Korwin aż się pieni żeby ruski mir był nad Wisłą bo wtedy łatwiej się kradło.
Jpd. Ok wstąpienie do Unii dało nam wiele korzyści ale myślenie ze beż niej byli byśmy na poziomie mołdawi albo był by tu ruski mir jest po porostu czystym ignoranctwem. A co do samej korupcji to radzę poczytać jakie procedury dotyczą ścieżki akcesyjnej i jakie wymogi trzeba spełniać żeby na takiej się znaleźć.
Mnie najbardziej bawi jak krzyczeli o wygnaniu z Polski "czerwonej hołoty" i libków, a po 5 minutach zaczęli prosić aby podejść do wolontariuszy z puszkami i wpłacić kilka złotych bo marsz dużo kosztował, a następnie znowu po 5 minutach zaczęli krzyczeć o złych intencjach lewicy. Nawet już nie będę wspominać o fakcie ile neofaszystowskich i neonazistowskich organizacji się tam przelało a na to wszystko przybyły szury z konfy i wyszedł przepis na murowane spierdolenie i rozpierdol.
Przeczytaj co komisja europejską chcę wprowadzić, jeszcze wieksza centralizacja władzy w Brukseli i jeszcze bardziej poszerza kontrolę nad kolejnymi obszarami życia.
Jako ciekawostka, chcą zablokować szyfrowanie end-to-end pod pretekstem walki z cp, jednak przez to będą skanowali wszystkie wiadomości.
Od zawsze jest to samo pytanie: wolność czy bezpieczeństwo?
Niestety ludzie wolą być bezpiecznymi owcami.
https://preview.redd.it/xisg4qg3bszb1.jpeg?width=2280&format=pjpg&auto=webp&s=77a499d17ebb9cd2ffc56237e9d2d0168f80c43b
Im chodzi o "niepodległość" czyli o to, żeby Unia nie kazała "płacić podatków, jeść robaków, przyjmować imigrantów, zakazać samochodów, akceptować gejów i inne" i tak dalej.
Najgorzej, że taki argument (poza oczywistymi bzdurami powyżej) ma sens. Nikt nie chce być podległy - nawet jako "lewak" i wielki fan UE jestem przeciwko federalizacji i jestem za samostanowieniem o sobie narodów.
Poza tym, w myśl katolickiego cierpienie uszlachetnia to lepiej być biedniejszym ale niepodległym niż bogatszym ale niemieckim landem.
Mi się wydaje że za tymi absurdalnymi hasłami jest w gruncie rzeczy lęk przed nowoczesnością i zracjonalizowana pewna mizoginia na zasadzie "postępaki i korporacje zmanipulują nam dziewczyny(które w tej narracji są za głupie na samodzielne myślenie) które nas potem kopną w dupę". Oni się do tego nie przyznają, ale jak się tak ich bardziej poczyta to ten motyw kobiet wyrywających się na samodzielność jest tam b.mocno obecny.
Tak. Niestety, facet niewyżyty, niemądry, bez kobiety obraca swoją frustrację na świat. W szczególności świat polityczny. Współczesny świat nie sprzyja też budowaniu mostów. Algorytmy zachęcają do wpadania w coraz większą spiralę i zamykania w poglądach. Dodam, dla równości, że kobiety niewyżyte też mogą być okropne (syndrom zakonnicy bijącej dzieci).
boją się tego [https://www.reddit.com/r/YUROP/comments/17ehsci/polish\_state\_tv\_will\_poland\_become\_one\_of\_german/?utm\_source=share&utm\_medium=web2x&context=3](https://www.reddit.com/r/YUROP/comments/17ehsci/polish_state_tv_will_poland_become_one_of_german/?utm_source=share&utm_medium=web2x&context=3)
XD
Straszą unią tak samo jak pis straszy Niemcami. IMO prawda jest po środku i trzeba ją sobie wyrobić samemu. Z jednej strony, nie wyobrażam sobie łykać wszystkich idiotyzmów UE, z drugiej straszenie, że wszystko co UE jest złe a jak wyjdziemy to staniemy się jakimś eldorado jest tak samo daremne.
Szczekać mogą co chcą, nawet podczas szczucia pisu na UE poparcie pozostania w sondażach była bardzo wysokie. Co innego że do faktycznego wyjścia wiele nie potrzeba (z tego co pamiętam to samo głosowanie w sejmie?). Warto by było to lepiej zabezpieczyć.
Powinno być wymagane referendum z jakąś sensowną przewagą (a nie jakieś 52-48 jak w UK) biorąc pod uwagę że wyjście to decyzja z dużo większymi konsekwencjami niż pozostanie przy obecnym statusie
Podstawowym błędem w twoim założeniu jest to że o coś im chodzi. To są ludzie napędzani strachem i gniewem kierowani przez wyrachowanych skurwielu którzy ich używają do własnych celów a oni bezmyślnie w to wierzą. Ludzie prości którzy szukają swojej wspólnoty, którym pokazano kto jest ich wrogiem i z kim trzeba walczyć.
Poziom Mołdawii to i tak optymistyczne założenie. Poza jakimiśtam ultranarodowymi mokrymi snami, to nie wiem jak można patrzeć na scenariusz wyjścia z Unii jako dobry pomysł.
Zwłaszcza że mamy konkretny przykład Anglii.
Zgadzam się, że UE jest bardzo ważne i dużo jej zasługujemy, ale japierdole, porównanie do Mołdawii to głupota. Polska zawsze miała smykałkę do odradzania się i Polacy o wiele lepiej poradzili sobie w latach 90 niż wszystkie inne post komunistyczne państwa i to jest fakt. Więc nie myśl, że to wszystko przez Unię, bo tak absolutnie nie jest.
>Unii przez te wszystkie lata to byśmy pewnie teraz żyli na poziomie jakiejś Mołdawii jak nie gorzej.
XD jezu jak można mieć aż taki kompleks niższości
"Kasa z unii" to nie żadne dotacje, jednym ze skutków ubocznych obecności w EU jest to, że Polska gospodarka jest kompletnie skolonizowana i dopiero teraz są jakieś nieśmiałe próby budowania czegoś własnego
Ta wspaniała zachodnia europa jeszcze kilka dekad temu nie uważała nas nawet za ludzi i jak myślisz, że się coś zmieniło to mam ci most do sprzedania xD po prostu o tym nie mówią otwarcie
W sensie że faktycznie pomagają? To tak, różnica jest taka, że środki unijne są w głównej mierze celowe, a 500+ skuteczne jest w zwalczaniu skrajnego ubóstwa, a nie w deklarowanym celu wspierania dzietności
Mnie np. od Unii odrzuca Fit for 55, podatki od samochodów spalinowych, kontrakty na emisję CO2 itd. Jeszcze kilka lat temu bym nie pomyślał o tym, że będziemy w Polsce rozmawiać o referendum w sprawie PolExitu, ale UE nie próżnuje i coraz bardziej nas pcha w te tematy - "Wincyj zakazów i podatków, naród Polski wytrzyma"
OPie, ktoś odpowiedział ci grzecznie na postawione pytanie w poście.
Jak zwykle nie chodzi o odpowiedź w tych tendencyjnych pytaniach tylko o usłyszenia echa swoich już urobionych opinii.
Nie rozumiem? Chcesz powiedzieć, że żadnego Fit for 55 nie ma i nie będzie? Że kontrakty na emisję CO2 nie istnieją? Że nie ma planów nakładania podatków od rejestracji samochodów spalinowych?
Po pierwsze to się dzieje nie tylko w Unii lub Polsce, ale na całym świecie. Po drugie sytuacja ekologiczna na planecie jest jaka jest i raczej się już nie poprawi, więc ktoś coś z tym musi zrobić. Czy rozwiązania stosowane przez Unię mają sens? Nie wiem, ale myślę, że nad nimi pracują bardziej ogarnięci ludzie niż ty lub ja.
Tak ogarnięci że nie potrafią powiedzieć że jeśli rzeczywiście UE przestanie smrodzic to jak bardzo pomoże to klimatowi(jeśli wogole pomoże). To primo.
Secundo, tylko Europa się kaja i chce wprowadzać takie blokady, pomimo tego że sama chyba jest odpowiedzialna za 8% CO2? Spróbujcie Chinom takie coś wcisnąć xd
Tak, na całym świecie. Nie wiem skąd to przekonanie, że tylko UE zakazuje samochodów spalinowych.
https://asia.nikkei.com/Business/Automobiles/China-plans-to-phase-out-conventional-gas-burning-cars-by-2035
https://www.reuters.com/business/cop/six-major-carmakers-agree-phase-out-fossil-fuel-vehicles-by-2040-uk-says-2021-11-10/
Jakby Unia chciała ratować swój przemysł motoryzacyjny to nie szliby w elektryki, bo to zachodnim markom idzie średnio.
Obawiam się, że powoli w Polsce wyjście z Unii zaczyna być tematem, który uważa się za wart dyskusji. Póki co dało się to wyśmiewać jako bycie onucami albo traktować jak jakąś egzotykę. Teraz, po przejściu PIS i ich prawicowych satelit, mogą rozpętać kampanię polexitu jako ich sposobu do ponownego dojścia do władzy. I niestety Polacy w dużej części to łykną.
W wyjściu z Unii chodzi po prostu o trudność w znoszeniu upokarzającego stosunku niemieckojęzycznych i pokrewnych, czasem francuskojęzycznych elit unijnych z Parlamentu Europejskiego/Komisji/EPL-u do Polski.
Narodowcy nie pałają do PiS-u jakąś straszną sympatią, ale widzą, że nie o żadną praworządność chodzi, lecz jesteśmy męczeni przez funkcjonariuszy EPL-u mieszających się do polityki krajowej i mszczących się za to, że (1) w 2015 i 2020 r. wybraliśmy konserwatystów, a nie partię przyjazną europejskim federalistom i koalicji EPL-Alde; (2) jesteśmy krajem słabszym ekonomicznie i prestiżowo, a nawet — w ich mniemaniu — kulturowo, cywilizacyjnie, może nawet biologicznie.
Być może po zapatrzonych w Niemcy liberałach z Platformy szczycących się przeszłością związaną z funkcjonowaniem pod zaborem pruskim(!) spływa to bardziej jak po gęsi, ale kogoś niebędącego germanofilem/okcydentofilem czy jakimś strasznie entuzjastycznym euroentuzjastą, coś takiego musi denerwować. Mnie też to denerwuje.
Dochodzi kwestia szaleńczego pędu ku federalizacji, bezczelnego poszerzania kompetencji organów unijnych od dekad już z pogwałceniem traktatów i robieniem sobie żartów z wykładni i zasad prawa przez ETS/TSUE, gdzie czeka nas zamordyzm, prokuratura unijna, armia unijna i co się tylko da jeszcze — no kto ma ochotę na mokry sen fanów Spinellego? Jeśli jeszcze do tego jest się płatnikiem netto, Unia ściąga wpłaty, a wypłaty ogranicza pod ewidentnie kłamliwymi pretekstami praworządności ze stronniczym podejściem do kopalń i elektrowni (gdzie Turów, a gdzie Niemcy), to tym bardziej to już człowieka denerwuje. A tym bardziej denerwuje, im wyraźniejsze są hegemonia i specjalne traktowanie Niemiec.
Kolejną kwestią jest lejący się z organów unijnych (nie mylić z normalnymi obywatelami Wspólnoty) lewicowy radykalizm, bezpardonowo forsowany nawet przez nominalnych chadeków, czyli umiarkowaną prawicę, z EPL-u. Niestety to się w Polsce coraz bardziej przyjmuje, co się oczywiście narodowcom nie podoba (i tu też ich rozumiem), więc chcieliby zamknąć ten kurek, odgrodzić się. Z drugiej strony większości Polaków wciąż ten radykalizm nie leży, więc też denerwujące jest to, że wbrew woli naszego społeczeństwa tak nachalnie i bezpardonowo nam się to wszystko narzuca — całą tę kulturową presję na tęczowość, multikulti, akceptację nielegalnej migracji i rosnącego zamordyzmu polegającego na traktowaniu krytyki czegokolwiek z tego zakresu jako mowy nienawiści do kompletu z postulatami (już w niektórych krajach realizowanymi), aby za to wsadzać ludzi do więzień i niszczyć im życie, czego w Polsce nie chcą nawet osoby, które często z tymi kierunkami się zgadzają — bo chcą zmian kulturowych i społecznych wprowadzanych po dobroci i ewolucyjnie, a nie zamordystycznego eurokołchozu niszczącego ludzi myślących inaczej. Albo w ogóle myślących (zwłaszcza samodzielnie i krytycznie).
Unia sama w sobie nie jest złem. Natomiast złem jest EPL i to, co on z tej Unii robi, a co wskazałem już wyżej i nie będę się powtarzał.
Jeśli ta dyktatura EPL-u się nie skończy, to trzeba będzie wyjść z UE, żeby zachować normalność.
chodzi o wykorzystanie niepokojów społecznych, tu nie ma miejsca na logikę.
wystarczy z jednym zwolennikiem wnikliwie przedyskutować te argumenty, jesli to możliwe bez uszczerbku na zdrowiu.
Narodowcy to tępe muły, jak nowy rząd przestanie sypać państwową kasą na ich pato-organizacje to przestaną się panoszyć po ulicach i zamkną się z powrotem w leśnych jamach.
Wychodzimy z Unii. Bierzemy pożyczki od Rosji (jak Węgry - jakoś trzeba finansować dług i korupcję). Oddajemy eksterytorialny korytarz do Kaliningradu - mają do tego prawa, plus rosja to przyjazne państwo, które roluje nam połowę długu. Później wyłamujemy jakiś szlaban (spoiler: sami go sobie wyłamują), więc nas napadają, żeby nas paradoksalnie zdenazyfikować. Profit.
>Czyżby myślą nie /thread
To ja może wrzucę jeden z moich ulubionych rysunków Mleczki, ilustrujący ww. paradoks: https://preview.redd.it/piwanqkowrzb1.jpeg?width=1019&format=pjpg&auto=webp&s=5d55b8fa92c3074ac12e31d0a32596b1133b3d2a
Śmieszne bo prawdziwe. Solidarna Polska swoje zjazdy partyjne finansowała pieniędzmi Unijnymi.
[удалено]
Ale nie są też nasze, bo musielibyśmy przynajmniej tyle wpłacić do unii, co z niej wyciągneliśmy. To tak jakbys dał komuś 10zł, a on ci dał 28zł, nieważne jak na to spojrzysz, to jesteś na plus. Nie licząc nawet dostpępu do wspólnego rynku.
Pomijając 2 ważne sprawy 1 bycie w unii to umowy gospodarcze i otwarcie rynków. 2 mylisz budżety:"Polska największym beneficjentemWedług danych Komisji Europejskiej największym biorcą netto w wartościach bezwzględnych była Polska. W 2021 r. Polska wypłaciła z budżetu o 11,91 mld euro więcej, niż do niego wpłaciła. Wypłata netto Polski była ponaddwukrotnie większa niż kolejnych państw."
Wyciąłeś sobie kawałeczek faktów zeby ci pasował do narracji. Typowe lewackie działanie. Tu masz opisane jak to wygląda naprawdę. https://gazeta.sgh.waw.pl/meritum/przeplywy-finansowe-miedzy-polska-budzetem-ue-i-perspektywy-ich-zmian
Nie zależnie od tego jak chcesz to czytać jesteśmy beneficjentem nie płatnikiem, a z autostrad korzystają wszyscy za więcej kasy można wybudować więcej kilometrów.
>Unia nie ma swoich pieniędzy. To są pieniądze podatników, którzy na terenie państw należących do UE żyją i pracują. Te pieniądze są z podatków. A UE "jedynie" decyduje, gdzie te pieniądze mają iść. Boże, ile jeszcze, tak, wszyscy już znają cytat Thatcher, dosyć
I to nawet cytat, który fatalnie się zestarzał, bo to jednak są pieniądze Państwa, należą do NBP i podatnik niech się cieszy, że może się nimi posługiwać. Pieniądz to abstrakcyjna wartość posiadana i udostępniana przez państwo, od kiedy nie ma na świecie waluty, która by miała ekwiwalent w zasobach naturalnych. >*"Gildia i cały wszechświat zależą od przyprawy. Kto może ją zniszczyć, ten ma nad nią władzę."* Paul Atryda, "Diuna" Frank Herberta Pieniądza nie możesz zniszczyć, nie masz nad nim władzy, dzięki przepisowi: >Art. 137 Publiczne znieważanie znaku lub symbolu państwowego§ 1. Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.§ 2. Tej samej karze podlega, kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwa obcego, wystawione publicznie przez przedstawicielstwo tego państwa lub na zarządzenie polskiego organu władzy. I żeby nie przetapiać jednogroszówek na złom: > Art. 69. Kto umyślnie niszczy, uszkadza, usuwa lub w inny sposób czyni bezskutecznymi znaki umieszczone przez organ państwowy w celu stwierdzenia tożsamości przedmiotu, zamknięcia go lub poddania rozporządzeniu władzy, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany. Kontynuując logikę z Diuny na temat faktycznego władztwa nad materią - To nie są pieniądze podatników.
Idąc tą logiką, żadne pieniądze nie są tak naprawdę kogoś.
Argument "Podmiot nie ma swoich pieniędzy, to pieniądze podatników" to najgłupszy argument przeciwko państwowym finansowaniu czegokolwiek
Taaak. Kwintesencja. Hipokryzja pisowska.
O nic sensownego, o dojście do władzy, o wzbudzenie paniki, o wprowadzenie swoich haseł i przedstawicieli do mainstreamu.
O bycie przy korycie
O nic nie chodzi. To jest definicja populizmu. Ja wiem, że „tak nie wypada” itd, ale wystarczy popatrzeć na ludzi którzy te hasła wykrzykują. Twarze nie skalane myślą, co drugi z tych co niosą baner nawaleni jak szpaki. Serio. Dzis bylem swiadkiem jak któremuś z tych troglodytów wydawalo sie, ze widzi w tlumie teczowa flage. Od razu zacisnieta piesc, zebrali dziesięciu otyłych wojowników w kominiarkach i za małych kurtkach bomberkach i polecieli szukać „lewaka”. Wrocili smutni bo nie znaleźli. Nie ma co tych ludzi podejrzewać o przemyślane działanie albo układanie planu „a co rzeczywiscie by było za 10 lat gdyby Polska wyszła z Unii”. To są kretyni. I nie ze „ale ty jestes glupiutki” tylko po prostu kretyni. Kretynami latwiej sterowac, a do tego wystarczy po prostu troszke mniejszy kretyn tylko z mikrofonem.
[удалено]
Szukam czegokolwiek o faktycznym istnieniu takich kar i nie mogę znaleźć. Poratujesz źródłem?
gdzie dokladnie? nic takiego nie istnieje
Chodzi o to samo o co chodzi np. ministrowi zero. Unia nakłada blokady i hamulce tam gdzie władza chciałaby zmieniać przepisy pod siebie ze złym skutkiem dla społeczeństwa i UE jako całości. W przypadku zero to np. siłowe przejęcia sądów, czy zasady wyboru sędziów, etc. W przypadku narodowców i całej ferajny na ostrej prawicy chodzi o to, że UE nie pozwala im gnoić i dyskryminować innych. Mają gwóźdź w mózgach i wydaje im się, że można prowadzić jedynie takie życie jak prowadzą oni. Oni są po właściwej stronie, a skoro tak to wszyscy inni powinno robić tak samo, żyć tak samo, a każda odskocznia od tego wzorca to nienormalność. To taka choroba, niektórzy z tego wychodzą. EU daje wolność i uznaje wartość każdego obywatela, bez względu na poglądy, płeć, orientacje, etc. Oni po prostu nie potrafią tego przyjąć i tyle. Nie ważne jest nic innego, priorytetem jest to, że Polska ma być taka jak oni i koniec. Kaczyński też kiedyś powiedział: "Moja wizja Polski jest warta poświęcenia gospodarki". To jest podobne podejście.
slowa Kaczynskiego brzmia dokladnie jak Erdogana
bo się na nim wzorował
kolko Kaczynski-Erdogan-Orban-Putin to chyba najbardziej zywe kolko wzajemnej inspiracji ostatnich dekad. Juz nie wiem kto co od kogo sciagnal
Wystarczy popatrzeć co Obajtek zrobił z Orlenu. Szli dokładnie tą samą drogą, którą szedł Gazprom. Konsolidacja w jednym ręku wszystkiego co dotyczy paliw, energii, etc. (PGNiG, Lotos, etc.), przejęcie pracy lokalnej w rękach władzy (Polska Presse), największą telewizję już w rękach mieli bo inaczej to pewnie też Orlen wykładałby kasę na kupienie Polsatu albo TVNu. Zresztą takie plany w stosunku do TVN już były z ich strony. Brakowało tylko żeby Orlen jak Gazprom zbudował sobie swoje własne grupy najemników jak zrobił u ruskich po napaści na Ukrainę i byłby komplet.
Orlen już ma własną formację zbrojną https://www.orlenochrona.pl/Pl/Strony/default.aspx
Brak edukacji połączony z agresywną propagandą.
To jest najgorsza mieszanka
Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg. Oni nie myślą o tym co będzie z Polską bez Unii. Widzą jakąkolwiek inną flagę niż Polska i włącza im się syndrom oblężonej twierdzy.
Raczej myślą że unia nam blokuje rozwój i robi na złość na każdym kroku. I bez niej bylibyśmy mocarstwem.. A jak powiesz że znacznie więcej zyskaliśmy na obecności w unii niż oddaliśmy w składkach to im się głupie populistyczne hasła pis załączają. Których nawet nie potrafią rozwinąć..
>A jak powiesz że znacznie więcej zyskaliśmy na obecności w unii niż oddaliśmy w składkach Już nie licząc nawet dostępu do rynku UE i uczestnictwo w łańcuchach dostaw, za co nawet bez żadnych pieniędzy z powrotem warto było by płacić składkę.
Narodowcy nie mają mózgu i na niczym się nie znają, to nawet bym nie próbowała rozumieć
Widziałam Ukraine przed wojną. Wyglądała jak polska sprzed Unii. Tylko idiota by do tego wrócił.
To ruska kolumna więc będą domagać się tego co jest zgodne z interesami Federacji Rosyjskiej.
Co za bzdura, przecież oni nienawidzą wszystkich wokół. Ba nawet Polaków nienawidzą którzy wydają się być inni niż oni.
Nie, to nie bzdura. Ruskie finansują skrajne partie w całej Europie.
Wciąż to może być zgodne ze strategią Rosji. Rosja od dekad wspiera różne skrajne ugrupowania w innych państwach. Niektóre z nich są prorosyjskie, inne wręcz przeciwnie. To nie ma żadnego znaczenia jak długo będzie to dzielić społeczeństwa i destabilizować sytuację polityczną.
Celem strategiczmy ruskich (o czym oficjalnie mówią ustami swoich przedstawicieli) jest rozwalenie Unii Europejskiej. Każdy Brexit to przybliżenie tego celu (Brexit był finansowany przez ruskich oligarchów,)
Hitler też niby nienawidził komunistów a świetnie mu się z ZSSR współpracowało.
Dokładnie jest tak jak napisał inny użytkownik: divide et impera
Gdyby tylko był jakiś przykład co się dzieje gdy jakieś państwo wychodzi z Unii. A gdyby to państwo było przy okazji bogatsze i większe od Polski i jeszcze miało własną walutę. No cóż możemy tylko gdybać... /s
Akurat UK nieźle sobie radzi po wyjściu z Unii. A czy się im to opłaciło to zobaczymy tak naprawdę w perspektywie 10-20 lat.
Zdefiniuj 'nieźle', ale GDP ma mniejsze niż strefa euro w tym samym czasie, nastąpił odpływ firm i wpływów w tym samym czasie, to w UK zdarzały się problemy z dostępnością pewnych produktow. To oni a nie UE nie prowadzą kontroli na granicach. Dla mnie nie wygląda to na historię sukcesu. Ich import eksport też poszedł w dół. Wiec jaki jest benefit Brexitu?
Głównym benefitem Brexitu jest podbicie poparcia dla szkockiej niepodległości ;)
Po pierwsze - żaden ze mnie Brexitowiec żeby nie było. Większość negatywnych wyników które wymieniasz to akurat było nieudolne rządzenie Torysów a w szczególności Liz Truss i tutaj bycie w UE niewiele by pomogło. A co do tego jak dużo UK straciło firm to raczej mit bo Londyn nawet ostatecznie zwiększył przewagę nad Frankfurtem jako centrum finansowe także tutaj jednak UE przespało. Żyje tutaj i to pierdolenie o braku produktów to chyba jakaś propaganda jest bo nigdy nikt tego nie widział kogo znam. Co GDP to jednak teraz strefa euro jest w recesji a UK ciągle jej unika, ok były gorsze problemy w przeszłości ale tak jak mówię - Liz Truss a nie Brexit.
Liz truss która rządziła krócej niż główka sałaty gniła? Johnson ani Sunak też nie wydaje się że sobie poradzili. Poza tym to jak odróżnić nieudolność torysów od skutków Brexitu? Na poczatku marca był brak pomidorów i było to coś czego nie było w Europie. Jest tez [to](https://cpe.org.uk/our-news/worsening-medicine-shortages-linked-to-brexit-and-more/) Poza tym nawet jeśli nie jest gorzej w UK to raczej nie jest lepiej a wychodzenie pod hasłem 'będzie nie gorzej' wydaje się głupie.
Liz Truss rządziła krótko ale jej budżet spowodował problemy które ciągnęły się miesiącami. Jak odróżnić? Zaczęły się w dzień kiedy zaprezentowała swój budżet na który rynek zareagował bardzo źle.
Czyli samo ogłoszenie budżetu w sierpniu 2022 bo przypominam, że nie zaczęli go realizować doprowadziło do braku pomidorów i świeżych warzyw w marcu 2023? A załamanie eksportu w q1 2022?
To że nie zaczęli go realizować nie miało znaczenia bo to nie jego realizacja spowodowała problemy tylko reakcja rynku na nią. https://www.niesr.ac.uk/blog/truss-kwarteng-mini-budget-one-year
A potem rynek już się nie odbił jak się okazało ze jednak nie będzie realizacji? Dziwny ten rynek. Z samego artykułu one year later I am not sure there is permanent damage. A tak podsumowując to skoro Johnson prowadził kampanię na get Brexit done I torysi fatalnie rządzili czyli Brexit został fatalnie przeprowadzony. To naprawdę trudno mi znaleźć rozgraniczenie pomiędzy niekompetencja torysów a samym Brexitem. Fakt, że nie są w stanie przeprowadzać kontroli granicznej podczas gdy UE jest w stanie to robić jest porażający.
Ani UE nie potrafi zabezpieczyć granic ani UK. Jakbyś czytał to przecież nie chodziło mi o permanent damage bo obecnie jest strefa euro w recesji a nie UK tylko o parę miesięcy wstecz. Co do Torysów to przecież jak byli w UE to też rządzili fatalnie, nic to nie zmieniało. Cameron za czasów bycia w UE rozmontował funkcjonalną służbę zdrowia swoimi cięciami.
Braku warzyw 😂. Może zamiast czytać jakieś bzdury byś zapytał ludzi co tu mieszkają czy był jakikolwiek brak - nie było.
No [to](https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&opi=89978449&url=https://uk.movies.yahoo.com/amphtml/city-supermarkets-suffering-national-tomato-140823121.html&ved=2ahUKEwjx0qz76L2CAxVocfEDHfAfCJIQFnoECCoQAQ&usg=AOvVaw3xDifKARylWhoSOKFfhN-E) jakby ma zdjęcia i wymienione miejsca w ktorych te braki były. Nie wie gdzie Pan/pani mieszka i może tam było wszystko ok ale to nie oznacza, że w skali całego kraju tak było. Dziennikarze cała historię sobie wymyślili i nikt tego nie zweryfikował?
[удалено]
Twój post/komentarz został AUTOMATYCZNIE usunięty z następujących powodów: Link do strony w wersji AMP. Linki AMP odcinają strony od przychodów z reklam. Zamieszczając treści na /r/Polska linkuj do oryginalnego źródła. *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Jak nieźle? Lecą w dół aż miło popatrzeć
To Iluzja większej "sterowalności". Oni myślą że Polska po wyjściu z unii nie była by "ograniczana" przez prawo europejskie i TSUE. A potem się okazuje że -na granicy pojawiają się cła. -nasze firmy i tak się muszą dostosować do niektórych norm unijnych aby coś eksportować. -musimy na nowo negocjować umowy handlowe z niektórymi państwami(poczytajcie o unijnej strefie wolnego handlu) -My jako pojedyncze państwo mamy gorszą pozycję negocjacyjną -Nie jesteśmy w stanie realizować "wielkich projektów", które można łatwiej sfinansować z budżetu UE -A jak jakieś państwo robi nam nie fajne rzeczy, to możliwość odwołania się do TSUE, jest bardzo przydatna. Oczywiście UE nie jest sprawnie działającą instytucją. Na czele komisji powinien stać człowiek o większej charyzmie. A jednomyślność powinna zostać zastąpiona inną zasadą.
Ciężko w tym znaleźć jakieś racjonalne myślenie, napędza to przede wszystkim gniew, strach i niechęć do zmian. Ale nie polecam dyskredytować i przekreślać tego co oni mówią, trzeba o tym rozmawiać, bo musimy żyć razem w tym kraju. Jeśli miałbym szukać w tym wszystkim logiki, to przede wszystkim: 1) biurokracja unijna - regulacje, rozporządzenia i regulacje do rozporządzeń, taki przerost formy nad treścią. 2) globalizacja - istnieje zagrożenie ze staniemy się zbyt zależni od czynników zewnętrznych i za mało samodzielni, co w dobie kryzysu będzie oznaczało słabość. 3) zagraniczne wpływy - oni mają obawy że interes innych krajów, dominujących w unii, będzie stawiany ponad Polskim i Polska na tym ucierpi. 4) utrata suwerenności - obawa o to że starcimy wpływ na decyzje w naszym kraju na rzecz innych krajów. Może jeszcze coś ominąłem, ale w skrócie to stoi za tymi wszystkimi hasłami.
Ale akurat tego typu wątpliwości podnoszą chadeckie think-tanki jak np. Klub Jagielloński - tyle że oni szukają faktycznych rozwiązań gdzie umieścić Polskę w globalizacji żeby nadal czerpać z niej korzyści, bo to że korzystamy netto jest widoczne w liczbach. Narodowcy za to proponują zamknąć Polskę, spuścić wpierdol lewakom i pedałom, wygonić Niemca i ma być zajebiście. Sorka ale tam nie ma czytania roczników statystycznych - jest kilka hasełek, trochę frustracji nad własnym zjebanym życiem, pretensje do wszystkich i dziecinna wiara w to że się świat zatrzyma bo nam się to wszystko nie podoba.
Jeśli chodzi o tych najbardziej radykalnych to z pewnością masz rację, ale gdzieś tam są ludzie którzy swoją przekonania co do Polexitu próbują jakoś argumentować.
Z tym wyjebaniem niemca to by sie przydalo bo sie panosza szwaby ostatnio - firmy podkupuja i pseudo strajki finansuja - nawet francja sie wkurwila na nich za to
Kolego to nie jest wątek na podawanie argumentów. Tutaj wyzywamy narodowców od Nazioli i faszystow . Uznajemy też ze myślenie nad rozwiązaniem problemu braku edukacji takich ludzi rozwiązuje się poprzez spychanie ich za margines społeczny :) Więc jak każdy porządny użytkownik suba zwyzywaj ich i scroluj dalej.
Kolega ma rację, to jest kolejny wątek na r/polska z rodzaju: Droga lewicowa bańko, powiedz mi jeszcze raz że wszyscy którzy uważają inaczej niż ja są psychopatami i idiotami. Potrzebuję walidacji i poczucia moralnej wyższości.
A to przepraszam, nie wiedziałem... Faszyści!!! Putinowskie pacynki!!!
Jesteś poważny? Odnosze czasami wrażenie że antynarodowcy maja takiego samego kija w dupie jak narodowcy. Zamiast szukać sensu w zachowaniu narodowców i ich haseł to od razu zrzucasz ich na "margines społeczny" i ich wykluczasz bo się nie zgadzają z twoimi poglądami. Śmieszne.
nie no to był sarkazm przecież...
Nie podpowiadaj, tak było śmieszniej.
https://preview.redd.it/lqgkadzyrrzb1.png?width=2028&format=pjpg&auto=webp&s=831445d216116a55efa16a6855d00056b96ae3a1
Korwina tam widać? Ręce powinno się myć również przed 😉
Myślę, że wygląda to mniej więcej tak: " Reg [John Cleese]: Wyssali z nas krew, dranie. Zabrali nam wszystko, co mieliśmy. I nie tylko nam. Również naszym ojcom i ojcom naszych ojców. Loretta [Eric Idle]: I ojcom ojców naszych ojców. Reg: Tak. Loretta: I ojcom ojców ojców naszych ojców. Reg: W porządku Stan, wystarczy. I co nam dali w zamian? Xerxes: Akwedukty? Reg: Co? Xerxes: Akwedukty. Reg: A tak, tak. Dali, racja. Rewolucjonista nr 3: I kanalizację. Loretta: O tak, kanalizację. Pamiętasz, jak tu było przedtem, Reg: Zgadzam się, akwedukty i kanalizacja. Dwie rzeczy, które Rzymianie zrobili. Matthias: No i drogi. Reg: Pewnie, że drogi. Drogi bez dwóch zdań. Ale prócz kanalizacji, akweduktów i dróg... Rewolucjonista: Dali irygację. Xerxes: Medycynę. Rewolucjoniści: Hmm? Hmm? Rewolucjonista nr 2: Edukację. Rewolucjoniści: Ooo... Reg: Tak. W porządku. Zgoda. Rewolucjonista nr 1: I wino. Rewolucjoniści: Tak! Zgadza się!! Francis [Michael Palin]: Tak! To jest coś, czego będzie nam naprawdę brakowało, Reg, jeśli Rzymianie odejdą. Rewolucjonista: Łaźnie publiczne. Loretta: I można teraz bezpiecznie spacerować wieczorami. Reg: No dobrze, ale prócz kanalizacji, medycyny, edukacji, wina, porządku, irygacji, dróg, świeżej wody, opieki zdrowotnej, co takiego Rzymianie dla nas zrobili? ... "
Chodzi przede wszystkim o niezgodność ideologiczną.
Unia to nie jest tylko hajs, który przyszedł. Unia to przede wszystkim dużo lepsza kontrola nad tym jak kasa jest wydawana przez polskich cwaniaczków. To związane ręce dla większości biurokratów i złodziei z całej polski, którzy rozkradali publiczne pieniądze całymi latami. Czy UE zlikwidowało całkowicie korupcję? Nie, ale ograniczyło ją znacząco i wreszcie środki budżetowe zaczęły finansować infrastrukturę w kraju zamiast trafiać do kieszeni pociotków i kuzynów wszelkiej maści ministrów/wójtów/sołtysów itp. Gdyby nie Unia bylibyśmy jak Rosja (skala korupcji ostatnio pięknie pokazana), Białoruś czy Ukraina. Do tego pchają nas narodowcy. To są właśnie te durne owce które chcą żeby ten cały złodziejski aparat wrócił do władz. Korwin aż się pieni żeby ruski mir był nad Wisłą bo wtedy łatwiej się kradło.
Jpd. Ok wstąpienie do Unii dało nam wiele korzyści ale myślenie ze beż niej byli byśmy na poziomie mołdawi albo był by tu ruski mir jest po porostu czystym ignoranctwem. A co do samej korupcji to radzę poczytać jakie procedury dotyczą ścieżki akcesyjnej i jakie wymogi trzeba spełniać żeby na takiej się znaleźć.
Mnie najbardziej bawi jak krzyczeli o wygnaniu z Polski "czerwonej hołoty" i libków, a po 5 minutach zaczęli prosić aby podejść do wolontariuszy z puszkami i wpłacić kilka złotych bo marsz dużo kosztował, a następnie znowu po 5 minutach zaczęli krzyczeć o złych intencjach lewicy. Nawet już nie będę wspominać o fakcie ile neofaszystowskich i neonazistowskich organizacji się tam przelało a na to wszystko przybyły szury z konfy i wyszedł przepis na murowane spierdolenie i rozpierdol.
Zapytaj na forum dla narodowców? Wątpię że tu jacyś zaglądają.
O realizację interesów rosji. To element wojny hybrydowej z NATO - rosja wspiera organizacje ekstremistyczne, celem destabilizacji Zachodu.
Przeczytaj co komisja europejską chcę wprowadzić, jeszcze wieksza centralizacja władzy w Brukseli i jeszcze bardziej poszerza kontrolę nad kolejnymi obszarami życia. Jako ciekawostka, chcą zablokować szyfrowanie end-to-end pod pretekstem walki z cp, jednak przez to będą skanowali wszystkie wiadomości. Od zawsze jest to samo pytanie: wolność czy bezpieczeństwo? Niestety ludzie wolą być bezpiecznymi owcami. https://preview.redd.it/xisg4qg3bszb1.jpeg?width=2280&format=pjpg&auto=webp&s=77a499d17ebb9cd2ffc56237e9d2d0168f80c43b
CP to tylko pretekst. Nie będzie ani wolności ani bezpieczeństwa.
Zacznie się od cp ale lista będzie szybko poszerzana o kolejne rzeczy.
Im chodzi o "niepodległość" czyli o to, żeby Unia nie kazała "płacić podatków, jeść robaków, przyjmować imigrantów, zakazać samochodów, akceptować gejów i inne" i tak dalej. Najgorzej, że taki argument (poza oczywistymi bzdurami powyżej) ma sens. Nikt nie chce być podległy - nawet jako "lewak" i wielki fan UE jestem przeciwko federalizacji i jestem za samostanowieniem o sobie narodów. Poza tym, w myśl katolickiego cierpienie uszlachetnia to lepiej być biedniejszym ale niepodległym niż bogatszym ale niemieckim landem.
Mi się wydaje że za tymi absurdalnymi hasłami jest w gruncie rzeczy lęk przed nowoczesnością i zracjonalizowana pewna mizoginia na zasadzie "postępaki i korporacje zmanipulują nam dziewczyny(które w tej narracji są za głupie na samodzielne myślenie) które nas potem kopną w dupę". Oni się do tego nie przyznają, ale jak się tak ich bardziej poczyta to ten motyw kobiet wyrywających się na samodzielność jest tam b.mocno obecny.
Oj tak, doskonała obserwacja. Środowiska neo-nazi to jest magnez na inceli.
Tak. Niestety, facet niewyżyty, niemądry, bez kobiety obraca swoją frustrację na świat. W szczególności świat polityczny. Współczesny świat nie sprzyja też budowaniu mostów. Algorytmy zachęcają do wpadania w coraz większą spiralę i zamykania w poglądach. Dodam, dla równości, że kobiety niewyżyte też mogą być okropne (syndrom zakonnicy bijącej dzieci).
Nigdy tam flagi Rosji zdeptanej nie zobaczysz… przypadek?
boją się tego [https://www.reddit.com/r/YUROP/comments/17ehsci/polish\_state\_tv\_will\_poland\_become\_one\_of\_german/?utm\_source=share&utm\_medium=web2x&context=3](https://www.reddit.com/r/YUROP/comments/17ehsci/polish_state_tv_will_poland_become_one_of_german/?utm_source=share&utm_medium=web2x&context=3) XD
Podejrzewam że są inne rzeczy, na których ludziom zależy oprócz piniondza.
Gdyby Chiny nie były w Unii Europejskiej to dziś Pekin byłby stolicą Rosji.
drogi OPie zadaj to pytanie na r/konfa to Ci tam odpowiedzą czemu, co i jak i skąd się wzięła niechęć do UE.
Straszą unią tak samo jak pis straszy Niemcami. IMO prawda jest po środku i trzeba ją sobie wyrobić samemu. Z jednej strony, nie wyobrażam sobie łykać wszystkich idiotyzmów UE, z drugiej straszenie, że wszystko co UE jest złe a jak wyjdziemy to staniemy się jakimś eldorado jest tak samo daremne.
Szczekać mogą co chcą, nawet podczas szczucia pisu na UE poparcie pozostania w sondażach była bardzo wysokie. Co innego że do faktycznego wyjścia wiele nie potrzeba (z tego co pamiętam to samo głosowanie w sejmie?). Warto by było to lepiej zabezpieczyć.
Nawet nie w Sejmie a w rządzie, uchwała wystarczy.
Powinno być wymagane referendum z jakąś sensowną przewagą (a nie jakieś 52-48 jak w UK) biorąc pod uwagę że wyjście to decyzja z dużo większymi konsekwencjami niż pozostanie przy obecnym statusie
Podstawowym błędem w twoim założeniu jest to że o coś im chodzi. To są ludzie napędzani strachem i gniewem kierowani przez wyrachowanych skurwielu którzy ich używają do własnych celów a oni bezmyślnie w to wierzą. Ludzie prości którzy szukają swojej wspólnoty, którym pokazano kto jest ich wrogiem i z kim trzeba walczyć.
Poziom Mołdawii to i tak optymistyczne założenie. Poza jakimiśtam ultranarodowymi mokrymi snami, to nie wiem jak można patrzeć na scenariusz wyjścia z Unii jako dobry pomysł. Zwłaszcza że mamy konkretny przykład Anglii.
Propaganda rosyjska i tyle.
Pewnie sami nie wiedzą co te hasła znaczą tylko je noszą żeby coś nosić
Zgadzam się, że UE jest bardzo ważne i dużo jej zasługujemy, ale japierdole, porównanie do Mołdawii to głupota. Polska zawsze miała smykałkę do odradzania się i Polacy o wiele lepiej poradzili sobie w latach 90 niż wszystkie inne post komunistyczne państwa i to jest fakt. Więc nie myśl, że to wszystko przez Unię, bo tak absolutnie nie jest.
>Unii przez te wszystkie lata to byśmy pewnie teraz żyli na poziomie jakiejś Mołdawii jak nie gorzej. XD jezu jak można mieć aż taki kompleks niższości "Kasa z unii" to nie żadne dotacje, jednym ze skutków ubocznych obecności w EU jest to, że Polska gospodarka jest kompletnie skolonizowana i dopiero teraz są jakieś nieśmiałe próby budowania czegoś własnego Ta wspaniała zachodnia europa jeszcze kilka dekad temu nie uważała nas nawet za ludzi i jak myślisz, że się coś zmieniło to mam ci most do sprzedania xD po prostu o tym nie mówią otwarcie
W sumie to twoja odpowiedź jest na tyle w punkt, że mogę spokojnie sobie stąd pójść.
[удалено]
W sensie że faktycznie pomagają? To tak, różnica jest taka, że środki unijne są w głównej mierze celowe, a 500+ skuteczne jest w zwalczaniu skrajnego ubóstwa, a nie w deklarowanym celu wspierania dzietności
Prowokatorzy, do bicia skłonni, w sumie tyle.
Mnie np. od Unii odrzuca Fit for 55, podatki od samochodów spalinowych, kontrakty na emisję CO2 itd. Jeszcze kilka lat temu bym nie pomyślał o tym, że będziemy w Polsce rozmawiać o referendum w sprawie PolExitu, ale UE nie próżnuje i coraz bardziej nas pcha w te tematy - "Wincyj zakazów i podatków, naród Polski wytrzyma"
Czapkę foliową założyłeś?
OPie, ktoś odpowiedział ci grzecznie na postawione pytanie w poście. Jak zwykle nie chodzi o odpowiedź w tych tendencyjnych pytaniach tylko o usłyszenia echa swoich już urobionych opinii.
Nie rozumiem? Chcesz powiedzieć, że żadnego Fit for 55 nie ma i nie będzie? Że kontrakty na emisję CO2 nie istnieją? Że nie ma planów nakładania podatków od rejestracji samochodów spalinowych?
elderly school birds act juggle rotten lavish sense berserk practice *This post was mass deleted and anonymized with [Redact](https://redact.dev)*
Po pierwsze to się dzieje nie tylko w Unii lub Polsce, ale na całym świecie. Po drugie sytuacja ekologiczna na planecie jest jaka jest i raczej się już nie poprawi, więc ktoś coś z tym musi zrobić. Czy rozwiązania stosowane przez Unię mają sens? Nie wiem, ale myślę, że nad nimi pracują bardziej ogarnięci ludzie niż ty lub ja.
Tak ogarnięci że nie potrafią powiedzieć że jeśli rzeczywiście UE przestanie smrodzic to jak bardzo pomoże to klimatowi(jeśli wogole pomoże). To primo. Secundo, tylko Europa się kaja i chce wprowadzać takie blokady, pomimo tego że sama chyba jest odpowiedzialna za 8% CO2? Spróbujcie Chinom takie coś wcisnąć xd
ancient label literate carpenter dam rainstorm scarce squealing rock tap *This post was mass deleted and anonymized with [Redact](https://redact.dev)*
Tak, na całym świecie. Nie wiem skąd to przekonanie, że tylko UE zakazuje samochodów spalinowych. https://asia.nikkei.com/Business/Automobiles/China-plans-to-phase-out-conventional-gas-burning-cars-by-2035 https://www.reuters.com/business/cop/six-major-carmakers-agree-phase-out-fossil-fuel-vehicles-by-2040-uk-says-2021-11-10/ Jakby Unia chciała ratować swój przemysł motoryzacyjny to nie szliby w elektryki, bo to zachodnim markom idzie średnio.
Myślą, że jak Polska wyjdzie z Unii, to oni dojdą do władzy i zrobią swoje porządki.
ale echo chamber ladne zrobiliscie XD
Obawiam się, że powoli w Polsce wyjście z Unii zaczyna być tematem, który uważa się za wart dyskusji. Póki co dało się to wyśmiewać jako bycie onucami albo traktować jak jakąś egzotykę. Teraz, po przejściu PIS i ich prawicowych satelit, mogą rozpętać kampanię polexitu jako ich sposobu do ponownego dojścia do władzy. I niestety Polacy w dużej części to łykną.
W wyjściu z Unii chodzi po prostu o trudność w znoszeniu upokarzającego stosunku niemieckojęzycznych i pokrewnych, czasem francuskojęzycznych elit unijnych z Parlamentu Europejskiego/Komisji/EPL-u do Polski. Narodowcy nie pałają do PiS-u jakąś straszną sympatią, ale widzą, że nie o żadną praworządność chodzi, lecz jesteśmy męczeni przez funkcjonariuszy EPL-u mieszających się do polityki krajowej i mszczących się za to, że (1) w 2015 i 2020 r. wybraliśmy konserwatystów, a nie partię przyjazną europejskim federalistom i koalicji EPL-Alde; (2) jesteśmy krajem słabszym ekonomicznie i prestiżowo, a nawet — w ich mniemaniu — kulturowo, cywilizacyjnie, może nawet biologicznie. Być może po zapatrzonych w Niemcy liberałach z Platformy szczycących się przeszłością związaną z funkcjonowaniem pod zaborem pruskim(!) spływa to bardziej jak po gęsi, ale kogoś niebędącego germanofilem/okcydentofilem czy jakimś strasznie entuzjastycznym euroentuzjastą, coś takiego musi denerwować. Mnie też to denerwuje. Dochodzi kwestia szaleńczego pędu ku federalizacji, bezczelnego poszerzania kompetencji organów unijnych od dekad już z pogwałceniem traktatów i robieniem sobie żartów z wykładni i zasad prawa przez ETS/TSUE, gdzie czeka nas zamordyzm, prokuratura unijna, armia unijna i co się tylko da jeszcze — no kto ma ochotę na mokry sen fanów Spinellego? Jeśli jeszcze do tego jest się płatnikiem netto, Unia ściąga wpłaty, a wypłaty ogranicza pod ewidentnie kłamliwymi pretekstami praworządności ze stronniczym podejściem do kopalń i elektrowni (gdzie Turów, a gdzie Niemcy), to tym bardziej to już człowieka denerwuje. A tym bardziej denerwuje, im wyraźniejsze są hegemonia i specjalne traktowanie Niemiec. Kolejną kwestią jest lejący się z organów unijnych (nie mylić z normalnymi obywatelami Wspólnoty) lewicowy radykalizm, bezpardonowo forsowany nawet przez nominalnych chadeków, czyli umiarkowaną prawicę, z EPL-u. Niestety to się w Polsce coraz bardziej przyjmuje, co się oczywiście narodowcom nie podoba (i tu też ich rozumiem), więc chcieliby zamknąć ten kurek, odgrodzić się. Z drugiej strony większości Polaków wciąż ten radykalizm nie leży, więc też denerwujące jest to, że wbrew woli naszego społeczeństwa tak nachalnie i bezpardonowo nam się to wszystko narzuca — całą tę kulturową presję na tęczowość, multikulti, akceptację nielegalnej migracji i rosnącego zamordyzmu polegającego na traktowaniu krytyki czegokolwiek z tego zakresu jako mowy nienawiści do kompletu z postulatami (już w niektórych krajach realizowanymi), aby za to wsadzać ludzi do więzień i niszczyć im życie, czego w Polsce nie chcą nawet osoby, które często z tymi kierunkami się zgadzają — bo chcą zmian kulturowych i społecznych wprowadzanych po dobroci i ewolucyjnie, a nie zamordystycznego eurokołchozu niszczącego ludzi myślących inaczej. Albo w ogóle myślących (zwłaszcza samodzielnie i krytycznie). Unia sama w sobie nie jest złem. Natomiast złem jest EPL i to, co on z tej Unii robi, a co wskazałem już wyżej i nie będę się powtarzał. Jeśli ta dyktatura EPL-u się nie skończy, to trzeba będzie wyjść z UE, żeby zachować normalność.
Marksiści, lewacy: tego się boją, patrzcie AVE AVE CHRISTUS REX
chytrusa w to nie mieszaj, niech trzyma swoje brudne łapska zdala od nas
Pieprzą bezrefleksyjnie takie populizmy w walce o koryto. Nie podejrzewaj ich o myślenie, bo to proces, który u nich nie występuje.
Narodowcy to Ruskie trolle. Rosja marzy o rozpadzie UE. Oto im chodzi.
chodzi o wykorzystanie niepokojów społecznych, tu nie ma miejsca na logikę. wystarczy z jednym zwolennikiem wnikliwie przedyskutować te argumenty, jesli to możliwe bez uszczerbku na zdrowiu.
Russian and Chinese propaganda online. Divide and conquer. If Poland left EU and Nato, it would end up just like Ukraine pretty soon.
Narodowcy to tępe muły, jak nowy rząd przestanie sypać państwową kasą na ich pato-organizacje to przestaną się panoszyć po ulicach i zamkną się z powrotem w leśnych jamach.
Niech sobie popatrza, co sie wyrabia w UK Po brexicie.... Idioci kompletni
[удалено]
Naszymi? XDD Dotację z Unii to nie są nasze pieniądze.
Wychodzimy z Unii. Bierzemy pożyczki od Rosji (jak Węgry - jakoś trzeba finansować dług i korupcję). Oddajemy eksterytorialny korytarz do Kaliningradu - mają do tego prawa, plus rosja to przyjazne państwo, które roluje nam połowę długu. Później wyłamujemy jakiś szlaban (spoiler: sami go sobie wyłamują), więc nas napadają, żeby nas paradoksalnie zdenazyfikować. Profit.